Lekarze grzmią po decyzji MZ. Najskuteczniejszy lek nie dla Polaków

Magazyny są puste, a i na refundację kluczowego w leczeniu COVID-19 Paxlovidu na razie nie ma co liczyć. Lekarze alarmują, że już nie mają, czym leczyć chorych. Tymczasem resort zdrowia nie planuje zakupów i wskazuje na ograniczone dane na temat skuteczności leku wobec nowych wariantów wirusa. - Ten argument kompletnie mija się z prawdą - nie kryje irytacji wirusolog.

Minister Zdrowia Katarzyna SójkaMinister Zdrowia Katarzyna Sójka
Źródło zdjęć: © East News
Katarzyna Prus

"Wniosek jest procedowany"

Pod koniec sierpnia pisaliśmy, że COVID-19 wraca ze zdwojoną siłą, a za kluczowy lek trzeba zapłacić nawet 6 tys. zł.

Lekarze alarmują, że nadchodzący sezon infekcyjny może być bardzo ciężki, m.in. w związku z nowymi subwariantami Omikrona, które budzą poważne obawy w kontekście szybkich wzrostów zakażeń i hospitalizacji.

Tymczasem brakuje leków stosowanych u pacjentów z COVID-19. Lekarze już ostrzegają, że nie mają czym leczyć chorych. Dlatego liczą na refundację kluczowego Paxlovidu.

- To lek przeciwwirusowy i ma najlepsze udokumentowane działanie. Aktualnie jest on jednak dostępny tylko na zasadach komercyjnych, a jego koszt przewyższa możliwości większości pacjentów. Trzeba za niego zapłacić ok. 6 tys. zł - alarmował w rozmowie z WP abcZdrowie dr n. med. Paweł Grzesiowski, ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej ds. zagrożeń epidemicznych.

Zapytaliśmy wówczas Ministerstwo Zdrowia, na jakim etapie jest refundacja leku, o której mówi się już od wielu miesięcy. Po prawie dwóch tygodniach resort zdrowia przysłał odpowiedź.

"Wniosek o objęcie refundacją leku jest wciąż procedowany" - czytamy w odpowiedzi przesłanej z Biura Komunikacji MZ.

Resort przypomina też, że 10 lipca Rada Przejrzystości przy prezesie Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji uznała za zasadne objęcie leku refundacją. Co jednak ciekawe, sam prezes nie podzielił tej opinii.

"Prezes Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji nie rekomenduje objęcia refundacją tego leku, odnosząc się do węższego wskazania refundacyjnego od zarejestrowanego: ograniczonych danych dotyczących skuteczności leku przeciw aktualnie występującym wariantom wirusa, dużej ilości potencjalnie niebezpiecznych interakcji farmakologicznych oraz przeciwskazań do stosowania i większej populacji osób zaszczepionych w Polsce niż w grupie badawczej" - czytamy w odpowiedzi Ministerstwa Zdrowia.

Mijanie się z prawdą

"Minister zdrowia podejmie decyzję o objęciu bądź odmowie objęcia refundacją produktu, dopiero dysponując rekomendacją prezesa Agencji oraz stanowiskiem Komisji Ekonomicznej" - informuje MZ.

Eksperci nie kryją irytacji.

- Oburzający jest już sam fakt, że o potrzebie refundacji Paxlovidu mówi się od lutego, a rozstrzygnięcia nadal nie ma. Ponadto argumenty, na które wskazuje Ministerstwo Zdrowia są niezrozumiałe, a ten dotyczący ograniczonych danych na temat skuteczności kompletnie mija się z prawdą - podkreśla prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska z Katedry Wirusologii i Immunologii UMCS w Lublinie.

Ekspertka tłumaczy, że Paxlovid jest skuteczny właśnie dzięki swojej uniwersalności i możliwości działania na praktycznie wszystkie dotychczasowe warianty.

- Hamuje działanie tzw. wielkiej proteazy, czyli enzymu uczestniczącego w replikacji (namnażaniu - przyp. red.) wirusa SARS-CoV-2. To białko konserwatywne, inaczej mówiąc - mało zmienne. Oznacza to, że jest ono bardzo podobne w różnych wariantach COVID-19. W zasadzie nie ma więc potrzeby badania efektu działania Paxlovidu przy każdym pojawiającym się nowym subwariancie - tłumaczy wirusolog.

- Mimo to wykazano jego skuteczność także wobec subwariantu EG.5.1, jak publicznie zapewnił dr Andrew Pekosz, profesor mikrobiologii molekularnej i immunologii w Johns Hopkins University Bloomberg School of Public Health. Ponadto, jeszcze w lutym tego roku ukazały się informacje dotyczące skuteczności Paxlovidu także wobec subwariantów XBB.1.5. i BQ.1. Argument wskazany przez Ministerstwo Zdrowia całkowicie upada - zaznacza.

Prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska nie zgadza się też do końca z pozostałymi tezami MZ.

- Owszem, Paxlovid może wchodzić w interakcje z innymi lekami, m.in. stosowanymi u pacjentów kardiologicznych z nadciśnieniem. Nie oznacza to jednak, że jest u nich całkowicie wykluczony. To lekarz decyduje, czy lek stosowany w chorobie przewlekłej można np. odstawić na czas brania Paxlovidu lub zmniejszyć jego dawkę, bo np. COVID-19 jest w danym momencie groźniejszy dla zdrowia. Nie można tego więc tratować zero-jedynkowo - zauważa prof. Szuster-Ciesielska.

- Z kolei argument wskazujący na większą grupę zaszczepionych niż w grupie badawczej też jest nietrafiony, bo zakłada, że szczepienie gwarantuje stałą odporność. To jest nieprawda, bo odporność - poszczepienna i poinfekcyjna - spada po 6 miesiącach. Ponadto zauważmy, że nowe warianty Eris i Pirola, które choć mają powodować łagodniejszy przebieg choroby, doprowadziły do wzrostów hospitalizacji. Wystarczy spojrzeć na USA czy Japonię, gdzie jest to już odczuwalne - dodaje ekspertka.

Nie będzie zakupów z publicznych pieniędzy

Nie dość, że Paxlovid jest kosmicznie drogi, to w aptekach jest teraz praktycznie nie do zdobycia.

- Przyczyna jest prosta - apteka nie zamówi na zapas tak drogiego leku. Jeśli pojawi się pacjent z receptą, to wtedy dopiero wysyła się zamówienie do hurtowni. Na realizację trzeba więc czekać. To z kolei przekłada się na efekty leczenia, bo Paxlovid, żeby był skuteczny, należy podać w pierwszych dwóch dniach od wystąpienia objawów - zaznacza dr Grzesiowski.

Nierozstrzygnięta nadal kwestia refundacji Paxlovidu to jednak nie jedyna zła wiadomość z Ministerstwa Zdrowia.

"W magazynach Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych zapas leku Paxlovid wyczerpał się i nie są planowane kolejne dostawy w tym trybie. Szpitale muszą zatem prowadzić terapię pacjentów w oparciu o standardowe procedury realizacji i finansowania świadczeń" - czytamy w odpowiedzi MZ.

Podobnie będzie też z innymi lekami stosowanymi w leczeniu COVID-19.

"Z powodu znacznego spadku zachorowań oraz zniesienia stanu zagrożenia epidemicznego od 1 lipca, nie są planowane kolejne zakupy ze środków publicznych produktów Molnupirawir i Remdesivir" - zapowiada resort zdrowia.

Tymczasem lekarze mówią wprost, że w takiej sytuacji będą mieli związane ręce.

Prof. Joanna Zajkowska z Kliniki Chorób Zakaźnych i Neuroinfekcji Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku w rozmowie z WP abcZdrowie podkreślała, że zostanie tylko leczenie objawowe z zastosowaniem np. sterydów do inhalacji czy sterydów doustnych (deksametazon), które są dostępne w aptekach od ręki. To jednak dramatycznie ogranicza możliwości terapeutyczne, a tym samym efekty leczenia.

Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.

Wybrane dla Ciebie
Tych leków nadal brakuje. GIF aktualizuje listę
Tych leków nadal brakuje. GIF aktualizuje listę
Tabletki zamiast czekoladek? Taki prezent może się skończyć pobytem w szpitalu
Tabletki zamiast czekoladek? Taki prezent może się skończyć pobytem w szpitalu
Mogą zaszkodzić zdrowiu. "Jedne z najczęściej stosowanych leków"
Mogą zaszkodzić zdrowiu. "Jedne z najczęściej stosowanych leków"
Prezydent powołał Radę Zdrowia. Na jej czele stanął Piotr Czauderna
Prezydent powołał Radę Zdrowia. Na jej czele stanął Piotr Czauderna
Prezydent podpisał nowelizację ustawy o Funduszu Medycznym. "Nie ma i nie było mojej zgody"
Prezydent podpisał nowelizację ustawy o Funduszu Medycznym. "Nie ma i nie było mojej zgody"
Popularna przekąska zbawienna dla mózgu. Naukowcy potwierdzają
Popularna przekąska zbawienna dla mózgu. Naukowcy potwierdzają
Szef Wojskowego Instytutu Medycznego o nieprzygotowaniu do wojny. "To nasza 'pięta achillesowa'"
Szef Wojskowego Instytutu Medycznego o nieprzygotowaniu do wojny. "To nasza 'pięta achillesowa'"
Regularnie dostarczasz kwasów omega-3? Takie są skutki dla mózgu i serca
Regularnie dostarczasz kwasów omega-3? Takie są skutki dla mózgu i serca
Wirusy atakują układ pokarmowy. "Mamy trzykrotny wzrost przypadków"
Wirusy atakują układ pokarmowy. "Mamy trzykrotny wzrost przypadków"
Nietypowe objawy miażdżycy. Ten znak ma nawet 75 proc. chorych
Nietypowe objawy miażdżycy. Ten znak ma nawet 75 proc. chorych
Sieć wycofuje partię cytryn. Należy je zwrócić do sklepu lub wyrzucić
Sieć wycofuje partię cytryn. Należy je zwrócić do sklepu lub wyrzucić
Limitowanie badań znów zagrozi pacjentom. "Nie chcemy umierać w kolejkach"
Limitowanie badań znów zagrozi pacjentom. "Nie chcemy umierać w kolejkach"