Trwa ładowanie...

Ludzie masowo się przemieszczają. Czy zapomniane choroby mogą wrócić? Lekarze uspokajają: Polacy mają potrzebne szczepienia

 Katarzyna Grzęda-Łozicka
07.03.2022 19:13
Lekarze uspokajają: Nawet jeżeli będziemy mieli kontakt z osobami chorymi na krztusiec, odrę, czy polio, a jesteśmy zaszczepieni - nie zarazimy się
Lekarze uspokajają: Nawet jeżeli będziemy mieli kontakt z osobami chorymi na krztusiec, odrę, czy polio, a jesteśmy zaszczepieni - nie zarazimy się (Getty Images)

Do Polski przybywa coraz więcej uchodźców. To przede wszystkim kobiety i dzieci, które za chwilę będą mogły pójść do polskich szkół i przedszkoli. W związku z tym pojawia się coraz więcej wpisów i wiadomości od zaniepokojonych rodziców. Większość z nich pyta, czy ich dzieci mogą się zarazić jakimiś chorobami, jeżeli będą przebywały z osobami niezaszczepionymi. Postanowiliśmy zapytać o to ekspertów. "Osoby, które są zaszczepione, nie zarażą się" - uspokajają specjaliści. Ponadto Ministerstwo Zdrowia umożliwiło bezpłatne testowanie oraz szczepienia dla Ukraińców.

spis treści

1. Szczepienia najlepszą profilaktyką

W Polsce rodzice mają obowiązek zaszczepić dzieci m.in. przeciwko odrze, gruźlicy, błonicy, krztuścowi i polio (poliomyelitis).

- Kalendarz szczepień dzieci w Ukrainie jest bardzo zbliżony do tego, który u nas obowiązywał jeszcze trzy lata temu, czyli na liście szczepień obowiązkowych mają wszystkie preparaty, które są zalecane u nas, oprócz szczepionek przeciwko rotawirusom i pneumokokom - wyjaśnia dr hab. Henryk Szymański, pediatra oraz członek Polskiego Towarzystwa Wakcynologii.

Program szczepień ochronnych na rok 2022 r. w Polsce
Program szczepień ochronnych na rok 2022 r. w Polsce (PZH)
Zobacz film: "Cukrzyca. Historia Mai"

W Ukrainie rodzic ma prawo do wyrażenia na piśmie braku zgody na obowiązkowe szczepienie, ale niezaszczepione dziecko może nie być przyjęte do państwowego żłobka, przedszkola czy szkoły. Eksperci przyznają, że poziom wyszczepienia w Ukrainie jest znacznie niższy niż w Polsce.

- Sytuacja polityczna, szerzenie dezinformacji, problemy korupcyjne - to wszystko odbiło się na programie szczepień w Ukrainie, który spadł do poziomu bardzo niebezpiecznego. Ten poziom wyszczepienia w ostatnich latach trochę się poprawił, ale nadal jest niedostateczny - tłumaczy prof. Joanna Zajkowska z Kliniki Chorób Zakaźnych i Neuroinfekcji Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku, wojewódzka konsultant ds. epidemiologii.

Kalendarz Szczepień zalecanych w Ukrainie
Kalendarz Szczepień zalecanych w Ukrainie (Miniterstwo Zdrowia Ukrainy)

2. Pediatra uspokaja: po szczepieniu jesteśmy bezpieczni

Cześć rodziców zaczyna się zastanawiać, co to oznacza dla ich dzieci. Czy jeżeli będą miały kontakt z osobami niezaszczepionymi, mogą się zarazić? Lekarze uspokajają i rozwiewają wątpliwości.

- Nie dziwię się, że są pewne obawy, w związku z tym, że trafiło do nas bardzo dużo uchodźców. Natomiast musimy pamiętać, że jeżeli my jesteśmy zaszczepieni według polskiego programu szczepień ochronnych, to nic nam nie grozi - wyjaśnia dr Lidia Stopyra.

- Nawet jeżeli ktoś z Ukrainy przyjechałby z krztuścem, polio, z odrą i będziemy mieli z nimi kontakt, to osoby, które są zaszczepione, nie zarażą się - dodaje ekspertka.

Dr Stopyra podkreśla jednak ważny aspekt. Bezpiecznie mogą czuć się osoby, które przyjęły szczepienia, a okres pandemii spowodował, że dostęp do lekarzy był utrudniony. Dodatkowo część rodziców, z różnych przyczyn, przekładała szczepienia.

- Przez ostatnie dwa lata szczepienia w Polsce spowolniły i mamy też pewne opóźnienia. W związku z tym trzeba to zweryfikować. To jest moment, w którym powinniśmy sprawdzić, czy nasze dzieci przyjęły wszystkie szczepienia. Chciałabym też zwrócić uwagę na dorosłych, gdyż polski program szczepień ochronnych kończy się na 18.-19. roku życia i nie wszyscy mają świadomość, że dorośli powinni szczepienia przeciwko błonicy, tężcowi, krztuścowi powtarzać co 8-10 lat, podobnie jest z polio. Dodatkowo mamy osoby powyżej 40. roku życia, które mogą być nieuodpornione przeciwko odrze, bo zgodnie z kalendarzem, który wcześniej obowiązywał, otrzymywali tylko jedną dawkę szczepionki - tłumaczy dr Stopyra. - To wszystko trzeba zweryfikować - dodaje.

3. Szczepienia dla Ukraińców

Eksperci przyznają, że uchodźcy są teraz bardziej narażeni na wiele groźnych chorób. Brak jedzenia, traumatyczne przeżycia czy trudne warunki, w których podróżują, osłabiają odporność organizmu.

- Jeżeli dzieci z Ukrainy są niezaszczepione, to jest realne zagrożenie, że mogą zachorować na krztusiec, odrę i COVID. Wiemy też, że w Ukrainie jest sporo przypadków gruźlicy. Były też notowane pojedyncze przypadki polio. To bardzo groźna choroba, która może powodować śmierć i kalectwo i nie mamy na nią leku - przyznaje dr Stopyra.

Specjalistka chorób zakaźnych przypomina, że już na przełomie 2018 i 2019 r. zaczęły się pojawiać w Polsce ogniska odry.

- Wszystko zależy od tego, jak nasze społeczeństwo jest wyszczepione. To, że ktoś przywiezie jakąś chorobę z zagranicy, jest zawsze możliwe, nie tylko teraz. Jeśli niezaszczepione osoby wyjeżdżają na wakacje, np. do Azji czy Afryki, to również mogą to zrobić. Ważne jest to, czy w populacji jest odpowiednia liczba osób wrażliwych, czyli niezaszczepionych, jeżeli tak, to wtedy natychmiast zwiększą nam się zachorowania. Gdy wyszczepialność na odrę była w Polsce powyżej 90 proc., to nic nam nie groziło. Natomiast w momencie, gdy spadła poniżej 90 proc., to na przełomie 2018 i 2019 r. mieliśmy epidemię odry - przypomina dr Stopyra.

Lekarze podkreślają, że kolejnym krokiem po zapewnieniu bezpiecznego schronienia dla uchodźców powinno być przekonanie ich do przyjęcia zalecanych w Polsce szczepień. Na razie oficjalne wytyczne dotyczą tylko szczepień przeciwko COVID, ale wiceminister zdrowia Waldemar Kraska deklarował, że uchodźcy będą też mogli przyjąć pozostałe szczepienia.

- Jest jasna deklaracja Ministerstwa Zdrowia, że świadczenia zdrowotne dla przybywających z Ukrainy mają być dostępne tak, jak dla wszystkich innych obywateli. Teraz czekamy na przepisy wykonawcze, m.in. refundację recept i kwestię realizacji szczepień. W sytuacji, gdy uchodźcy wymagają pomocy czysto medycznej - mamy zielone światło. Natomiast w temacie szczepień czekamy jeszcze na oficjalny komunikat, ale myślę, że niebawem się pojawi. To leży w interesie nas wszystkich – podkreśla dr Szymański.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze