Skok zachorowań na krztusiec o 871 proc. "Z tą chorobą nie ma żartów"
Krztusiec bije rekordy zachorowań. Eksperci alarmują: sytuacja epidemiologiczna pogarsza się, a najlepszą bronią są szczepienia, zarówno obowiązkowe dla dzieci, jak i przypominające dla dorosłych. Taka szczepionka chroni nas na 10 lat.
Krztusiec atakuje Polaków
Krztusiec, znany też jako koklusz, to bakteryjna choroba zakaźna dróg oddechowych, którą wiele osób błędnie kojarzy wyłącznie z wiekiem dziecięcym. Tymczasem choruje coraz więcej dorosłych. Od początku roku zarejestrowano już 6711 zachorowań – wielokrotnie więcej niż w analogicznym okresie 2024 roku, kiedy było ich 691. To skok o 871 proc.
Wzrost liczby przypadków specjaliści tłumaczą zanikającą odpornością poszczepienną. Ochrona uzyskana dzięki szczepieniom wygasa z czasem, a po przechorowaniu krztuśca nie rozwija się trwała odporność. Oznacza to, że można chorować na niego wielokrotnie w ciągu życia.
Szczególnie niebezpieczny jest krztusiec dla noworodków i niemowląt, u których choroba może przebiegać nietypowo – z zaburzeniami rytmu serca czy problemami z oddychaniem. W takich przypadkach diagnoza bywa opóźniona, co utrudnia leczenie i zwiększa ryzyko powikłań, a nawet śmierci.
Jak rozpoznać krztusiec?
- To, co teraz obserwujemy, wyraźnie pokazuje, że z tą chorobą nie ma żartów i nawet młodzi zdrowi ludzie nie są chronieni przed ciężkim przebiegiem i powikłaniami, choć oczywiście u seniorów dodatkowo obciążonych czy niemowląt ryzyko zgonu jest znacznie wyższe - zaznaczył w rozmowie z portalem WP abcZdrowie prof. Krzysztof Tomasiewicz, prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych, kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych USK 1 w Lublinie.
"Pakiet krztuścowy" w przygotowaniu
Aby zatrzymać falę zachorowań, Główny Inspektorat Sanitarny i Rada Sanitarno-Epidemiologiczna pracują nad tzw. pakietem krztuścowym. Wstępne założenia obejmują m.in.:
- zmianę kalendarza szczepień ochronnych, przesuwając drugą dawkę przypominającą z 14. na 11. rok życia,
- dodatkową dawkę przypominającą w wieku 16-17 lat,
- możliwość szczepień przeciwko krztuścowi w aptekach, wykonywanych przez farmaceutów,
- refundację szczepionek oraz wprowadzenie badań diagnostycznych do świadczeń gwarantowanych przez lekarzy POZ.
Dorośli powinni przyjmować dawki przypominające co 10 lat, a kobiety w ciąży mają od października 2024 roku dostęp do bezpłatnych szczepień, które chronią także noworodka.
Dominika Najda, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródła
- PAP
- PZH
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.