Miał tylko jeden objaw. Podstępna choroba zdewastowała wątrobę 42-latka
"42-letni mężczyzna, zgłosił się na rutynowe badania do lekarza rodzinnego, nie spodziewając się, że wyniki ujawnią coś poważnego" - tak zaczyna się historia pacjenta, którą dzieli się w sieci znana hepatolog. Niesie ona za sobą ważną naukę: dla wątroby zabójczy jest nie tylko alkohol.
1. "Podstępna" choroba. Hepatolog wskazuje jej źródło
Dr n. med. Karolina Pyziak-Kowalska opublikowała w serwisie X historię swojego pacjenta. 42-latek zgłosił się do przychodni POZ na rutynowe badania. Nie spodziewał się, że wykażą coś niepokojącego. Ujawniły jednak podwyższone parametry wątrobowe. Z kolei badanie ultrasonograficzne sprzed dwóch lat nie wskazywało na żadne nieprawidłowości.
Kolejne testy potwierdziły zakażenie wirusem HCV, a badania obrazowe ujawniły, że sytuacja jest poważna - u 42-latka zdiagnozowano marskość wątroby. "Pacjent nie odczuwał żadnych dolegliwości poza okresowym zmęczeniem" - zwraca uwagę lekarka w poście.
"Pacjent z uwagi na charakter pracy, unikał spożywania alkoholu przez ostatnie dwa lata, co jeszcze bardziej podkreślało podstępny charakter choroby. Z wywiadu wiadomo, iż w okresie ostatnich siedmiu lat trzykrotnie wykonał tatuaże, co prawdopodobnie było źródłem zakażenia" - czytamy w poście dr Pyziak-Kowalskiej.
- Pacjent zgłosił się do poradni chorób zakaźnych, gdzie uzyskał termin wizyty na marzec przyszłego roku. Zaniepokojony podjął decyzję o skorzystaniu z prywatnej konsultacji, prosząc o skierowanie na odpowiednie badania diagnostyczne. W przeciągu tygodnia udało się postawić diagnozę. Pacjent miał niebywałe szczęście w nieszczęściu - relacjonuje w rozmowie z WP abcZdrowie hepatolog i specjalista chorób zakaźnych.
- Sytuacja ta była dla nas zaskakująca, ponieważ pacjent nie zgłaszał żadnych objawów choroby. Zgłosił się jedynie na rutynowe badania w ramach programu profilaktyki zdrowotnej dla osób 40+, które wykazały pewne nieprawidłowości - tłumaczy.
- Co interesujące, w przypadku zakażenia wirusem HCV nie zawsze dochodzi do podwyższenia poziomu enzymów wątrobowych. Ich stężenie może fluktuować – czasami są one na bardzo wysokim poziomie, a innym razem pozostają w normie mimo zaawansowanego stadium choroby. Takie zmiany często są związane z różnymi czynnikami stylu życia - wyjaśnia dr Pyziak-Kowalska.
"Ten przypadek pokazuje, jak podstępna może być infekcja HCV - choroba przez lata nie daje objawów, jednocześnie niszcząc wątrobę pacjenta" - alarmuje w swoim poście lekarka.
Dr Pyziak-Kowalska wyjaśnia, że tak młodych pacjentów z marskością wątroby nie ma wielu z uwagi na możliwości regeneracyjne narządu i fakt, że choroba postępuje powoli. Tacy jednak się zdarzają i stanowią przestrogę dla innych.
Gdy brak objawów nie oznacza zdrowia- historia pacjenta ze świeżo rozpoznaną marskością wątroby.
— Karolina Pyziak-Kowalska (@doktor_pyziak) October 9, 2024
42-letni mężczyzna, zgłosił się na rutynowe badania do lekarza rodzinnego, nie spodziewając się, że wyniki ujawnią coś poważnego.
W badaniach podwyższone enzymy wątrobowe.
Zlecono…
Dr Pyziak-Kowalska przywołuje też inny przykład: pacjentki, która usłyszała diagnozę marskości po tym, jak dietetyczka zleciła jej badania.
