Odkryli superantybiotyk. Takiego leku jeszcze nie było
Zabijają mikroorganizmy patogenne, ale jednocześnie szkodzą tym pożytecznym mieszkańcom jelit. Wszystko przez to, że antybiotyki nie rozpoznają, które bakterie są szkodliwe, a które nieodzowne dla naszej mikrobioty jelitowej. Czy aby na pewno? Badacze wpadli na trop leku, który może zmienić zasady gry.
1. Szykuje się antybiotykowa rewolucja?
Naukowcy z Uniwersytetu Illinois Urbana-Champaign opracowali superantybiotyk, który zwalcza bakterie chorobotwórcze, w tym również te dotychczas wykazujące oporność na leczenie, np. Clostridioides difficile. Przy tym ma jeszcze jeden, duży atut: jest łagodny dla pożytecznych bakterii.
- Ludzie zaczynają zdawać sobie sprawę, że antybiotyki, które wszyscy zażywaliśmy - które zwalczają infekcje, a w niektórych przypadkach ratują nam życie - mają na nas również szkodliwy wpływ - wyjaśnia prof. Paul Hergenrother, współautor odkrycia.
- Zabijają nasze dobre bakterie podczas leczenia infekcji. Chcieliśmy zacząć myśleć o nowej generacji antybiotyków, które można by opracować w celu zabijania bakterii chorobotwórczych, a nie pożytecznych - dodaje.
Badania z ostatnich lat nie pozostawiają wątpliwości, że od mikroorganizmów zasiedlających nasze jelita, a właściwie od równowagi w mikrobiocie jelitowej, zależy wiele aspektów naszego zdrowia. Nie bez powodu jelita nazywane są drugim mózgiem, ale i bastionem naszej odporności.
Jeżeli zatem nowy lek okazałby się tak skuteczny, jak przypuszczają badacze, będzie można mówić o prawdziwej rewolucji w zakresie antybiotykoterapii.
2. Zwalcza śmiertelnie groźne infekcje
Obecnie stosowane antybiotyki działają tylko na bakterie Gram-dodatnie bądź jednocześnie na patogeny Gram-dodatnie i Gram-ujemne. Brakuje za to leków ukierunkowanych tylko na patogeny Gram-ujemne, które powszechnie występują w środowisku.
Badacze skupili się na hamowaniu układu Lol (lokalizacji lipoprotein), który odpowiada za przenoszenie lipoprotein i bierze udział w procesie wzrostu patogenów. W taki sposób wpadli na lolamicynę. W testach laboratoryjnych na zwierzętach lek wyeliminował m.in. E. coli, K. pneumoniae i E. cloacae. To lekooporne bakterie odpowiedzialne m.in. za śmiertelnie groźne zakażenia, w tym zapalenie płuc.
Next-gen antibiotic kills superbugs but leaves good gut bacteria alone https://t.co/qjSwxHPTCD #Antibiotic #Antibioticresistantbacteria #Microbiome #GutBacteria
— VTB |『V』𝚃『B』Casts┋ (@V_TBot) May 31, 2024
Lolamicynę podano myszom z lekooporną posocznicą lub zapaleniem płuc. Substancja uratowała życie 100 proc. zwierząt z sepsą i doprowadziła do wyleczenia 70 proc. zwierząt z zapaleniem płuc. Mimo tak wysokiej skuteczności antybiotyk nie doprowadził do zaburzeń jelitowych, w przeciwieństwie do zastosowanych dobrze już poznanych antybiotyków tj. amoksycylina czy klindamycyna.
- W przeciwieństwie do tego lolamicyna nie spowodowała żadnych drastycznych zmian w składzie taksonomicznym w trakcie trzydniowego leczenia ani następującego po nim 28-dniowego okresu rekonwalescencji - przyznają badacze.
Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.