Człowiek drzewo (dysplazja Lewandowsky’ego-Lutza) - przyczyny, objawy, leczenie

Ludzie drzewa cierpią na rzadką chorobę skóry, która sprawia, że ciało pokrywa się naroślą z wyglądu przypominającą korę drzewa. Choroba jest nieuleczalna i może prowadzić do rozwoju nowotworów. Najbardziej znanym człowiekiem drzewem jest mieszkaniec Bangladeszu.

Człowiek drzewo Abul BajandaraCzłowiek drzewo Abul Bajandara
Źródło zdjęć: © youtube.com

Człowiek drzewo

Syndrom człowieka drzewa to potoczna nazwa dysplazji Lewandowsky’ego-Lutza. To bardzo rzadka choroba genetyczna, która objawia się powstawaniem na ciele brodawkowych zgrubień przypominających wyglądem korę drzewa.

Na świecie znanych jest tylko kilka przypadków ludzi drzew. O ile Abdul Bajandar pomyślnie przeszedł zabieg usuwania narośli, o tyle Indonezyjczyk, Dede Koswara, nie miał tyle szczęścia. Znaczny postęp choroby człowieka drzewa doprowadził do jego śmierci.

Przyczyny dysplazji Lewandowsky’ego-Lutza

Człowiek drzewo cierpi z powodu nieprawidłowego namnażania się komórek skóry. Może być to wywołane zmianami w kodzie genetycznym, powodowanymi przez HPV, czyli wirus brodawczaka ludzkiego.

Choroba moyamoya

Nie wszyscy mają predyspozycje do zapadnięcia na dysplazję Lewandowsky’ego-Lutza. Zarówno u indonezyjskiego człowieka drzewo, jak i Abdula rozpoznano mutację dwóch genów chromosomu 17 – EVER1 i EVER2.

W związku z genetycznymi nieprawidłowościami, człowiek drzewo traci odporność skórną, umożliwiając wirusowi wniknięcie w jej głębokie warstwy.

Gen powodujący chorobę jest recesywny, a to oznacza, że człowiek drzewo urodzi się tylko w rodzinie, w której oboje rodziców lub ich przodkowie byli nosicielami.

Objawy dysplazji Lewandowsky’ego-Lutza

Człowiek drzewo to pospolita i uproszczona nazwa choroby, która jednak doskonale obrazuje jej przebieg. Pierwszym objawem wskazującym na to, że mamy do czynienia z człowiekiem drzewem jest rumień i intensywne rogowacenie naskórka. Brodawki, które szybko powiększają swoją objętość powinny być sygnałem do wykonania badań.

Zmiany na ciele człowieka drzewa obejmują głównie dłonie i stopy chorego, omijając okolice paznokci i owłosioną skórę głowy. Zaawanasowane stadium dysplazji oznacza, że narośl rozprzestrzenia się także na inne części ciała.

Diagnostyka i leczenie dysplazji Lewandowsky’ego-Lutza

Diagnostyka choroby opiera się na wykluczeniu innych chorób skórnych dających podobne objawy, takich jak brodawki płaskie, liszaj płaski i łupież pstry. Po wstępnym rozpoznaniu zmian, człowiek drzewo zostanie skierowany na specjalistyczne badania genetyczne.

Leczenie dysplazji Lewandowsky’ego-Lutza polega na zahamowaniu rozwoju wirusa. Człowiekowi drzewu podaje się więc leki z grupy retinoidów. Niestety, kuracja farmakologiczna pozwala wyłącznie na zahamowanie rozrostu brodawek, nie gwarantując trwałego zahamowania zmian. Jedynym wyjściem wydaje się więc być zabieg wycinania części "kory", który w znacznym stopniu poprawia jakość życia człowieka drzewa.

Historia Dede Koswara

Dede Koswara cierpiał na bardzo rzadką chorobę, dysplazję Lewandowsky'ego-Lutza, która powoduje niekontrolowane zakażenia wirusem brodawczaka ludzkiego (HPV) i rozwój łuszczących się brodawek przypominających korę drzew.

Dede Koswara
Dede Koswara © Facebook

Jego stan był bardzo poważny. Dłonie i stopy mężczyzny były pokryte ponad 6 kg brodawek. Jednak to przyniosło mu międzynarodowy rozgłos. Był również bohaterem kilku pełnometrażowych filmów dokumentalnych.

