Trwa ładowanie...

Nikt nie jest bezpieczny w obliczu Krakena. Oto co nas czeka pod koniec lutego

Dwa zakażenia Krakenem w Polsce? "Dane mocno niedoszacowane"
Dwa zakażenia Krakenem w Polsce? "Dane mocno niedoszacowane" (Getty Images)

Ministerstwo Zdrowia poinformowało o dwóch zakażeniach Krakenem - najnowszym wariantem koronawirusa XBB.1.5. Eksperci nie mają jednak wątpliwości, że w istocie takich przypadków jest znacznie więcej. - W Polsce mało się testuje, w związku z tym niewiele jest próbek przeznaczonych do genotypowania – twierdzi wirusolog prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska. Eksperci zdradzają, co w związku z tym czeka nas w najbliższych miesiącach.

spis treści

1. Kraken dotarł do Polski. "Dane mocno niedoszacowane"

Wariant XBB.1.5, zwany potocznie Krakenem, dotarł do Polski szybciej, niż sądzono. Eksperci od kilkunastu dni alarmowali, że to właśnie ten patogen jest odpowiedzialny za falę zachorowań w Stanach Zjednoczonych i Chinach. Kiedy upubliczniono informację, że zaczyna być dominującym wariantem w Wielkiej Brytanii, jasne stało się, że wkrótce dotrze także i do nas. Lekarze wskazywali na luty, jednak wirus okazał się szybszy.

Choć według oficjalnych danych Krakenem zaraziły się dopiero dwie osoby, eksperci twierdzą, że zakażeń jest tak naprawdę znacznie więcej.

Zobacz film: "Lekarze o polskiej lekomani. Pacjenci wierzą, że pigułka pomoże na wszystko"

- Podejrzewam, że takich przypadków jest znacznie więcej niż te dwa zgłoszone, bo w naszym kraju mało się testuje, w związku z tym niewiele jest próbek przeznaczanych do genotypowania – zwróciła uwagę w rozmowie z PAP prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska, wirusolog z UMCS w Lublinie.

Podobnego zdania jest prof. Joanna Zajkowska z Kliniki Chorób Zakaźnych i Neuroinfekcji Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku, która podkreśla, że w Polsce tylko kilka placówek zajmuje się sekwencjonowaniem próbek, w związku z tym dane są mocno niedoszacowane.

- Tylko wybrane ośrodki sekwencjonują patogeny, dlatego nie ma u nas tak naprawdę dobrego nadzoru nad rozprzestrzenianiem się tego wariantu. Sądząc po sytuacji, która ma miejsce w innych krajach Europy, gdzie Kraken jest obecny, jego duża inwazyjność sprawi, że ten wzrost zachorowań nastąpi prawdopodobnie w ciągu kilku najbliższych tygodni. Dla uspokojenia przypomnę, że przebieg choroby, którą wywołuje XBB.1.5, jest podobny do poprzednich wariantów, tyle że jest to wariant bardziej zakaźny, przez co mogą zacząć chorować osoby, które były szczepione bądź przechorowały infekcję – mówi w rozmowie z WP abcZdrowie prof. Zajkowska.

Słowa ekspertów wydają się wielce prawdopodobne i zbiegły się w czasie z danymi opracowanymi przez farmaceutę Łukasza Pietrzaka, z których wynika, że w naszym kraju już obserwuje się wzrost zachorowań na COVID-19.

"Tygodniowa liczba potwierdzonych zakażeń #coronavirus wzrosła o 4 proc. (+91 przypadków) w porównaniu do poprzedniego tygodnia" – napisał na Twitterze Pietrzak.

2. Żaden z wariantów koronawirusa nie transmitował się tak szybko

Z informacji udzielonych przez naukowców wynika, że wariant transmituje się z niespotykaną dotąd szybkością. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) uznała go za najbardziej zaraźliwy ze wszystkich szczepów SARS-CoV-2.

- Niektórzy naukowcy mówią, że XBB.1.5 przenosi się nawet do 40 proc. szybciej niż dotychczasowe warianty SARS-CoV-2 – informuje prof. Szuster-Ciesielska.

Co więcej, Kraken najskuteczniej ucieka zarówno przed odpornością poszczepienną, jak i poinfekcyjną.

- Niewątpliwie wariant XBB.1.5 wymyka się spod kontroli szczepionki. Niestety, obecne dzisiaj na rynku szczepionki nie do końca chronią skutecznie przed zachorowaniem na COVID-19 – mówi w rozmowie z WP abcZdrowie prof. dr hab. n. med. Anna Boroń-Kaczmarska, specjalistka chorób zakaźnych ze Śląskiej Akademii Medycznej w Katowicach.

Prof. Szuster-Ciesielska informuje zaś, że z niektórych doniesień naukowych wynika, że ochrona wobec XBB.1.5 jest nawet 49 razy słabsza w porównaniu z odpowiedzią odpornościową uzyskaną po kontakcie z subwariantami BA.4 i BA.5, nawet jeśli wliczy się w to szczepionki aktualizowane pod te subwarianty.

- Uważam jednak, że osoby, które są uprawnione do przyjęcia czwartej dawki szczepionki, powinny ją przyjąć. Bo choć Kraken skuteczniej omija systemy obronne układu immunologicznego, to wcześniej wygenerowana odporność wzmocniona dawkami przypominającymi dużo lepiej radzi sobie z infekcją, niż organizm pozbawiony ochrony, którą dają szczepienia – dodaje prof. Zajkowska i podkreśla, że przechorowanie infekcji należy traktować jako booster, który przez pewien czas zwiększa naszą ochronę przed zachowaniem.

Lekarka dodaje, że choć wirus rozprzestrzenia się w bardzo szybkim tempie, zakażenia nim można uniknąć.

- Oprócz szczepień należy robić to, co podczas poprzednich fal, czyli unikać skupisk ludzi, nosić maseczki i utrzymywać dystans. Jeśli widzimy, że ktoś jest chory, izolujmy się od niego, aby nie narażać na infekcję siebie, a także naszych bliskich – podkreśla prof. Zajkowska.

3. Fala zachorowań już w lutym?

Wedle prognoz Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC) wynika, że Kraken może wywołać falę zachorowań w Europie w ciągu kilku najbliższych tygodni. Zdaniem wielu ekspertów może tak się stać już w nadchodzącym miesiącu.

- Może tak być, że znaczny wzrost zachorowań na COVID-19 zaobserwujemy w lutym, dlatego że część dzieci wyjedzie na ferie, inne wrócą do szkół, a z doświadczenia wiemy, że jest to istotna droga transmisji, bo dzieci zarażają nie tylko siebie, ale i całe rodziny. Kolejna runda zakażeń jest przewidywana i wynika to też z raportu ECDC. Zdaniem organizacji we wszystkich krajach poza czterema - ten wzrost zachorowań już jest obserwowany. Ogniskami zakażeń z pewnością będą właśnie szkoły czy miejsca pracy – twierdzi prof. Zajkowska.

- Mając na uwadze potencjał zakaźności wariantu XBB.1.5 oraz jego ucieczki immunologicznej, kwestią czasu było pojawienie się tej linii rozwojowej wirusa w naszym kraju. Nie jest wykluczone, że będziemy mieli z jego powodu dużą liczbę zakażeń, niemniej tego nie sposób przewidzieć. Na tę chwilę badania laboratoryjne wskazują jednak, że nie jest to wariant, który byłby istotnie zjadliwy, co znaczy, że mimo dużej liczby przypadków zachorowań, nie musi wywołać wcale dużej liczby hospitalizacji tudzież zgonów – dodaje w rozmowie z WP abcZdrowie dr Bartosz Fiałek, reumatolog i popularyzator wiedzy medycznej.

Ekspert podkreśla, że jeśli Kraken wywoła w Polsce falę zachorowań, to nie powinno nas to dziwić.

- Patrząc chociażby na modele matematyczne i to, jak w przeszłości rozprzestrzeniały się zakażenia SARS-CoV-2, wiemy, że fale zachorowań docierały po czterech-ośmiu tygodniach od momentu, kiedy przetaczały się przez USA. Skoro teraz USA od dwóch tygodni zmaga się z falą zachorowań, to w okolicach końca lutego może pojawić się ona także u nas – przypuszcza dr Fiałek.

Lekarz dodaje, że choć nie możemy wykluczyć, że to właśnie końcówka lutego będzie newralgicznym momentem, to równie dobrze może być tak, że pojawi się nowy wariant, który wyprze inne ze środowiska i sprawi, że XBB.1.5 nie zdoła wywołać fali zakażeń.

- Przewidzieć przyszłość jest bardzo trudno, uważam, że jest to wręcz niemożliwe. Zwłaszcza, że mogą wydarzyć się sytuacje kompletnie nieprzewidywalne, tzw. nieznane niewiadome, które mogą całkowicie zmienić bieg historii tej pandemii – kończy dr Fiałek.

Katarzyna Gałązkiewicz, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także:

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze