Trwa ładowanie...

Paradoks dojrzałych Polek. Stają się "niewidzialne"

 Anna Klimczyk
Anna Klimczyk 03.07.2023 10:39
Dane są zatrważające. Dojrzałe kobiety uważają, że nie muszą chodzić do ginekologa
Dane są zatrważające. Dojrzałe kobiety uważają, że nie muszą chodzić do ginekologa (GettyImages)

59 lat to wiek, kiedy w życiu kobiety toczy się rewolucja zarówno zawodowa, prywatna, jak i zdrowotna. Kobiety przechodzą na emeryturę, skupiają się na nowych rolach społecznych, doświadczają menopauzy i... przestają odwiedzać swojego ginekologa, jednocześnie wypadając z tzw. koszyka świadczeń. Mało kto wie, że Polki 59+ nie mogą zrobić darmowej cytologii - stają się "niewidzialne" dla systemu.

spis treści

1. Kobieta staje się "niewidzialna"?

Jak wynika z raportu GUS z 2021 roku, w populacji seniorów dominują kobiety.

Około 5,5 mln kobiet w Polsce jest w wieku senioralnym, a z uwagi na starzejące się społeczeństwo do 2050 roku kobiety te będą stanowiły 22,2 proc. ogółu ludności kraju. Czy istnieje granica wieku, po której przekroczeniu kobiety stają się "niewidzialne" dla reszty społeczeństwa? Gdy zaczynają wycofywać się z wielu obszarów życia?

Zobacz film: ""Wasze zdrowie" - odc. 3. Ginekologiczne 59+"

Okazuje się, że tak. To właśnie wśród kobiet w wieku senioralnym pokutuje przekonanie o braku konieczności odbywania wizyt ginekologicznych.

Wyniki badania, przeprowadzonego na zlecenie Gedeon Richter Polska w ramach kampanii społeczno-edukacyjnej "W kobiecym interesie", wskazują, że aż 40 proc. kobiet po 59. roku życia nie chodzi regularnie do ginekologa i zaniedbuje badania profilaktyczne. Dlaczego z wiekiem przestają dbać o swoje zdrowie?

- Wiodący powód, który słyszymy od pacjentek, które odwiedzają nasz Mobilny Gabinet Ginekologiczny to: "nie boli, to znaczy, że nic mi nie jest". Zresztą na ten powód wskazuje ponad 40 proc. kobiet, które brały udział w badaniu. Panie nie widzą potrzeby profilaktyki ze względu na brak dolegliwości - wyjaśnia Agnieszka Boryś, kierowniczka działu PR Gedeon Richter Polska.

2. Dlaczego nie dbamy o swoje zdrowie?

Zdaniem ankietowanych regularnej profilaktyce nie sprzyjają również długie kolejki do ginekologa.

- Szczególnie dotyczy to gmin miejskich i miejsko-wiejskich, gdzie dostęp do ginekologa nie jest wcale taki prosty. Często kobiety słyszą, że mają się zgłosić w ciągu pół roku, a potem dowiadują się, że najbliższy termin dostępny jest nawet za rok. Zdarza się, że jest to termin tak odległy, że one nie są w stanie tej wizyty zaplanować i wolą z niej zrezygnować - tłumaczy Boryś.

- Z reguły kobiety wybierają wizyty przez NFZ, stąd też ten długi czas oczekiwania. Prywatne wizyty wiążą się z dodatkowymi kosztami, na co nie każdy może sobie pozwolić - dodaje kierowniczka działu PR Gedeon Richter Polska.

Kolejnym powodem jest wiek.

- Panie najczęściej są już po menopauzie i uważają, że to właśnie wiek zwalnia je z obowiązku wykonywania badań - zaznacza ekspertka.

Eksperci biją na alarm i zaznaczają, że wiek absolutnie nie zwalnia z konieczności wykonywania profilaktycznych badań ginekologicznych. Zalecenia Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników wskazują na zasadność wykonywania wymazu cytologicznego minimum co trzy lata oraz testu w kierunku HPV raz na pięć lat.

3. Deklaracje sobie, a życie sobie

A jak wyglądają realia? 40 proc. przebadanych kobiet nie pamięta, by w ostatnich trzech latach miało wykonywaną cytologię. W przypadku testów na HPV jest jeszcze gorzej. Tu mowa nawet o 90 proc. kobiet.

- 80 proc. uczestniczek badania ma świadomość, że powinny chodzić do ginekologa minimum raz w roku. Podobnie jest z cytologią. 40 proc. kobiet zdaje sobie sprawę z tego, że przynajmniej raz w roku powinny wykonać to badanie. Praktyka niestety pokazuje co innego. Kobiety nie pamiętają, kiedy ostatni raz były u ginekologa. O teście na HPV nie wspomnę, bo świadomość możliwości wykonania takiego testu jest bardzo niska - podnosi Boryś.

Ekspertka zaznacza, że to właśnie po 59. roku życia u kobiet rozpoczyna się rewolucja zarówno zawodowa, prywatna, jak i zdrowotna. Stają się mniej aktywne zawodowo, często zajmują się wnukami czy problemami zdrowotnymi swoich najbliższych, a zapominają o sobie. Jeśli zajmują się już swoim zdrowiem, to wizyta u ginekologa nie jest traktowana priorytetowo.

Ta "niewidzialność" jest wypadkową wspomnianych rewolucji. Jednak potrzeba dbania o zdrowie nie może znikać wraz z wiekiem.

Dlatego właśnie kampania "W kobiecym interesie", skupia uwagę na kobietach w wieku 59 plus, w tym kobietach z niepełnosprawnościami, konsekwentnie przypominając o konieczności wykonywania badań ginekologicznych.

- Menopauza jest przełomowym momentem w życiu kobiety. Te, które mają bardzo uciążliwe objawy menopauzalne, zgłaszają się do ginekologa. Pozostałe unikają wizyt u lekarza. Część kobiet nie szuka pomocy, bo myślą, że dokuczliwe objawy wynikają z faktu starzenia się organizmu i nie można już z nimi walczyć, a to błąd - wyjaśnia ginekolog Agata Fleming i dodaje, że jednym z powodów omijania wizyt profilaktycznych jest wstyd.

- Często po 59. roku życia kobiety usuwają się w cień - podnosi Agnieszka Boryś.

Do badań zniechęca utrudniony dostęp do bezpłatnej profilaktyki m.in. darmowej cytologii.

- Kobiety po 59. roku życia wypadają z koszyka świadczeń zdrowotnych. To też nie zachęca do regularnych badań. Plus świadomość i edukacja. W tej kwestii mamy jeszcze wiele do zrobienia - podkreśla Boryś.

4. 12 nowych szans

Dr Fleming alarmuje, że skutki zaniechania profilaktyki mogą być śmiertelnie groźne.

- Będziemy wykrywać choroby, głównie nowotwory w bardzo zaawansowanych stadiach. Ogranicza to szanse na pełne wyleczenie. Szczyt zachorowania na raka trzonu macicy i raka szyjki macicy przypada między 50. a 70. rokiem życia, czyli wtedy, gdy kobiety przestają chodzić do ginekologa - podnosi ginekolożka.

Dlatego kobieta w każdym wieku powinna się regularnie badać.

- Tylko odpowiednia profilaktyka jest w stanie zapewnić nam, naszym mamom i naszym babciom długie życie - podkreśla Agnieszka Boryś.

Jednym z miejsc, gdzie możemy wykonać takie badania, jest mobilny- ginekologiczny gabinet, który uruchomił Gedeon Richter Polska. W ciągu czterech edycji przebadano w nim 1313 pacjentek. Wśród nich są kobiety z niepełnosprawnościami - w zeszłym roku przebadano blisko 100 takich osób. W tegorocznej edycji z badań skorzystało 271 pacjentek, w tym 170 po 59. roku życia.

- 12 pacjentek zostało skierowanych w trybie pilnym do dalszej diagnostyki szpitalnej. Czekamy na wyniki badań cytologicznych, więc ta liczba może jeszcze wzrosnąć - relacjonuje Boryś i dodaje, że chociaż akcja cieszy się dużym zainteresowaniem, to nadal musimy uświadamiać starsze pokolenie, że wykonywanie badań profilaktycznych jest koniecznością.

Boryś podkreśla, że "kobiecy interes" w przypadku pań 59 plus należy czytać dość literalnie. To po prostu uwrażliwienie kobiet na konieczność regularnej dbałości o własne zdrowie, wsłuchiwanie się w ciało i nieignorowanie symptomów, które mogą przerodzić się w chorobę.

Anna Klimczyk, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze