Po terminie porodu

Niektórym kobietom końcówka ciąży bardzo się dłuży – wyprawka gotowa, walizka do szpitala spakowana, a sama ciężarna jest w pełni gotowa na poród i nowy rozdział w życiu. Innym ostatni trymestr ciąży niemal umyka w natłoku spraw do załatwienia i planów dotyczących nowego życia po porodzie. W obu przypadkach nie sposób jednak przegapić tej specyficznej daty – terminu porodu. Bardzo często zdarza się jednak, że mija on jak zwykły dzień, a maleństwu nie spieszy się z opuszczeniem wygodnego brzucha mamy. Co wówczas robić?

Po terminie poroduPo terminie porodu
Źródło zdjęć: © Shutterstock

Kiedy mówimy o ciąży przenoszonej?

Zanim w miejsce radosnego oczekiwania i podniecenia wkradnie się niepokój, warto przypomnieć sobie podstawowe informacje na temat czasu trwania ciąży. Kalendarz ciąży liczy 40 tygodni, przy czym w jego skład wchodzi cały cykl owulacyjny, w którym dochodzi do zapłodnienia. Do połączenia komórki jajowej z plemnikiem dochodzi dopiero w trzecim tygodniu tak liczonej ciąży. Tym sposobem rodzi się problem z obliczeniem daty porodu. Niektórzy lekarze określają ją na podstawie wieku ciąży (od poczęcia dziecka), inni – w zgodzie z medycznymi uwarunkowaniami – od ostatniej przed roczną przerwą menstruacji.

Dlatego termin porodu jest zwykle tylko hipotetyczną datą rozwiązania. Co ciekawe, niewiele dzieci rodzi się dokładnie w terminie (nie wliczając porodów drogą cesarskiego cięcia). Do wyliczonej daty porodu należy więc często dodać (lub też odjąć) około dwa tygodnie. Jeżeli jednak minął 42 tydzień ciąży, a dziecko nadal nie zdradza chęci do wyprowadzki z łona matki, mamy do czynienia z ciążą przenoszoną. Należy podjąć odpowiednie kroki, mające na celu pomóc dziecku w przyjściu na świat.

Pierwszym krokiem jest konsultacja z lekarzem prowadzącym ciążę. Wizyta nie jest niczym niezwykłym – pod koniec ciąży kobieta bywa u ginekologa częściej niż w I czy II trymestrze. Co może doradzić lekarz? Po zbadaniu przyszłej mamy i pozytywnej ocenie stanu łożyska i jakości płynu owodniowego prawdopodobnie poleci naturalne sposoby przyspieszenia porodu i zaprosi kobietę na regularne badanie KTG.

Domowe sposoby na wywołanie porodu

Wywołanie porodu naturalnymi środkami nie ma na celu przyspieszenia akcji porodowej do tego stopnia, że poród rozpocznie się w domu. Metody te mają raczej wspomóc produkcję oksytocyny odpowiedzialnej za skurcze porodowe oraz zmiękczyć i przygotować szyjkę macicy do pełnego rozwarcia. Najpopularniejszym sposobem na wywołanie porodu jest… seks. Stymulowanie pochwy, szczytowanie oraz drażnienie sutków powoduje wydzielanie się oksytocyny i skurcze macicy – stosunek płciowy więc nie tylko przyspiesza skurcze porodowe, ale także ćwiczy mięśnie macicy, które będą bardzo intensywnie pracować podczas rodzenia.

Innymi domowymi metodami przyspieszania porodu jest picie herbaty z liści malin, spożycie na czczo dwóch łyżek oleju rycynowego (jest on znany z właściwości przeczyszczających; w tym przypadku wspomoże on pracę jelit, a tym samym da macicy miejsce do kurczenia się i wyciągania) czy łykanie wiesiołka. Pomocne są także spacery i intensywniejszy wysiłek fizyczny (np. chodzenie po schodach, szybki marsz).

Naturalne wywoływanie porodu ma istotną przewagę nad sztuczną indukcją porodu – nie wiąże się z nim jakiekolwiek ryzyko dla matki i dziecka.

Poród indukowany

Poród wywoływany to taki, którego rozpoczęcie jest przyspieszone sztucznym wywołaniem skurczy porodowych. U większości ciężarnych rozwiązanie następuje w naturalny sposób, gdy zbliża się termin porodu, pomiędzy 37. a 42. tygodniem ciąży. Niekiedy jednak wywoływanie porodu jest konieczne. Istnieje szereg wskazań do zastosowania metod indukcji porodu, ale w Polsce procedury te są nadużywane. Mimo iż Światowa Organizacja Zdrowia zaleca, by wywoływanie porodu po terminie nie dotyczyło więcej niż 10% wszystkich porodów, w naszym kraju ten odsetek przekracza aż 50%. Kiedy wywoływanie porodu jest rzeczywiście niezbędne?

Wskazania do wywołania porodu

Sztuczne wywołanie skurczy porodowych jest stosowane wtedy, gdy:

  • kobieta choruje na cukrzycę ciążową;
  • ciężarna ma wysokie ciśnienie krwi;
  • istnieje zagrożenie zatruciem ciążowym;
  • minął termin porodu, a ciąża trwa dłużej niż 41 tygodni – ryzyko zagrożenia zdrowia dziecka jest wówczas znacznie wyższe, ponieważ maluch staje się coraz większy i ma mniej miejsca w łonie matki, ponadto może dojść do utraty przez dziecko możliwości swobodnego oddychania i do zachłyśnięcia się smółką;
  • mimo pęknięcia pęcherza płodowego nie pojawiły się samoistne skurcze.

Jeśli twój lekarza rozważa wywołanie porodu, powinien dokładnie poinformować cię nie tylko o szczegółach indukcji porodu, ale i o alternatywach dla tej procedury. Masz prawo poznać plusy i minusy wywoływania porodu. Twoja zgoda jest niezbędna do podjęcia przez lekarzy wszelkich działań.

Metody wywoływania porodu

Przyspieszenie rozpoczęcia akcji porodowej dokonuje się na kilka sposobów. Najbardziej powszechne to:

  • podanie za pomocą kroplówki oksytocyny – jest to syntetyczny hormon, który wywołuje skurcze;
  • podanie żelu prostaglandynowego – dopochwowo,odklejenie dolnego bieguna pęcherza płodowego – jest to stosunkowo najmniej inwazyjna metoda, którą stosuje się u kobiet będących w ciąży dłużej niż 41 tygodni.

Skutki uboczne wywoływania porodu

Decydując się na sztuczną indukcję porodu, należy być świadomym potencjalnych zagrożeń. Są to:

Wywoływanie porodu nie zawsze jest koniecznością. Jeśli minął termin porodu twojego dziecka, wypróbuj naturalne sposoby na indukcję porodu. Jeżeli nie będą skuteczne, porozmawiaj z lekarzem i dowiedz się, czy jego zdaniem sztuczne przyspieszanie rozpoczęcia porodu jest dobrym pomysłem.

Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.

Źródło artykułu: WP abcZdrowie
Wybrane dla Ciebie
Wspiera jelita, serce i daje uczucie sytości. Po ten napój warto sięgać codziennie
Wspiera jelita, serce i daje uczucie sytości. Po ten napój warto sięgać codziennie
Farmaceutka ostrzega przed brakiem leku. "Mogą nie mieć ciągłego dostępu do terapii"
Farmaceutka ostrzega przed brakiem leku. "Mogą nie mieć ciągłego dostępu do terapii"
Do niedawna mieliśmy "zero" zachorowań. Obecnie chorują dziesiątki tysięcy osób
Do niedawna mieliśmy "zero" zachorowań. Obecnie chorują dziesiątki tysięcy osób
Innowacyjne terapie raka trzustki. "To może być największy od 30 lat krok w leczeniu"
Innowacyjne terapie raka trzustki. "To może być największy od 30 lat krok w leczeniu"
Wirus z dzieciństwa, rak w dorosłości? BK na celowniku naukowców
Wirus z dzieciństwa, rak w dorosłości? BK na celowniku naukowców
Powikłania po wypełniaczach. Jak ultrasonografia może im zapobiec?
Powikłania po wypełniaczach. Jak ultrasonografia może im zapobiec?
Leki, które mogą niszczyć kości. Ciche ryzyko, o którym warto wiedzieć
Leki, które mogą niszczyć kości. Ciche ryzyko, o którym warto wiedzieć
Kardiolożka ostrzega. To "subtelne objawy zawału", od razu wzywaj pomoc
Kardiolożka ostrzega. To "subtelne objawy zawału", od razu wzywaj pomoc
Wczesne wykrycie raka z krwi. Na czym polega test Galleri?
Wczesne wykrycie raka z krwi. Na czym polega test Galleri?
Świadczenie wspierające w 2026 roku. Nawet 4134 zł miesięcznie
Świadczenie wspierające w 2026 roku. Nawet 4134 zł miesięcznie
Smog dusi Polskę. Zagrożenie głównie w dwóch województwach
Smog dusi Polskę. Zagrożenie głównie w dwóch województwach
Planowe operacje wstrzymane w szpitalu w Kielcach. Interweniuje wojewoda
Planowe operacje wstrzymane w szpitalu w Kielcach. Interweniuje wojewoda