Odmieniony COVID daje 3 główne objawy. Lekarz mówi, co przynosi ulgę

Nowy subwariant koronawirusa XEC, który błyskawicznie się rozprzestrzenia i zaatakował już w blisko 30 krajach na świecie, może niebawem zdominować statystyki.

- Zdaniem epidemiologów XEC jest "godnym" następcą KP.3.1.1, będzie z nim rywalizował i być może da się to odczuć jeszcze tej zimy - przyznała w rozmowie z TVN24 prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska z Katedry Wirusologii i Immunologii Uniwersytetu Marii Curie Skłodowskiej w Lublinie.

Choć w Polsce zakażeń dynamicznie przybywa, nowa mutacja najprawdopodobniej jeszcze do nas nie dotarła. Warto jednak pamiętać, że mamy nadal problem z wykrywaniem konkretnych wariantów SARS-CoV-2.

- Według moich informacji podwariant XEC nie pojawił się jeszcze w Polsce. Natomiast faktem jest, że w Polsce genotypuje się na bardzo małą skalę. To może wyjaśniać, dlaczego nie wykryto dotąd XEC - zwróciła uwagę prof. Szuster-Ciesielska.

Eksperci zwracają uwagę na trzy kluczowe objawy, które wywołuje nowy subwariant. Jako główny wskazują utratę apetytu. Uczulają też na zatkany i "cieknący" nos oraz uporczywy, męczący kaszel.

Zakażeń jest coraz więcej. Czwartkowy raport Ministerstwa Zdrowia wskazuje na 2448 nowych zakażeń i kolejny zgon, którego przyczyną był wyłącznie COVID-19. Ponad połowa wykonanych testów miała wynik pozytywny (2514 z 4677).

Tę tendencję wzrostu zakażeń potwierdził w rozmowie z WP abcZdowie lekarz rodzinny Michał Domaszewski, wskazując jednocześnie, że zgłaszają się do niego pacjenci m.in. z uporczywym kaszlem. Ostrzega, by nie lekceważyć tego symptomu, bo to może być sygnał groźnych powikłań i wskazanie do zbadania płuc.

Wirus dał się we znaki m.in. w rodzinie pani Joanny z podwarszawskiej miejscowości. SARS-CoV-2 zakazili się jej mąż oraz synowie. U niej test jest negatywny.

Najpierw objawy pojawiły się u jej męża, a po kilku dniach u obu synów.

- Nawet nasz dorosły syn, który mieszka oddzielnie, miał takie same objawy, jak jego młodszy brat i tata - wskazuje pani Joanna.

- Cała trójka zaczęła się nagle bardzo źle czuć, mieli uporczywy katar, kaszel, gorączkę i ból głowy. Ten ból był koszmarem, nie mogli spać, bo był tak przeszywający i trudny do wyeliminowania lekami. Do tego stracili apetyt i mieli lekkie nudności - opowiada pani Joanna.

Jej mąż i młodszy syn zrobili testy kasetkowe, które wskazały, że za te nieprzyjemne dolegliwości odpowiada właśnie COVID-19.

Jeśli objawy COVID-19 nie są nasilone, można leczyć się samemu środkami bez recepty, izolując się w domu.

- Przy objawach grypopodobnych najbezpieczniejszy dla organizmu jest paracetamol. Kwas acetylosalicylowy czy ibuprofen należy brać bardzo ostrożnie i na pewno nie w przypadku dodatkowych problemów zdrowotnych, jak np. dolegliwości gastryczne czy nadciśnienie, bo leki z grupy niesteroidowych leków przeciwzapalnych mogą je nasilać, a także wchodzić w interakcje z innymi zażywanymi na stałe lekami - ostrzegał w rozmowie z WP abcZdrowie lekarz rodzinny Jacek Krajewski.

Przy objawach żołądkowo-jelitowych, na które także skarżą się chorzy na COVID-19, podstawą jest nawodnienie i elektrolity oraz odpowiednia dieta (choć przy nowym wariancie dominuje utrata apetytu, to błędem jest głodzenie się, ponieważ powoduje to odwodnienie), którą w zależności od nasilenia objawów należy stosować 24-48 godzin.

Możemy dodatkowo sięgnąć po lek rozkurczowy na ból brzucha. Nie należy jednak brać środków na zatrucie, bo to nie jest typowe zatrucie pokarmowe, tylko infekcja wirusowa. Dobrym pomysłem są też probiotyki, by odbudować nadwyrężoną mikroflorę jelitową.

Choć nowe szczepionki nie są ukierunkowane na subwariant XEC (zostały zaktualizowane z myślą o dominującym dotychczas subwariancie JN.1), mają przed nim chronić.

Prof. Szuster-Ciesielska zapewnia, że aktualne preparaty chronią również przed ciężkim przebiegiem COVID-19 w przypadku nowego podwariantu.

- Podwarianty, które pojawiają się obecnie, są swoimi następcami. To wszystko zawiera się w Omikronie, a więc możemy mówić o wytworzeniu odporności krzyżowej: jeśli ktoś przechorował KP.3.1.1, na pewno będzie w pewnej części chroniony przed XEC. Ochrona poszczepienna również może być krzyżowa - wyjaśniła ekspertka.

Dodała, że osoby starsze, które są szczególnie narażone na ciężki przebieg COVID-19 (ze względu na wiek i często występujące choroby przewlekłe), bezwzględnie powinny się zaszczepić.

Zaznaczyła, że odporność na SARS-CoV-2 - poszczepienna lub poinfekcyjna - trwa około sześciu miesięcy.

Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródła

1. WP abcZdrowie
2. Ministerstwo Zdrowia
3. TVN24