- Kobieta była w podobnym wieku, prowadziła bardzo towarzyski tryb życia, borykała się z nadwagą oraz stłuszczeniem wątroby. Jej stan był poważny, jednak dzięki silnej woli pacjentka schudła 20-30 kg, zmieniła styl życia, zwiększyła swoją aktywność fizyczną i obecnie jej zdrowie znacznie się poprawiło. Odpowiednie wdrożenie leczenia skutecznie i całkowicie wyleczyło pacjentkę z wirusa HCV - opowiada hepatolog.
2. Każdy choć raz w życiu powinien wykonać to badanie
Do wirusowego zapalenia wątroby prowadzą wirusy typu A, B, C, D i E. W Polsce jednak za większość odpowiadają wirusy B i C. Ostatni raport opublikowany przez Zakład Epidemiologii Chorób Zakaźnych i Nadzoru NIZP PZH-PIB wskazuje, że tylko w tym roku wirusowe zapalenie wątroby typu C w postaci ostrej zdiagnozowano u 30 osób, w postaci przewlekłej - u 2540 Polaków. Jednak zdaniem ekspertów z uwagi na to, że zakażenie HCV często przebiega bezobjawowo, liczba chorych może być wielokrotnie większa.
- Szacuje się, że w Polsce między 150 a 200 tysięcy osób jest zakażonych wirusem HCV i nie są tego świadome - zaznacza dr Pyziak-Kowalska. - Każda dorosła osoba, szczególnie ta narażona na ryzyko, powinna przynajmniej raz w życiu poddać się badaniu w kierunku HCV. Na wirusowe zapalenie wątroby typu C nie ma szczepionki, więc jedyną skuteczną metodą profilaktyki jest regularne wykonywanie badań - dodaje.
Ekspertka wyjaśnia, że czynnikami ryzyka są wszystkie zabiegi, podczas których dochodzi do przerwania ciągłości tkanek. Nie tylko więc wykonywanie tatuażu, ale wszelkie zabiegi w gabinetach kosmetycznych, fryzjerskich czy dentystycznych mogą stanowić zagrożenie. Ryzykiem obarczone są także badania inwazyjne, takie jak kolonoskopia czy gastroskopia.
3. Latami po cichu wykańcza wątrobę, generuje raka
Wirusy zapalenia wątroby podobnie jak alkohol czy niezdrowy tryb życia mogą latami oddziaływać na wątrobę po cichu.
- W przypadku ostrego zakażenia na ogół objawy są niezauważalne, jak gorsze samopoczucie, pobolewania w nadbrzuszu. Natomiast przewlekłe wirusowe zapalenie wątroby typu C, podobnie zresztą jak B, przez wiele lat jest chorobą praktycznie bezobjawową. Jedyne, co się powtarza w wywiadzie u pacjentów, to uczucie zmęczenia. Chorzy mówią, że właściwie nie wiedzą, co się dzieje, bo od pewnego czasu czują się wiecznie zmęczeni, mimo że w zasadzie nic w ich życiu się nie zmieniło - wyjaśniała w rozmowie z WP abcZdrowie prof. Anna Boroń-Kaczmarską, kierownik Katedry i Kliniki Chorób Zakaźnych Krakowskiej Akademii im. Andrzeja Frycza-Modrzewskiego.
Jak podkreśliła, "konsekwencje są dramatyczne: marskość i zagrożenie rozwojem raka wątrobowokomórkowego". Według szacunków wirus odpowiada za 40 proc. wszystkich przypadków raka wątrobowokomórkowego.
- Należy pamiętać, że szkodliwe czynniki dla wątroby mają tendencję do kumulacji. Nadmierne spożycie alkoholu w połączeniu z nadwagą, stłuszczeniem wątroby czy brakiem aktywności fizycznej znacząco przyspiesza degradację wątroby. Dodatkowo, wielochorobowość i związane z nią długotrwałe przyjmowanie leków, a nawet nadużywanie środków przeciwbólowych mogą prowadzić do poważnych uszkodzeń tego organu - mówi lekarka.
- Dlatego tak ważna jest edukacja społeczeństwa na temat profilaktyki oraz zdrowego stylu życia, który może pomóc uniknąć poważnych chorób wątroby, w tym zakażenia wirusem HCV - podsumowuje dr Pyziak-Kowalska.
Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.