Trwa ładowanie...

Natto – naturalne remedium Japończyków

 Agnieszka Gotówka
26.01.2022 14:07
Płatna współpraca z marką marką KINON
Materiał partnera
Materiał partnera

Natto to produkt w Polsce mało znany, choć entuzjaści kultury azjatyckiej doskonale wiedzą, że te sfermentowane ziarna soi to skarbnica zdrowia i podstawa codziennego jadłospisu Japończyków. Czym charakteryzuje się natto? Dlaczego uznaje się go za cenny element zdrowej diety? I czy jest dostępny w Polsce?

Natto na pierwszy rzut oka nie wygląda okazale. Sfermentowane ziarna soi oblepione są lepkim śluzem, a im jest go więcej, tym lepsza jest jego jakość. Ponadto przez cały czas spożywania natto, jedzącemu towarzyszy intensywny, postrzegany raczej w kategoriach pejoratywnych niż pozytywnych, zapach długo dojrzewającego sera. To dzieli ludzi na zwolenników i przeciwników tej potrawy.

Co to jest natto?

Natto to bowiem nie tylko tradycyjna potrawa japońska, która otrzymywana jest w wyniku wielogodzinnego gotowania ziaren soi, ale też produkt o wielu walorach prozdrowotnych. Za proces fermentacji soi odpowiedzialne są tu bakterie Bacillus subtilis (odmiana natto), które tworzą środowisko zasadowe. W wyniku tej reakcji powstaje enzym nattokinaza – silny środek fibrynolityczny, czyli przeciwzakrzepowy. To, w dużym uproszczeniu, naturalna aspiryna, która chroni układ krwionośny przed zatorami. Nattokinaza wykazuje też działanie neuroprotekcyjne i obniżające poziom cholesterolu LDL, który w nadmiarze może zwiększać ryzyko chorób serca. Wspomaga również regulację ciśnienia tętniczego.

Materiał partnera
Materiał partnera

Natto jest ponadto źródłem bioaktywnych izoflawonów sojowych (określanych też jako fitoestrogeny), których działanie można porównać do estrogenów. Są one obecne m.in. w nasionach roślin strączkowych, zwłaszcza w soi. W sfermentowanym natto izoflawony są łatwo przyswajalne, o czym powinny pamiętać kobiety w okresie menopauzy. Łagodzą, bowiem, objawy przekwitania i wspomagają prewencję wielu chorób przewlekłych, m.in. nowotworu piersi.

Witamina K a natto

To, co jednak wyróżnia natto na tle innych produktów fermentowanych, to bardzo wysoka zawartość witaminy K2 MK7 (zwanej też menachinonem), która odgrywa znaczącą rolę dla zdrowia układu kostnego. Wpływa, mianowicie, na utrzymanie odpowiedniego stanu, kształtowania i utrzymania struktury kości. Kiedy jej ilość w organizmie jest zbyt niska lub gdy jest słabo przyswajalna, wzrasta ryzyko osteoporozy. Kości tracą swoją gęstość, przez co są podatne na złamania.

Odpowiednia podaż witaminy K2 to również jeden z elementów prewencji chorób układu krążenia. Dba o prawidłową krzepliwość krwi i zmniejsza ryzyko udaru i miażdżycy. Witamina K2 zwiększa ponadto przyswajalność witaminy D oraz wpływa na prawidłowe tworzenie się warstwy izolującej nerwy, czyli mieliny. Hamuje też rozwój nowotworów płuc, prostaty i wątroby.

Natto jest jednym z najbogatszych źródłem witaminy K2 MK-7. W 100 gramach produktu jest jej aż 998 mikrogramów. W żadnym innym produkcie – serach, kiszonej kapuście czy kefirze – nie ma jej tak dużo.

To witamina w pełni naturalna i bardzo dobrze przyswajalna. Potencjał do jej wytwarzania ma wspomniana już bakteria Bacillus subtilis, bez której natto by nie powstało. Badania dowiodły, że nie tylko wykazuje największą biodostępność, ale też skutecznie się wchłania. Wyróżnia się ponadto dłuższym okresem półtrwania w krążeniu. Wysoki poziom witaminy K2 utrzymuje się nawet do 72 godzin od zjedzenia natto!

Witamina K2 MK-7 ma zdolność aktywowania osteokalcyny – białka, które wspomaga transport wapnia do kości, zapobiegając jego odkładaniu w naczyniach krwionośnych i tkankach miękkich. Aktywuje też inne białka, co zapobiega powstaniu tzw. „paradoksu wapnia”, czyli odkładaniu się tego pierwiastka w tętnicach zamiast w kościach.

Natto w Polsce a suplementacja witaminą K2

W Europie natto nie jest zbyt popularne. Trudno nam zaakceptować smak i wygląd tej potrawy. Szkoda jednak, by jej potencjał się zmarnował. Stąd popularność preparatów z witaminą K2 pozyskaną z natto. Przykładem jest popularna, szwajcarska marka Kinon. Regularne przyjmowanie produktów z natto tej marki (w postacie kropli lub tabletek – do wyboru), pozwala zachować odpowiednią gęstość kości, zmniejsza ryzyko zachorowania na choroby serca oraz choroby metaboliczne, a także zapobiega zwapnieniu tętnic wieńcowych i naczyń krwionośnych.

Produkty marek Kinon i Kalcikinon można dostać w aptece bez recepty.

Osobom szczególnie zagrożonym osteoporozą poleca się Kalcikinon, który zawiera witaminę K2, witaminę D3 oraz wapń w odpowiednich proporcjach.

Produkty fermentowane mają wielką moc. Nasza rodzima kuchnia też ma ich wiele, wystarczy wspomnieć o kiszonej kapuście czy zakwasie z buraków. I choć są to cenne elementy diety, nie stanowią dobrego źródła witaminy K. Tu liderem jest natto, z którego bogactwa możemy czerpać, sięgając po dobrej jakości preparaty. Warto o tym pamiętać, aby nasz układ kostny służył nam jak najdłużej.

Płatna współpraca z marką marką KINON
Polecane dla Ciebie