Patologiczny hazard
Ludzie lubią grać w różnego rodzaju gry, loterie, konkursy, bo chcą wygrać albo po prostu poczuć adrenalinę. Większość jednak zachowuje się racjonalnie, określając limit pieniędzy, jakie można przeznaczyć na grę oraz czas, jaki można poświęcić na zabawę bez względu na wynik gry. Grając, trzeba liczyć się z ryzykiem przegranej. Istnieją jednak patologiczni hazardziści, którzy kierują się zupełnie innymi motywami. Grają nie dla wygranej, ale dlatego, że czują przymus i chcą zredukować nieprzyjemne napięcie. Co to jest patologiczny hazard i jak się go diagnozuje?
1. Nałogowy hazard
Z czym kojarzy się hazard? Z ryzykiem, narażaniem się na niebezpieczeństwo, grą na pieniądze, w której decydujący wpływ na wynik ma przypadek. Od czego można się uzależnić? Od gry na automatach, gry w karty, np. w pokera, od ruletki, bingo, internetowych gier hazardowych, totolotka, loterii, konkursów audiotele, obstawiania w zakładach bukmacherskich itp. O nałogowym hazardzie mówi się wówczas, gdy jego uprawianie powoduje pojawienie się różnych życiowych problemów, dotykających nie tylko hazardzisty, ale również jego bliskich, rodzinę. Mimo świadomości „niszczycielskiego” wpływu hazardu, osoba uzależniona nie rezygnuje z gry. Zazwyczaj stałych bywalców salonów gier nazywano lekkoduchami, którzy prowadzą hulaszczy tryb życia. Stereotypowo widziano w nich egoistów, którzy poszukują przyjemności i łatwego sposobu na wzbogacenie się.
Obecnie uzależnienie od hazardu uznaje się za rodzaj zaburzenia. Międzynarodowa Klasyfikacja Chorób i Problemów Zdrowotnych ICD-10 w podrozdziale „Zaburzenia nawyków i popędów” wymienia patologiczny hazard. Hazard przymusowy skutkuje szeregiem przykrych konsekwencji o charakterze społecznym, emocjonalnym oraz finansowym. Rosną długi, debety, pojawiają się komornicy i osoby, którym zalega się z oddaniem pożyczonych na grę pieniędzy. Nierzadko hazardziści mają zatargi ze światem przestępczym. Historie hazardzistów zaczynają się miło, a kończą dramatem całych rodzin. Nałogowy hazardzista traci kontakt z rzeczywistością, mając świadomość negatywnych konsekwencji hazardu, nie potrafi przestać grać. Brnie dalej w destrukcję hazardu. Nie umie się opanować, traci kontrolę nad swoim zachowaniem, traci instynkt samozachowawczy.
Bodźcem popychającym do dalszej gry jest intensywne napięcie, jakie towarzyszy graniu. Bez względu na wynik gry nałogowy hazardzista kontynuuje granie. Wygrana daje poczucie mocy i budzi nadzieję, że można wygrać jeszcze więcej, natomiast przegrana powoduje spadek szacunku do siebie, jeszcze bardziej eskaluje napięcie, mobilizując człowieka do odrobienia strat. Co interesujące, wiele osób uzależnionych od hazardu bardziej cieszy się z przegranej niż wygranej. Dlaczego tak się dzieje? Bowiem przegrana uzasadnia dalsze gry – przegrany chce się „odkuć” i gry umożliwiają radzenie sobie z napięciem. Hazard staje się swego rodzaju „narkotykiem”, gratyfikacją dla uzależnionego, sposobem rozładowywania nieprzyjemnego dyskomfortu. Kiedy hazard staje się patologią, zaburzeniem?
2. Diagnozowanie patologicznego hazardu
Patologiczny hazard to, według ICD-10, jednostka chorobowa. Kiedy można rozpoznać to zaburzenie? Kiedy u danej osoby w przeciągu roku zaobserwowano przynajmniej trzy spośród sześciu niżej wymienionych objawów:
- poczucie przymusu lub silna potrzeba grania – najsilniej odczuwana w okresach „abstynencji” od gier;
- subiektywne odczucie trudności w kontrolowaniu zachowań związanych z graniem – zaburzenia kontroli w zakresie czasu i środków poświęconych na gry;
- kontynuowanie grania, pomimo widocznych szkodliwych następstw takiego zachowania – nieracjonalne kontynuowanie hazardu, który przynosi coraz bardziej poważne skutki natury fizycznej, psychicznej i społecznej;
- gorsze samopoczucie i spadek nastroju oraz wzrost napięcia w czasie przerwania lub ograniczenia grania – swoiste „objawy odstawienne” patologicznego hazardu;
- poświęcanie coraz większej ilości czasu na gry, coraz bardziej ryzykowna gra, przeznaczanie coraz większych sum pieniędzy na gry, by uzyskać poziom zadowolenia, który wcześniej uzyskiwano przy mniejszej intensywności grania;
- zaniedbywanie innych źródeł przyjemności, rezygnacja z dotychczasowych zainteresowań, coraz większa koncentracja na graniu – centrum życia nałogowego hazardzisty staje się nic innego, jak tylko hazard.
Patologiczny hazard należy do zaburzeń nawyków i popędów, to znaczy, że brak racjonalnej motywacji, która uzasadniałaby powtarzanie działań jawnie szkodzących jednostce. Według ICD-10, patologiczny hazard to zaburzenie, które „polega na często powtarzającym się uprawianiu hazardu, który przeważa w życiu człowieka ze szkodą dla wartości i zobowiązań społecznych, zawodowych, materialnych i rodzinnych”. Jeżeli, dokonawszy autodiagnozy, okazuje się, że jesteś patologicznym hazardzistą, niezwłocznie udaj się do specjalisty, by nałóg przestał dyktować ci warunki życia i byś mógł nieograniczenie cieszyć się wolnością.
Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.