W 2008 roku Koswara miał operację usunięcia brodawek. Zabieg się udał, a mężczyzna mógł nawet grać w Sudoku i nosić klapki. Jednak to nie był koniec jego zmagań z chorobą. Zmiany skórne odrastały z taką szybkością, że Dede wymagał dwóch operacji rocznie, aby powstrzymać infekcje.

Brodawki Dede
Brodawki Dede © Facebook

Śmierć w samotności

Dede Koswara zmarł w szpitalu Hasan Sadikin w Badung w Indonezji 30 stycznia 2016 roku. Jednak dopiero po czasie na jaw wyszły informacje o tym, że mężczyzna był sam.

Dede Koswara z synem
Dede Koswara z synem © Facebook

Kiedy zachorował, nie mógł normalnie funkcjonować. Według lokalnych wierzeń choroba była wynikiem klątwy rzuconej na mężczyznę. Jego żona nie dawała sobie rady w utrzymaniu całej rodziny i odeszła od niego razem z dziećmi. Ostatnie 10 lat życia mężczyzna spędził w samotności.

"To, czego naprawdę chcę, to wyzdrowieć i znaleźć pracę. Ale pewnego dnia, kto wie? Może uda mi się spotkać dziewczynę i ożenić się z nią?" – mówił Koswara w jednym z wywiadów.

Dede Koswara w szpitalu
Dede Koswara w szpitalu © Facebook

Trzy miesiące przed śmiercią trafił do szpitala. Według jednego z leczących go lekarzy Koswara zmarł z powodu serii komplikacji zdrowotnych związanych z infekcją, w tym zapalenia wątroby i żołądka.

"Pogodził się z chorobą. To musiało być trudne codziennie zmagać się z uszczypliwymi komentarzami pod swoim adresem. Jednak najgorsze jest to, że do końca był sam"- powiedział lekarz.

Dede nie miał kontaktu z rodziną aż do śmierci. Jednak mimo to nigdy nie porzucił nadziei na wyleczenie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.

Wybrane dla Ciebie
Tych leków nadal brakuje. GIF aktualizuje listę
Tych leków nadal brakuje. GIF aktualizuje listę
Tabletki zamiast czekoladek? Taki prezent może się skończyć pobytem w szpitalu
Tabletki zamiast czekoladek? Taki prezent może się skończyć pobytem w szpitalu
Mogą zaszkodzić zdrowiu. "Jedne z najczęściej stosowanych leków"
Mogą zaszkodzić zdrowiu. "Jedne z najczęściej stosowanych leków"
Prezydent powołał Radę Zdrowia. Na jej czele stanął Piotr Czauderna
Prezydent powołał Radę Zdrowia. Na jej czele stanął Piotr Czauderna
Prezydent podpisał nowelizację ustawy o Funduszu Medycznym. "Nie ma i nie było mojej zgody"
Prezydent podpisał nowelizację ustawy o Funduszu Medycznym. "Nie ma i nie było mojej zgody"
Popularna przekąska zbawienna dla mózgu. Naukowcy potwierdzają
Popularna przekąska zbawienna dla mózgu. Naukowcy potwierdzają
Szef Wojskowego Instytutu Medycznego o nieprzygotowaniu do wojny. "To nasza 'pięta achillesowa'"
Szef Wojskowego Instytutu Medycznego o nieprzygotowaniu do wojny. "To nasza 'pięta achillesowa'"
Regularnie dostarczasz kwasów omega-3? Takie są skutki dla mózgu i serca
Regularnie dostarczasz kwasów omega-3? Takie są skutki dla mózgu i serca
Wirusy atakują układ pokarmowy. "Mamy trzykrotny wzrost przypadków"
Wirusy atakują układ pokarmowy. "Mamy trzykrotny wzrost przypadków"
Nietypowe objawy miażdżycy. Ten znak ma nawet 75 proc. chorych
Nietypowe objawy miażdżycy. Ten znak ma nawet 75 proc. chorych
Sieć wycofuje partię cytryn. Należy je zwrócić do sklepu lub wyrzucić
Sieć wycofuje partię cytryn. Należy je zwrócić do sklepu lub wyrzucić
Limitowanie badań znów zagrozi pacjentom. "Nie chcemy umierać w kolejkach"
Limitowanie badań znów zagrozi pacjentom. "Nie chcemy umierać w kolejkach"