Kiedyś był uznawany za lek. Dziś wiemy, że to "trucizna"
Wiele osób ma już przygotowane nalewki, inni dopiero czekają na późne jesienne zbiory. Właściwości tych wysokoprocentowych napojów doceniały nasze babcie, ale nadal cieszą się dużą popularnością. I choć mają liczne zdrowotne właściwości, nalewki nie przysłużą się każdemu.
1. "Należy zachować umiar"
Owoce i zioła są bogate w polifenole, które pozytywnie wpływają na zdrowie. Działają bowiem antyoksydacyjnie, antywirusowo czy przeciwzapalnie. Napoje ziołowe od wieków są znane z licznych korzyści zdrowotnych oraz uznawane za nutraceutyki.
Duża popularnością w Polsce cieszą się także nalewki, czyli napoje na bazie alkoholu - najczęściej spirytusu lub wódki oraz sporej ilości cukru. Kuszą kolorem, aromatem, słodkim smakiem, ale i obietnicą licznych korzyści zdrowotnych.
- Użyty w nalewkach alkohol w niektórych sytuacjach staje się lepszym rozpuszczalnikiem dla związków leczniczych zawartych w roślinach, które wykorzystuje się do ich przygotowania. Mogą przynosić pewne korzyści, jeśli chodzi o odporność organizmu w sezonie infekcji czy poprawiać funkcjonowanie przewodu pokarmowego. Dlatego nalewki nie są zakazane, ale należy pamiętać, by spożywać je w umiarkowanych ilościach - podkreśla w rozmowie z WP abcZdrowie dr n. med. Ewa Uścińska, lekarz rodzinny i kardiolog.
Właściwości nalewek doceniały nasze babcie, ale także przemysł farmaceutyczny. Na jednej ze stron internetowych sieci aptek można znaleźć kilka rodzajów nalewek, a każda obiecuje inne korzyści dla zdrowia.
- Najnowsze badania wykazują, że alkohol jest szkodliwy dla zdrowia, a jedyną dopuszczalną formą jest lampka czerwonego wytrawnego wina. Same nalewki swoje właściwości zdrowotne zawdzięczają różnego rodzaju bogatym składnikom, z których się je wykonuje, czyli głównie roślinom, ziołom, owocom i korzeniom, ale nawet przez wzgląd na ich zalety, należy zachować umiar - dodaje dr Uścińska.
2. Nalewka pełna przeciwutleniaczy
Trzy ekspertki z Instytutu Chemii Uniwersytetu Śląskiego opublikowały badanie w czasopiśmie "Scientific Reports", w którym analizowały nalewki wytwarzane według domowych receptur oraz te produkowane komercyjnie. Jak można się było spodziewać - domowe nalewki miały znacznie lepsze właściwości przeciwutleniające niż ich komercyjne odpowiedniki.
Spośród kilkunastu badanych nalewek, w tym także tych najbardziej popularnych, jak nalewki przygotowane na bazie malin, czarnego bzu, wiśni czy aronii, najwyższą wartość antyoksydacyjną miała domowa nalewka z zielonych orzechów włoskich. Ten trunek nawet w wersji komercyjnej zdeklasował także inne badane nalewki.
Nalewka z zielonych orzechów zalecana jest przy dolegliwościach żołądkowych. Działa także bakteriobójczo, wspomaga trawienie ciężkostrawnych potraw. Pomoże również na zaparcia, biegunki, w walce z hemoroidami i wzmacnia odporność.
Ekspertki wykazały, że bardzo istotnym czynnikiem, który ma wpływ na zdolności antyoksydacyjne nalewki, był czas "starzenia się" trunku. Wydłużony czas "starzenia" powodował bowiem spadek zdolności antyoksydacyjnych nalewki, który zdaniem ekspertek wynika z utleniania lub degradacji związków fenolowych.
3. Dla niektórych to napoje zakazane
Żadnych alkoholi, w tym także nalewek, nie mogą spożywać:
kobiety w ciąży oraz karmiące piersią;
osoby niepełnoletnie;
osoby wracające do zdrowia po zaburzeniach związanych z używaniem alkoholu, a także ci, którzy nie są w stanie kontrolować ilości wypijanego alkoholu;
pacjenci cierpiący na określone schorzenia takie jak choroby wątroby.
