Trwa ładowanie...

Farmaceuci punktują nową minister zdrowia. "Kilka poważnych wpadek"

 Katarzyna Prus
Katarzyna Prus 28.11.2023 16:07
Farmaceutka ministrem zdrowia. Tak oceniają ją koledzy po fachu
Farmaceutka ministrem zdrowia. Tak oceniają ją koledzy po fachu (East News)

Choć teoretycznie wybór farmaceutki na nową minister zdrowia powinien ucieszyć środowisko farmaceutyczne, zamiast radości budzi raczej mieszane uczucia. - Nie możemy udawać, że Główny Inspektorat Farmaceutyczny w czasie kiedy kierowała nim Ewa Krajewska, działał dobrze - komentuje farmaceutka Paulina Front.

spis treści

1. Farmaceutka ministrem zdrowia. "Jest wiele 'ale'"

Na stanowisku szefowej resortu zdrowia Katarzynę Sójkę zastąpi Ewa Krajewska, która kierowała dotychczas Głównym Inspektoratem Farmaceutycznym.

Jak pisaliśmy w poniedziałek, nowa minister w rządzie Mateusza Morawieckiego jest magistrem farmacji i od 2015 roku specjalistą farmacji szpitalnej. Była też wcześniej związana z Departamentem Polityki Lekowej i Farmacji w resorcie zdrowia w trakcie pandemii koronawirusa, gdzie zajmowała się koordynacją pracy Wydziału Dostępności i Bezpieczeństwa Produktów Leczniczych.

Zobacz film: "Rehabilitacja kardiologiczna"

Wśród farmaceutów nie brakuje jednak krytycznych komentarzy, choć wydawałoby się, że z ich perspektywy powinna to być dobra zmiana.

- Jako środowisko powinniśmy się cieszyć, że przedstawiciel naszego zawodu został ministrem zdrowia po raz pierwszy w historii, ale jest wiele "ale", które odbierają tę radość i nie chodzi tylko to, że to rząd wybrany na chwilę. Nie możemy udawać, że Główny Inspektorat Farmaceutyczny w czasie, kiedy kierowała nim Ewa Krajewska, działał dobrze, bo było kilka poważnych wpadek. Tymczasem premiuje się to awansem - komentuje w rozmowie z WP abcZdrowie Paulina Front, farmaceutka, właścicielka apteki, która aktywnie działa w social mediach i komentuje zmiany w prawie i rynku farmaceutycznym.

- Mogę tu wymienić co najmniej cztery argumenty, które to potwierdzają. Z pewnością należy tu wskazać na słynną sytuację z 2022 roku dotyczącą wydania kontrowersyjnej interpretacji przepisu o liczbie aptek, które może otworzyć przedsiębiorca - wskazuje nasza rozmówczyni.

Tłumaczy, że prawo wskazuje na cztery apteki, tymczasem w interpretacji, pod którą podpisał się odpowiedzialny za politykę lekową minister Maciej Miłkowski, wskazano, że chodzi o cztery apteki, ale nie w skali kraju, a województwa.

- To było korzystne dla sieci aptecznych. Za tą koncepcją, z której na szczęście ostatecznie się wycofano, miał stać właśnie GIF, mimo że inspektor Krajewska temu zaprzeczała - przypomina farmaceutka.

2. Zamieszanie wokół szczepionek i "zawiła komunikacja"

Kontrowersji dostarczył też raport Najwyższej Izby Kontroli z września tego roku, który ujawnił nieprawidłowości w kontroli GIF nad szczepionkami w czasie pandemii COVID-19 w Polsce. Przypomnijmy, że z opublikowanego wówczas dokumentu wynikało, że część pacjentów mogła dostać preparaty obarczone wadą.

- Choć w oficjalnie wydanym stanowisku GIF zaprzeczył, że istnieje zagrożenie dla pacjentów, którzy otrzymali szczepionki z kwestionowanych serii, to nie zostało to jasno i klarownie wyjaśnione, przez co nadal wzbudza wątpliwości u pacjentów. GIF wskazał ponadto na fakt, że nie był w stanie ustalić, gdzie kwestionowane serie były przechowywane, co jest nie do pomyślenia, bo za przechowywanie odpowiadała Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych, a nie jakieś anonimowe punkty dystrybucyjne. To wskazuje na nieprawidłowości na poziomie ewidencji szczepionek oraz ich dystrybucji - wskazuje Front.

Wskazuje też na problem z "zawiłą komunikacją i opieszałością", które jej zdaniem są charakterystyczne dla GIF.

- Wiele razy, nawet w ciągu tego roku mieliśmy do czynienia z faktem, że o ile były wydawane komunikaty o wstrzymaniu w obrocie konkretnych leków, o tyle zabrakło decyzji o wycofaniu lub te decyzje były wydawane z opóźnieniem. Skutkowało to tym, że apteka nie mogła zwrócić leków z kwestionowanych serii i po prostu na tym traciła - tłumaczy farmaceutka.

- Kolejna kwestia, która oburza wielu farmaceutów, dotyczy braku leków i reakcji na problem, który nie dotyczy tylko naszego kraju. W odpowiedzi na wielokrotne alarmy ze strony farmaceutów GIF wydał listę brakujących leków dla lekarzy, ale z oczywistymi błędami. Trudno uwierzyć, że taki dokument w ogóle wyszedł z GIF, szczególnie w kontekście merytorycznego zaplecza pani inspektor, która jest przecież farmaceutą szpitalnym - podkreśla ekspertka.

Chodziło m.in. o to, że na wydanej przez GIF znalazły się konkretne nazwy leków, ale np. bez wskazania dawki.

- To zamiast pomóc, wprowadziło chaos. Sama nazwa handlowa leku o niczym nie świadczy, bo braki mogą dotyczyć tylko konkretnych dawek. Czasem brak dotyczył konkretnej substancji chemicznej bez względu na producenta i to jest właśnie wartościowa informacja dla lekarzy, żeby odpowiednio planować farmakoterapię. Niestety opublikowana lista pod względem merytorycznym, jak i redakcyjnym była na bardzo niskim poziomie. Wydawanie takich wadliwych dokumentów to istotny błąd - wskazuje farmaceutka.

3. To nie przypadek

Podobnie na decyzję o wyborze nowej minister reaguje farmaceuta i analityk Łukasz Pietrzak.

- Oprócz ewidentnych wpadek, które kładą się cieniem na działalności GIF pod kierownictwem Ewy Krajewskiej, trzeba wskazać na fakt, że żadna z osób w nowym rządzie premiera Mateusza Morawieckiego nie znalazła się tam przypadkowo. To tylko kolejne potwierdzenie na to, że polska ochrona zdrowia jest upolityczniona i powinno się to zmienić, jeśli oczekujemy poprawy - podkreśla w rozmowie z WP abcZdrowie farmaceuta.

Wśród wpadek nowej minister zdrowia na poprzednim stanowisku wskazuje przede wszystkim na kontrowersyjną interpretację dotyczącą otwierania aptek i raport NIK.

- O ile z pierwszej się wycofano, to druga nadal, mimo tłumaczeń GIF budzi wiele wątpliwości. Dotyczą one chociażby nieprawidłowości w sposobie przechowywania szczepionek, które mogły się przełożyć na ich późniejszą skuteczność po podaniu pacjentom. To sprawa powinna jak najszybciej wyjaśniona - wskazuje Łukasz Pietrzak.

- Jeśli chcielibyśmy w tym kontekście oceniać, jak poradzi sobie nowa minister zdrowia, to można mieć poważne wątpliwości, tym bardziej że to resort, który wymaga gruntownych zmian. Z drugiej strony nie miejmy złudzeń, że nowa szefowa resortu będzie miała czas na przełomowe zmiany, jeśli ten rząd nie ma szans na zdobycie większości - dodaje nasz rozmówca.

- Jako farmaceuta cieszę się, że ministrem zdrowia po raz pierwszy została farmaceutka. Główny inspektor farmaceutyczny i minister zdrowia to dwie zupełnie różne funkcje, więc trudno traktować poprzednią działalność Ewy Krajewskiej jako argument za lub przeciw jej skuteczności na nowym stanowisku - mówi nam Marcin Wiśniewski, prezes Związku Aptekarzy Pracodawców Polskich Aptek.

- Fakt pewnych kontrowersyjnych sytuacji, które miały miejsce w czasie, kiedy Ewa Krajewska kierowała GIF, wynikają z szerszego problemu. Rynek lekowy ma ogromną wartość, ma strategiczne znaczenie dla kraju i obywateli, ale niestety jest w Polsce bardzo słabo chroniony. Dlatego podlega różnym naciskom, lobbingowi, mechanizmom, których owocem bywają kontrowersyjne decyzje, które nie byłyby wydane, gdyby ta ochrona byłaby lepsza. To wymaga gruntownej zmiany - dodaje farmaceuta.

Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze