Nowe zagrożenie we Włoszech. Polacy też nie są bezpieczni, wystarczy mała rana
W związku z powodzią we włoskim regionie Emilia-Romania rozpoczęły się szczepienia przeciwko tężcowi, który zagraża mieszkańcom zalanych miejscowości, a także osobom, które pomagają w akcjach sprzątania. W Polsce też łatwo się zarazić, nawet na działce czy w ogródku.
Nowe zagrożenie po powodzi we Włoszech
Są już pierwsze przypadki problemów zdrowotnych u osób, które brały udział w akcji sprzątania błota po powodzi w regionie Emilia-Romania we Włoszech.
W Lugo hospitalizowano kobietę z nieżytem żołądka i jelit. Do tego szpitala trafił też mężczyzna z objawami gastrycznymi, który sprzątał po powodzi w Bagnacavallo.
W związku z tym we włoskiej prowincji Forli-Cesena zorganizowano szczepienia przeciwko tężcowi dla dorosłych, zwłaszcza tych, którzy sprzątają budynki zalane podczas powodzi. Podobna akcja szczepień zaczęła się też w rejonie Rawenny.
Śmiertelność w przypadku tężca jest bardzo duża i sięga od 6 do 60 proc. Zagrożenie może się czaić nawet w przydomowym ogródku czy na działce.
Tężec jest zagrożeniem nie tylko we Włoszech. - Przyczyna choroby leży w oddziaływaniu toksyn uwalnianych przez bakterię Clostridium tetani. Do zakażenia dochodzi najczęściej poprzez skaleczenie skóry i zanieczyszczenie jej domieszką ziemi, w której znajdują się te bakterie - tłumaczyła w rozmowie z WP abcZdrowie prof. Anna Boroń-Kaczmarska, specjalistka chorób zakaźnych.
Czas gra tutaj kluczową rolę. - Śmiertelność jest duża, najczęściej wynika to z lekceważenia, z uznawania, że to "niewielka rana". Później dochodzi do ciężkich powikłań. W postaci miejscowej zakażenia rokowania są dobre, natomiast w uogólnionym przebiegu śmiertelność jest bardzo duża i sięga od 6 do 60 proc. - dodała lekarka.
Warto pamiętać, że poszczepienna ochronna utrzymuje się maksymalnie przez 10 lat - potem trzeba przyjąć dawkę przypominającą.
Zatrucia i legionelloza
Mieszkańcy, którzy muszą żyć w pobliżu cuchnącej, stojącej wody coraz bardziej boją się o zdrowie.
Są narażeni na zatrucia, legionellozę i tężec.
Dlatego lokalna służba zdrowia apeluje, by osoby, które biorą udział w akcji pomocowej, myły ręce jak najczęściej. Nie należy dotykać oczu, nosa i ust ubrudzonymi błotem rękoma, a do sprzątania najlepiej używać nieprzemakalnych rękawic i kaloszy.
Ponadto należy wyrzucić potencjalnie skażoną żywność oraz napoje i korzystać tylko z bezpiecznej wody pitnej.
Medycy zalecają też używanie preparatów przeciwko komarom, które mogą przenosić groźne patogeny.
Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.