Ostrożnie do spożywania nalewek powinni także podchodzić pacjenci, którzy przyjmują leki, a więc osoby, które cierpią na choroby przewlekłe. Alkohol w każdej postaci może wejść w reakcje z medykamentami, zaburzać proces wchłaniania oraz wydalania leków z organizmu.
- Z jednej strony istnieją dane naukowe, które wskazują, że nawet niewielka dawka alkoholu negatywnie wpływa na zdrowie, ale z drugiej strony kieliszek czerwonego wina zmniejsza ryzyko chorób układu krążenia. Natomiast nie ma żadnych badań, które określałyby wpływ na zdrowie człowieka troszeczkę mocniejszego alkoholu, jakim są nalewki - zaznacza w rozmowie z WP abcZdrowie prof. dr n. med. Krzysztof Strojek, konsultant krajowy w dziedzinie diabetologii.
Dodaje, że istotny jest umiar. - Najważniejsza jest ilość spożytego alkoholu, z którą nigdy nie należy przesadzać. Trzeba również pamiętać o tym, że nalewki często zawierają dużo cukru, więc dla diabetyków są zakazane, bo podnoszą poziom glukozy we krwi.
Z kolei kardiolog ostrzega sercowców przed piciem nalewek, nawet w małych ilościach.
- Nie dopatrywałabym się pozytywnego wpływu picia nalewek na układ krążenia, a wręcz odwrotnie. Osoby z niektórymi chorobami układu krążenia nie powinny spożywać żadnego alkoholu. U pacjentów z niewydolnością serca lub nieuregulowanym ciśnieniem krwi nawet niewielka ilość nalewki może być szkodliwa - podkreśla dr n. med. Ewa Uścińska.
4. Niebezpieczna pułapka
Zdarzają się osoby, które w okresie jesienno-zimowym sięgają po nalewkę codziennie. Każdy alkohol jest toksyną, a Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) przypomina, że żaden poziom spożycia nie jest bezpieczny dla zdrowia. Przyczynia się on do co najmniej siedmiu rodzajów nowotworów, w szczególności raka jelita grubego oraz raka piersi u kobiet.
Ryzyko zachorowania na raka znacznie wzrasta, jeśli sięgamy po alkohol regularnie, a nawet niewielka ilość może z czasem stanowić źródło uzależnienia.
- Pozornie nalewka może wydawać się dobra dla zdrowia, właśnie przez liczne właściwości produktów, z których się ją wykonuje, ale to nadal alkohol i o tym nie powinno się zapominać. Są przecież nalewki na żołądek, na zatoki, na stawy, po które wiele osób sięga dla zdrowia albo by radzić sobie z pewnymi dolegliwościami, a spożywając je regularnie, można po prostu popaść w alkoholizm, bo to nadal jest substancja uzależniająca - ostrzega w rozmowie z WP abcZdrowie lek. Łukasz Durajski, konsultant WHO i członek American Academy of Pediatrics (AAP).
Łatwo wpaść w pułapkę spożywania nalewek ku zdrowotności, która może doprowadzić do poważnych uszkodzeń narządów, o czym przypomina lekarz.
- Jeden papieros dziennie nie zabije, ale paląc jednego papierosa przez 365 dni, można nabawić się poważnych powikłań. Z nalewkami jest podobnie i z nimi też wiąże się pewna pułapka, której często się nie dostrzega. Pacjent dba o siebie, ma dużo ruchu, zdrowo się odżywia, a do tego regularnie pije nalewki, czyli systematycznie dostarcza alkohol do organizmu, a potem okazuje się, że jest jakiś zdrowotny problem i zdziwienie, co jest jego przyczyną - ostrzega ekspert.
- Alkohol przecież kiedyś był uznawany za lek. Nalewki mogą mieć pozytywne działanie na zdrowie, szczególnie na początku, ale trzeba pilnować porcji. Nie ma badań, nie ma obserwacji na ten temat, więc wpływ spożywania nalewek na zdrowie człowieka nie jest dokładnie zbadany. Są za to badania dotyczące roślin, z których powstaje nalewka, więc znając te korzyści, lepiej jadać regularnie owoce, z których powstają nalewki, niekoniecznie w towarzystwie alkoholu - dodaje Łukasz Durajski.
Patrycja Pupiec, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.