Trwa ładowanie...

Groźny paciorkowiec atakuje w Polsce. "Błyskawiczna utrata wydolności nerek, płuc, serca"

Lekarze notują przypadki piorunującej sepsy u młodych, nieobciążonych pacjentów
Lekarze notują przypadki piorunującej sepsy u młodych, nieobciążonych pacjentów (Getty Images)

Lekarze notują kolejne przypadki ciężkich zakażeń paciorkowcowych. - To, co niepokoi, to tempo rozwoju objawów - mówi internista dr n. med. Jacek Górka. - Zdarzało się, że już w pierwszych godzinach po rozpoczęciu hospitalizacji pacjenci wymagali leczenia na oddziale intensywnej terapii.

spis treści

1. Gwałtowny przebieg: od zwykłej gorączki do ciężkiej sepsy

To jeden z najcięższych sezonów infekcyjnych od lat. Od początku roku Polaków nękają nie tylko COVID i grypa, ale jest też kilkakrotnie więcej zachorowań m.in. na gruźlicę i krztusiec. Lekarze zwracają uwagę też alarmujący wzrost zakażeń bakterią Streptococcus pyogenes, czyli paciorkowcem ropotwórczym grupy A.

- Zdecydowanie widzimy większą częstość zakażeń o ciężkim przebieg inwazyjnymi paciorkowcami. W ostatnim czasie obserwowaliśmy kilka przypadków piorunującej sepsy u stosunkowo młodych, nieobciążonych pacjentów - przyznaje dr Jacek Górka z Kliniki Intensywnej Terapii i Anestezjologii 5 Wojskowego Szpitala Klinicznego w Krakowie.

Zobacz film: "Dr Grzesiowski o fali pogrypowych powikłań. W tym roku jest ich więcej"
Paciorkowce z grupy A mogą wywołać zespołu wstrząsu toksycznego
Paciorkowce z grupy A mogą wywołać zespołu wstrząsu toksycznego (Getty images)

Lekarz zaznacza, że największy niepokój budzą niespotykane wcześniej ciężkie przypadki zakażeń z niewydolnością wielonarządową, z błyskawicznie szybkim przebiegiem.

- Zwykle infekcja zaczyna się tak jak typowe zakażenia paciorkowcowe, czyli gorączką, objawami z górnych dróg oddechowych. Jednak to, co jest w ostatnim okresie niecodzienne, to liczba ciężkich zakażeń, przebiegających z ciężkim zapaleniem płuc, sepsą, zapaleniem opon mózgowo-rdzeniowych czy martwiczym zapaleniem powięzi. To, co niepokoi, to tempo rozwoju objawów. Zdarzało się, że już w pierwszych godzinach po rozpoczęciu hospitalizacji pacjenci wymagali leczenia na oddziale intensywnej terapii - podkreśla dr Górka.

O podobnych rozpoznaniach mówią również lekarze z innych placówek w kraju. W Małopolsce tylko w tym roku na szkarlatynę wywołaną paciorkowcem zachorowało ponad 1200 osób.

- W pierwszych trzech miesiącach roku zaobserwowaliśmy wzrost liczby ciężkich zakażeń paciorkowcowych. Dominują zakażenia szczepem Streptococcus pneumoniae. Kilkoro stosunkowo młodych pacjentów, bez obciążeń chorobowych, wymagało hospitalizacji z powodu sepsy w przebiegu paciorkowcowego zapalenia płuc - tłumaczy lek. Michał Jan Dworzyński, specjalista medycyny ratunkowej, kierownik SOR w Wojewódzkie Wielospecjalistyczne Centrum Onkologii i Traumatologii im. M. Kopernika w Łodzi.

2. Trzykrotnie więcej zakażeń inwazyjnymi paciorkowcami

Obserwacje lekarzy potwierdzają raporty Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego-PZH - liczba zgłoszonych inwazyjnych zakażeń paciorkowcami od początku roku jest trzy razy większa niż w analogicznym okresie 2022 r. Od 1 stycznia do 15 marca 2023 r. wykryto 9557 przypadków płonicy (szkarlatyny) i 755 róży, w porównywalnym okresie 2022 r. potwierdzono - 1044 zachorowań na płonicę i 285 na różę.

- Dane KOROUN wskazują, że w grudniu 2022 r. liczba nadesłanych inwazyjnych izolatów Streptococcus pyogenes była trzy razy większa niż w analogicznym okresie w latach 2018-2019. Początek roku 2023 przyniósł podobne obserwacje. W ostatnich trzech miesiącach, podobnie jak w poprzednich latach, najwięcej przypadków iGAS (paciorkowiec ropotwórczy grupy A - przyp. red.) obserwuje się w grupie osób dorosłych powyżej 45 lat, ale podobnie jak w innych krajach więcej tych zakażeń pojawiło się również w młodszych grupach wiekowych. Odnotowano również więcej przypadków zakończonych zgonem w grupie dzieci poniżej 10 lat - wskazuje Marlena Kiedrowska z Krajowego Ośrodka Referencyjnego ds. Diagnostyki Bakteryjnych Zakażeń Ośrodkowego Układu Nerwowego.

Większość schorzeń wywołanych paciorkowcami typu A to zakażenia o charakterze nieinwazyjnym, takie jak angina paciorkowcowa, szkarlatyna, ropień okołomigdałkowy, zapalenie zatok, ucha środkowego oraz powierzchowne zapalenia skóry. W przypadku zakażeń inwazyjnych (iGAS) najczęściej dochodzi do rozwoju sepsy, zakażenia tkanki podskórnej i zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych.

- Paciorkowiec grupy A produkuje kilkanaście bardzo niebezpiecznych białek, które są toksynami dla naszego organizmu. Toksyny wytwarzane przez tę bakterię uszkadzają bardzo silnie nasze narządy, powodując błyskawiczną utratę wydolności nerek, płuc, serca - wyjaśniał w rozmowie z WP abcZdrowie dr Paweł Grzesiowski, ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej ds. zagrożeń epidemicznych.

- Najbardziej niebezpieczną postacią są przypadki, kiedy ta bakteria przedostanie się do krwi i wtedy wywołuje bardzo szybko sepsę i groźny dla życia wstrząs toksyczny - dodaje lekarz.

3. Zakażenia paciorkowcami grupy A rosną też w Niemczech

Podobny schemat infekcji paciorkowcem A ze skrajnie ciężkimi przebiegami obserwowano wcześniej m.in. we Francji, Szwecji i Holandii. W ostatnich tygodniach gwałtowny wzrost zachorowań na szkarlatynę notują też Niemcy.

- Nasze obserwacje są spójne z tymi płynącymi z Wielkiej Brytanii czy Hiszpanii, gdzie również obserwuje się gwałtowny wzrost przypadków ciężkiej niewydolności oddechowej o etiologii Streptococcus pyogenes, z koniecznością stosowania pozaustrojowej oksygenacji przezbłonowej, czyli ECMO - zaznacza dr Górka.

Nadal nie jest jasne, jakie mogą być przyczyny tych wzrostów. Eksperci wskazują, że częściowo może to być związane z osłabieniem odporności po przebyciu wcześniejszych infekcji, takich jak grypa, czy COVID - wirusy torują drogę bakteriom.

- Wzmożona w tym sezonie aktywność wirusów grypy i RS również przyczynia się do tej sytuacji. Należy pamiętać, że Streptococcus pyogenes posiada na swojej powierzchni adhezyny, czyli struktury wiążące białka macierzy pozakomórkowej. Uszkodzony przez wirusy nabłonek może ułatwiać kolonizację nosogardła przez ten drobnoustrój - wyjaśnia Kiedrowska.

Katarzyna Grzęda-Łozicka, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze