Nowy trend: dziecko połączone z łożyskiem nawet przez 2 tygodnie po porodzie. Eksperci ostrzegają!
Po modzie na jedzenie urodzonego łożyska można było przypuszczać, że ciężko będzie o kolejną (równie dyskusyjną) modę. Nic bardziej mylnego! Nowy, coraz bardziej powszechny trend, to poród lotosowy, czyli taki, w którym pępowina łącząca dziecko i łożysko nie jest przecinana. Tymczasem lekarze ostrzegają: to może być śmiertelnie niebezpieczne dla noworodka!
1. 2 tygodnie z łożyskiem w misce
Długą tradycją na sali porodowej było przecinanie pępowiny przez partnera rodzącej kobiety. Teraz jednak, coraz więcej pań decyduje się na ograniczenie roli mężczyzny i nieprzecinanie pępowiny. Poród ten, nazywany porodem lotosowym, znalazł swoje entuzjastki wśród kobiet, którym zależy na jak najbardziej łagodnym sposobie adaptacji noworodka do świata zewnętrznego. Łożysko zostaje połączone z dzieckiem pępowiną do czasu, aż odpadnie samo.
Zwolennicy tej metody powołują się nie tylko na adaptację dziecka do świata zewnętrznego, ale także na dodatkowe składniki odżywcze, które przedostają się przez pępowinę z łożyska do organizmu dziecka. Według nich dziecko unika niepotrzebnego stresu spowodowanego przez nagłe odcięcie dopływu krwi z odciętej pępowiny. Dlatego łożysko samoistnie wysycha i odpada po ok. 2 tygodniach. W tym czasie znajduje się obok dziecka w pojemniku.
2. Moda a zdrowy rozsądek
Jednak lekarze ostrzegają: metoda ta może doprowadzić do zakażenia bakteryjnego i infekcji małego organizmu. Naukowcy z Brytyjskiej Szkoły Położnictwa i Ginekologii ostrzegają przed porodem lotosowym – według nich pozostawienie łożyska przy dziecku może spowodować rozprzestrzenienie się ewentualnej infekcji na organizm dziecka. ”Łożysko jest szczególnie podatne na infekcje, ponieważ zawiera krew. W krótkim czasie po porodzie, gdy pępowina przestaje pompować krew, w łożysku dochodzi do braku cyrkulacji, co z kolei sprawia, że ta staje się martwą tkanką” - mówi rzecznik szkoły.
Zobacz także:
Przeprowadzone badania pokazują, że zostawienie połączenia między dzieckiem a łożyskiem ma sens, ale jeśli nie trwa dłużej niż 3 minuty. Po tym czasie naukowcy nie zaobserwowali żadnych korzyści z nieprzeciętej pępowiny. Dla dobra dzieci położne proponują zostawienie jej na 30-60 sekund. W tym czasie większość bogatej w tlen krwi dostanie się do organizmu noworodka. Czy jest więc sens, żeby pozwalać na to, aby łożysko było przytwierdzone do dziecka przez 2 tygodnie? Z medycznego punktu widzenia - nie.
Koniecznie przeczytaj:
Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.