Trwa ładowanie...

Nowotwory krwi nie bolą. Powiększenie węzłów chłonnych może być jedynym objawem choroby

Powiększenie węzłów chłonnych może być jedynym objawem sygnalizującym nowotwór krwi
Powiększenie węzłów chłonnych może być jedynym objawem sygnalizującym nowotwór krwi (Getty Images)

Jak szacuje Polskie Towarzystwo Onkologiczne: każdego dnia w Polsce ponad czterysta osób dowiaduje się, że ma nowotwór, wśród nich są pacjenci z nowotworami krwi. Wielu z nich zostaje zdiagnozowanych bardzo późno ze względu na mało specyficzne objawy. U części chorych dolegliwości w ogóle nie występują, a choroba jest wykrywana przypadkowo podczas rutynowych badań. - Zalecamy, żeby co roku wykonywać trzy badania: morfologię, OB i badanie ogólne moczu. Triada tych badań wykryje 99 proc. potencjalnych nowotworów krwi - mówi hematolog prof. Wiesław Jędrzejczak.

spis treści

1. Co roku w Polsce jest wykrywanych ok. 10 tys. nowych zachorowań na nowotwory krwi

Dane z Krajowego Rejestru Nowotworów wskazują, że liczba zachorowań na nowotwory krwi cały czas rośnie. W ciągu ostatniej dekady - wzrosła ponad dwukrotnie. Szacuje się, że na świecie co pół minuty ktoś słyszy diagnozę: nowotwór krwi. W Polsce zmaga się z nimi blisko 100 tys. osób, co roku jest wykrywanych niemal 10 tysięcy nowych zachorowań.

- Najczęściej rozpoznawane są dwie choroby: przewlekła białaczka limfocytowa oraz szpiczak plazmocytowy. Nowotwory krwi to w uproszczeniu przede wszystkim białaczki i chłoniaki. Szpiczaki też są chłoniakami, ale o tyle różnią się od innych nowotworów, że w ich przypadku problemem jest nie tylko nadmiar produkowanych komórek, ale również to, że te komórki wytwarzają białko. Jeżeli tego białka będzie bardzo dużo, to spowoduje, że krew będzie miała konsystencję gumy arabskiej. To białko może być też deponowane w tkankach i wtedy rozwija się tzw. amyloidoza, która utrudnia skurcze mięśnia sercowego - tłumaczy prof. Wiesław Jędrzejczak z Katedry i Kliniki Hematologii, Transplantologii i Chorób Wewnętrznych Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

Zobacz film: "Ile zrobisz pompek? Prosty test pozwala określić ryzyko chorób serca"
Wystarczą trzy badania, żeby wykryć 99 proc. wszystkich nowotworów krwi
Wystarczą trzy badania, żeby wykryć 99 proc. wszystkich nowotworów krwi (Getty Images)

Nowotwory krwi dzielimy na:

Nowotwory układu mieloidalnego:

  • ostra białaczka szpikowa,
  • przewlekła białaczka szpikowa,
  • zespoły mielodysplastyczne,
  • mielofibroza,
  • czerwienica prawdziwa,
  • nadpłytkowość samoistna.

Nowotwory układu chłonnego:

  • ostra białaczka limfoblastyczna,
  • przewlekła białaczka limfocytowa,
  • chłoniak ziarniczy Hodgkina,
  • chłoniak nieziarniczy,
  • szpiczak.

2. Triada NZS: niedokrwistość, zakażenie, skaza krwotoczna. Tak ujawniają się nowotwory krwi

Objawy nowotwór krwi są mało charakterystyczne, wielu pacjentów długo wiąże pojawiające się dolegliwości ze stresem, przemęczeniem, albo osłabieniem organizmu po infekcji. Eksperci podkreślają, że rak krwi nie boli, a to utrudnia jego wykrycie. Co powinno wzbudzić naszą czujność?

- Ja nazywam objawy nowotworów krwi tzw. triadą NZS, czyli niedokrwistość, zakażenie i skaza krwotoczna. Niedokrwistość powoduje osłabienie, bladość skóry, zakażenie wynika z tego, że te choroby powodują zazwyczaj niedobór odporności i skutkiem są nawracające infekcje, a z kolei skaza krwotoczna to siniaki, wybroczyny na skórze oraz krwotoki - wyjaśnia prof. Jędrzejczak. - Oprócz tego są jeszcze tzw. objawy B, czyli chudnięcie, nocne poty i wieczorne gorączki - dodaje lekarz.

Ekspert zaznacza, że dolegliwości są uzależnione od specyfiki danego nowotworu i jego umiejscowienia. W przypadku szpiczaka może dojść do zajęcia kości, w związku z tym pierwszym objawem choroby może być złamanie kości.

- Możemy też mieć do czynienia z amyloidozą, którą ja określam jako chorobę pogarszającego się stanu zdrowia z niewiadomej przyczyny. U pacjentów często nie można nawet znaleźć komórek nowotworowych, tymczasem wytwarzane przez nie białko odkłada się już np. w sercu i powoduje, że wyraźnie pogarsza się wydolność fizyczna bez jasnej przyczyny. Dopiero specjalistyczne badanie jest w stanie dojść istoty choroby - zaznacza hematolog.

Alarmującym objawem, który jest obserwowany w przypadku wielu nowotworów krwi, jest powiększenie węzłów chłonnych.

- Zasada jest taka, że jeżeli węzeł chłonny jest powiększony u dorosłej osoby o dwa centymetry lub więcej i utrzymuje się to miesiąc, lub dłużej to jest wskazaniem, żeby taki węzeł pobrać do badania, nawet jeżeli nie ma innych objawów chorobowych - wyjaśnia prof. Jędrzejczak.

3. Kiedyś pacjenci z przewlekłą białaczką szpikową żyli trzy lata. Teraz mają szansę dożyć starości

W przypadku nowotworów krwi zmienione komórki nowotworowe krążą po organizmie, nie ma możliwości ich chirurgicznego usunięcia. Zostaje leczenie farmakologiczne, a w niektórych przypadkach konieczne jest przeszczepienie szpiku kostnego.

Prof. Jędrzejczak zauważa, że nie wszyscy pacjenci wymagają leczenia, w niektórych przypadkach wystarczy obserwacja i regularne kontrole. Postęp medycyny spowodował, że nawet jeżeli nie udaje się całkowicie wyeliminować choroby, to można wyraźnie wydłużać życie pacjentów.

- To jest najważniejsze, że coraz więcej chorób nowotworowych krwi jesteśmy w stanie zmienić w choroby przewlekłe, a choroby dawniej przewlekłe - w jeszcze bardziej przewlekłe. W przypadku szpiczaka większość pacjentów 20 lat temu przeżywała ok. trzech lat od diagnozy, teraz udaje się to przedłużyć do siedmiu lat, a chcemy w niedługim czasie uzyskać 10 lat. To oznacza podwojenie, a nawet potrojenie tego przeciętnego przeżycia. Jeszcze większa rewolucja dokonała się w przypadku przewlekłej białaczki szpikowej, gdzie dzięki leczeniu celowanemu często chorzy żyją z tą chorobą tyle, ile by żyli bez białaczki. Muszą tylko przyjmować leki i normalnie funkcjonują. Wcześniej tacy pacjenci żyli też średnio trzy lata - podkreśla hematolog.

Lekarze przyznają, że w przeciwieństwie do wielu innych chorób onkologicznych, trudno jednoznacznie określić, jakie są przyczyny nowotworów krwi i kto jest w grupie ryzyka.

- Można powiedzieć, że to są choroby niezasłużone, tzn. nic nie można zrobić, żeby ich uniknąć. To dotyczy ponad 90 proc. chorób nowotworowych krwi. Jest niewielka liczba rzadkich chorób krwi, które są genetycznie uwarunkowane wrodzonymi predyspozycjami - wyjaśnia prof. Jędrzejczak.

- W większości te choroby są powodowane przez przypadkowe mutacje dojrzałych komórek - "na kogo wypadnie na tego bęc". Niestety niewiele można zrobić, żeby im zapobiec. O losie chorego decyduje podatność na dostępne obecnie metody leczenia - podsumowuje profesor.

Katarzyna Grzęda-Łozicka, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze