Trwa ładowanie...

Pierwszy taki przypadek na świecie. "To żyje i wije się"

 Karolina Rozmus
28.08.2023 19:40
Pierwszy taki przypadek na świecie. Znaleziony w mózgu pasożyt miał 8 cm
Pierwszy taki przypadek na świecie. Znaleziony w mózgu pasożyt miał 8 cm (Getty Images, Facebook)

64-letnia pacjentka skarżyła się na problemy z koncentracją oraz depresję, miała suchy kaszel i wysoką gorączkę. Okazało się, że w mózgu kobiety zagnieździł się pasożyt zazwyczaj spotykany u pytonów. Naukowiec, który miał zbadać próbki wysłane przez lekarzy, był w szoku.

spis treści

1. Cierpiała miesiącami. To znaleźli w jej mózgu

W najnowszym wydaniu "Emerging Infectious Diseases" pojawił się opis niezwykłego, bezprecedensowego przypadku medycznego. To historia 64-letniej kobiety z Nowej Południowej Walii w Australii, której problemy zaczęły się już 2021 r. Wtedy została przyjęta do szpitala z powodu trwającej od trzech tygodni biegunki, bólu brzucha, a także wysokiej gorączki, nocnych potów i suchego kaszlu.

U pacjentki rozpoznano eozynofilowe zapalenie płuc, jednak mimo leczenia, po trzech tygodniach ponownie trafiła do szpitala z kaszlem i gorączką. Tomografia komputerowa ujawniła zmiany w wątrobie i śledzionie oraz zmętnienia płuc, jednak kolejne badania, w tym na obecność bakterii, grzybów i prątków - były ujemne.

Zobacz film: "Organizm pełen pasożytów"
Pasożyt miał długość ośmiu centymetrów
Pasożyt miał długość ośmiu centymetrów ("Emerging Infectious Diseases")

Pacjentka otrzymała leki, a w następnych miesiącach poddawano ją kolejnym badaniom. Żadne nie ujawniło przyczyn problemów zdrowotnych i zmian w obrębie narządów wewnętrznych. W 2022 r. pacjentka zgłosiła, że od trzech miesięcy ma problemy z pamięcią oraz nasilającą się depresję. Kobiecie wykonano MRI mózgu, które ujawniło uszkodzenie prawego płata czołowego.

"W czerwcu 2022 roku przeszła biopsję otwartą. W obrębie zmiany zaobserwowaliśmy strukturę przypominającą strunę, którą usunęliśmy; był to żywy i ruchliwy robak (80 mm długości, 1 mm średnicy)" – piszą autorzy publikacji.

2. "To żyje i wije się"

Historię tę przytacza lekarz chorób zakaźnych dr Sanjaya Senanayake ze szpitala w Canberze. O niezwykłym przypadku poinformował go neurochirurg, który usuwał z mózgu pacjentki pasożyta.

- "O mój Boże, nie uwierzysz, co właśnie znalazłem w mózgu tej kobiety, to żyje i wije się" – przytacza słowa neurologa dr Senanayake w rozmowie z The Guardian.

Powołano specjalny zespół, by ustalić dalsze postępowanie. Dr Senanayake przyznaje, że lekarze sięgnęli do podręczników medycznych, by ustalić, jaki rodzaj pasożyta zasiedla mózg kobiety. Nic nie wskórali, dlatego też poprosili o pomoc zewnętrznego eksperta, naukowca z doświadczeniem w leczeniu chorób pasożytniczych.

- Po prostu spojrzał na to i powiedział: "O mój Boże, to jest Ophidascaris robertsi" - relacjonuje zakaźnik.

Pasożyt ten atakuje pytony, pacjentka natomiast mieszkała w pobliżu jeziora, które było naturalnym miejscem występowania tych węży. Do zakażenia doszło prawdopodobnie przez kontakt ze skażoną odchodami pytona roślinnością. Lekarze nareszcie mogli rozpocząć właściwe leczenie pacjentki.

Dr Senanayake podkreśla, że przypadek ten uwypukla niebezpieczeństwo przenoszenia chorób ze zwierząt na ludzi.

- Spośród infekcji pojawiających się na całym świecie około 75 proc. ma charakter odzwierzęcy, co oznacza, że dochodzi do przenoszenia infekcji ze świata zwierząt do świata ludzi. Dotyczy to także koronawirusów – alarmuje.

Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze