Lekarka ujawnia, jak przeszła COVID. "Myślałam, że to zapalenie opon mózgowych"
"Ktoś napisał dziś, że COVID to przeziębienie, wszyscy powinniśmy go przejść, a do leczenia wystarczy paracetamol" – zaczyna swój wpis w mediach społecznościowych lekarka i dodaje, że postanowiła opowiedzieć, jak naprawdę może wyglądać infekcja. COVID-19 dopadł ją oraz jej syna. "Ja nie miałam przeziębienia. Miałam wirusa, który zajął mój układ nerwowy" – pisze wprost.
1. BA.5 nie taki łagodny, jak się wydaje
National Health Service (NHS), brytyjska opieka zdrowotna, niedawno zaktualizowała listę najczęstszych objawów zakażenia najnowszym podwariantem SARS-CoV-2, czyli BA.5. Na tej liście pierwsze miejsca zajęły: katar, ból gardła oraz ból głowy, a także chrypka, zmęczenie czy ból mięśni. Nic dziwnego zatem, że od dawna wiele osób zwiedzionych tymi potencjalnie łagodnymi objawami utrzymuje, że COVID-19 to przeziębienie.
Do takich osób zaapelowała brytyjska lekarka rodzinna, pracująca niegdyś także jako neurolog, dr Claire Taylor. W obszernym poście na Twitterze wyjaśniła, że infekcja spowodowana przez SARS-CoV-2 wcale nie jest przeziębieniem, a w dodatku – nie jest tak łagodna, jak niektórym może się wydawać.
2. Czy to zapalenie opon mózgowych?
W poście dr Taylor opisała objawy infekcji – zarówno u swojego dziewięcioletniego syna, jak i u siebie. W obu przypadkach przebieg choroby był nietypowy.
"Wszyscy mieliśmy COVID 12 tygodni temu. Wiedziałem, że niedługo może dojść do ponownej infekcji, ale nawet ja byłam zaskoczona, że tak szybko się pojawiła. Pierwszego dnia mój 9-letni syn skarżył się na bolesny, sztywny kark. Zmierzyłam mu temperaturę i było 38,8. Pierwszą myślą było zapalenie opon mózgowych" – pisze.
Test na COVID-19 potwierdził zakażenie SARS-CoV-2. Kolejną ofiarą choroby była sama lekarka. U niej pierwszym objawem były bóle mięśniowe, które dr Taylor opisuje obrazowo: "niczym zderzenie z autobusem".
3. Nietypowe objawy Omikronu
Ta dolegliwość utrzymywała się przez kilka dni, zanim pojawiły się kolejne, nietypowe dla COVID – zarówno u kobiety, jak i jej syna.
- ból i sztywność szyi,
"Właściwie w ogóle nie mogłam poruszać szyją. Temperatura ciała wzrosła i ogólnie czułam się fatalnie. Żadnych objawów przeziębienia jednak nie było" – pisze.
- mrowienie w stopach oraz rękach,
- ospałość,
- zaburzenia wzroku.
"Zasnęłam i obudziłam się ze zniekształconym widzeniem w lewym oku. Nie udało się odczytać niczego, ponieważ nie widziałam fragmentów tekstu" – pisze.
- światłowstręt.
"To nie był wirus układu oddechowego dla mojego syna i dla mnie - to było zasadniczo wirusowe zapalenie opon mózgowych (gorączka, ból szyi i sztywność oraz światłowstręt)" – podkreśla w jednym z postów.
Na szczęście u lekarki po 14 dniach ustąpiły zaburzenia czucia, drętwienie i mrowienie, w obrębie lewego ramienia, a jej syn po dwóch tygodniach mógł już wrócić do szkoły.
17/ I would not advise being laissez faire about catching Ba.5. Despite what some random said on Twitter, Covid is not ‘just a cold’ for everyone. Covid is a nasty piece of work that increases your risk of heart attacks, strokes and clots up to 12 months after infection.
— Dr Claire Taylor (@drclairetaylor) July 3, 2022
Dr Taylor podkreśla, że COVID nie jest tylko przeziębieniem, ale "wrednym kawałkiem infekcji", która dodatkowo "zwiększa ryzyko zawałów serca, udarów i zakrzepów do 12 miesięcy po zakażeniu".
Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.