Trwa ładowanie...

Po dziesięciu dniach test na COVID-19 nadal daje wynik pozytywny. Co robić?

Po 10 dniach test na COVID-19 nadal daje wynik pozytywny. Co robić?
Po 10 dniach test na COVID-19 nadal daje wynik pozytywny. Co robić? (Getty Images)

Zgodnie z aktualnymi wytycznymi Ministerstwa Zdrowia izolacja trwa dziesięć dni od daty uzyskania pierwszego dodatniego wyniku testu na COVID-19. Dzieje się tak, ponieważ większość osób w tym czasie zdrowieje. Zdarza się jednak, że mimo upływu dziesięciu dni wiele osób dalej otrzymuje pozytywny wynik testu. Co należy wówczas robić i czy izolacja zostaje automatycznie przedłużona?

spis treści

1. Pozytywny wynik testu na COVID-19 po dziesięciu dniach

Dodatni wynik testu informuje o zakażeniu SARS-CoV-2, nawet jeśli przebieg infekcji ma charakter bezobjawowy. Należy jednak pamiętać, że nawet jeżeli jest się pacjentem bezobjawowym, wciąż można zarażać innych, dlatego konieczne jest izolowanie się od społeczeństwa. Izolacja rozpoczyna się od dnia uzyskania pozytywnego wyniku testu diagnostycznego w kierunku SARS-CoV-2 i z reguły trwa dziesięć dni.

W Polsce największą popularnością cieszą się testy antygenowe oraz testy PCR. Warto wiedzieć, że test antygenowy pokaże dodatni wynik tuż przed wystąpieniem objawów i do pięciu-siedmiu dni po ich pojawieniu się, ponieważ wtedy w drogach oddechowych jest najwięcej wirusa. Z reguły około dziesiątego dnia od wystąpienia objawów ponowny test pokazuje już wynik negatywny. Są jednak pewne wyjątki.

Zobacz film: "Prof. Zajkowska o twindemii"

Jak informuje dr Stephen Kissler, pracownik doktorancki w Harvard TH Chan School of Public Health z Wydziału Immunologii i Chorób Zakaźnych zdarza się, że u osób, które wykonały test antygenowy, pozytywny wynik może utrzymywać się do 14 dni – szczególnie w przypadku osób nieszczepionych.

- Chociaż ta średnia jest bliższa sześciu do dziesięciu dni, są ludzie, u których pozytywny wynik utrzymuje się kilka dni dłużej – powiedział Kissler.

(Eaat News)

2. Dlaczego po dziesięciu dniach wynik testu dalej jest pozytywny?

W przypadku testów PCR pozytywny wynik może utrzymywać się jeszcze dłużej - przez kilka tygodni a nawet miesiąc. Dlaczego tak się dzieje?

- Nie dlatego, że u jednych osób infekcja kończy się w ciągu dziesięciu dni, a u innych trwa dłużej. Chodzi o to, że mamy pozostawioną pewną ilość drobnych cząsteczek materiału genetycznego wirusa w organizmie. I zarówno w testach antygenowych, jak i PCR może wyjść ich pewna znikoma ilość, na które testy będą czułe, przez co wynik dalej będzie pozytywny – tłumaczy dr Michał Sutkowski, Prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych.

Mogłoby się wydawać, że w takim przypadku izolacja zostanie automatycznie przedłużona, jednak, jak wyjaśnia dr Sutkowski, nie jest to takie oczywiste.

- Ludzie najbardziej zarażają na samym początku infekcji COVID-19. Jeżeli pod koniec infekcji test wyjdzie pozytywny, nie oznacza to, że pacjent dalej zaraża innych. Na początku pandemii znane były przypadki ludzi, którzy przez dwa miesiące mieli pozytywny wynik testu i spędzali czas w izolacji. Wtedy wydawało się, że dodatni wynik powinien być rozstrzygający i izolacja jest konieczna – wyjaśnia ekspert.

- Teraz wiemy, że jeżeli ktoś jest dodatni, ale skończyły mu się objawy, to mimo że po dziesięciu dniach dalej ma pozytywny wynik testu na COVID-19, nie musi oznaczać to pobytu na izolacji. To lekarz stwierdza czy pacjent pozostaje na izolacji, czy jest mu ona skracana. Jest ona przedłużana wtedy, kiedy pacjent dalej ma objawy – stwierdza dr Sutkowski.

3. Ile zarażamy koronawirusem?

Badacze sądzą, że w przypadku Omikronu czas, w którym możemy zarażać innych, jest krótszy. Badacze z Japonii wykazują, że największe ryzyko zarażenia kogoś z otoczenia występuje w ciągu trzech do sześciu dni od wystąpienia objawów lub od pozytywnego wyniku testu.

Badacze zaobserwowali wyraźny spadek zakaźności po tym czasie i przyznali, że osoby zaszczepione po dziesięciu dniach "prawdopodobnie nie wydalają zakaźnego wirusa".

- Są badania, które dowodzą, że niewielkie śladowe ilości wirusa mogą utrzymywać się u pacjentów po dziesięciu dniach od pozytywnego testu SARS-CoV-2, ale nie wiemy do końca, dlaczego tak się dzieje. Przypuszcza się, że może chodzić o liczbę receptorów ACE na śluzówkach jamy ustnej. Najważniejsze jest to, że wiemy, iż takie osoby nie są już zakaźne i pomimo dodatniego testu, jeśli spełniają warunki zakończenia izolacji, to ta izolacja jest zakończona – potwierdza dr Sutkowski.

Największe ryzyko, że zarazimy innych, występuje zwłaszcza wtedy, gdy pojawiają się objawy infekcji, a wirus z łatwością rozprzestrzenia się przez kaszel czy kichanie.

- Zaszczepienie przekłada się na krótszy czas trwania choroby i krótszy czas bycia zakaźnymi dla innych. Niezaszczepieni mogli zarażać nawet 14 dni, jak wykazało badanie, które pojawiło się na łamach magazynu medycznego "NEJM". Choć najczęściej było to siedem, osiem dni. Zaszczepieni zazwyczaj zarażali pięć, sześć dni, rzadko dłużej. Akurat w tym badaniu nikt z zaszczepionych nie był zakaźny dłużej niż dziewięć dni - podsumowuje Maciej Roszkowski, popularyzator wiedzy na temat COVID-19.

Niezależnie czy jesteśmy zaszczepieni, czy nie, o zakończeniu izolacji zawsze decyduje lekarz.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze