Poczucie bezsilności w depresji

Depresja stanowi zaburzenie, charakteryzujące się indywidualnym poczuciem bezradności i niepowodzenia. Jeśli jednostka stwierdza, że jest bezsilna w dążeniu do celu, bez wątpienia cierpi na depresję. Badania wskazują na to, że oczekiwanie bezradności budzi niepokój, ale zmienia się on w depresję, gdy bezradność przeradza się w poczucie beznadziejności, brak siły do działania.

Poczucie bezsilności w depresjiPoczucie bezsilności w depresji

Osoba chora na depresję zapytana, jak się czuje, w odpowiedzi najczęściej użyje następujących przymiotników: smutny, zgaszony, załamany, bezradny, beznadziejny, samotny, nieszczęśliwy, przygnębiony, bezwartościowy, bezsilny, upokorzony, zawstydzony, zaniepokojony, bezużyteczny, winny. Warto w tym miejscu zwrócić uwagę na dwa modele teoretyczne: model wyuczonej bezradności i model poczucia beznadziejności.

Wyuczona bezradność

Model wyuczonej bezradności zakłada, że podstawową przyczyną depresji jest oczekiwanie, że jednostkę spotka nieprzyjemne doświadczenie i że nie będzie mogła nic zrobić, aby temu zapobiec Prognoza, że przyszłe działania będą daremne, jest przyczyną dwóch typów bezradności: (1) powoduje deficyt reakcji poprzez ograniczenie motywacji do działania; (2) utrudnia dostrzeżenie zależności pomiędzy działaniem, a jego wynikami.

Samo doświadczenie problemów nie warunkuje deficytu motywacyjnego lub poznawczego; dopiero brak kontroli nad nimi, powoduje taki efekt. Jeśli człowiek ma do czynienia z nierozwiązywalnym problemem i dostrzega brak skuteczności swoich reakcji, zaczyna zadawać sobie pytanie: Co jest przyczyną mojej bezradności? Próba wyjaśnienia, której człowiek dokonuje, jest głównym czynnikiem określającym, kiedy i gdzie w przyszłości może się spodziewać własnej bezsilności.

Pomiędzy wyuczoną bezradnością a depresją, pojawiającą się w rzeczywistości, zauważono wyraźne podobieństwa w zakresie przyczyn, zasobów leczenia, zapobiegania i predyspozycji. Model wyuczonej bezradności wskazuje na to, że pesymistyczny styl wyjaśniania (owej bezradności) stwarza warunki do wystąpienia depresji, a nawet jej umocnienia.

Depresja beznadziejności

Model beznadziejności – zakłada nawet istnienie pewnego podtypu depresji, mianowicie depresji beznadziejności. Mówi ona, że jeśli jednostka podejrzewa, iż jej obecne i przyszłe działania nic nie zmienią, ogarnia ją poczucie beznadziejności i pojawiają się u niej objawy depresji. Przyjmuje się nawet hipotezę, że oczekiwanie braku kontroli oraz przekonanie, iż nastąpi coś złego lub nie nastąpi nic dobrego, jest tym, co prowadzi do depresji.

Jeśli u ludzi spowoduje się poczucie bezradności w wyniku braku możliwości uniknięcia trudnej do rozwiązania sytuacji i przypiszą oni tę niezdolność własnym deficytom, a nie przyczynom zewnętrznym, obserwuje się nie tylko deficyty motywacyjne i poznawcze, typowe dla poczucia bezradności i depresji, ale równieżspadek samooceny. Dostrzec też można pewną analogię do niskiego poczucia własnej wartości u jednostek depresyjnych, 
a zwłaszcza u tych, które obwiniają się za własne kłopoty. Zarówno w wyuczonej bezradności jak i w depresji pojawiają się analogiczne zmiany nastrojów. Natomiast współwystępowanie bezradności i depresji, czy też bezradności w depresji jeszcze bardziej potęguje problem.

Hipoteza wyuczonej bezradności zakłada, że deficyty depresyjne pojawiają się, kiedy jednostka zaczyna się spodziewać niepomyślnych wydarzeń, które będą niezależne od jej reakcji. To z kolei powoduje spadek motywacji do działania, poczucie wewnętrznego wypalenia i w konsekwencji braku siły do podejmowania jakiejkolwiek aktywności.

Objawy i skutki depresji

W depresji człowiek kreśli negatywny obraz własnej osoby. Tego typu negatywne myśli zaburzają niekorzystny obraz samego siebie i nastawienie do przyszłości. Człowiek przekonany jest, że poniósł klęskę i że sam jest przyczyną tego niepowodzenia. Uważa, że jest kimś gorszym, nieodpowiednim lub niekompetentnym. Ludzie pogrążeni w depresji nie tylko mają niskie poczucie własnej wartości, ale również oskarżają się i czują się winni spowodowania kłopotów, które na nich spadają. Oprócz negatywnego przekonania co do własnego „ja”, jednostka znajdująca się w stanie depresji niemal zawsze pesymistycznie patrzy w przyszłość, z poczuciem beznadziejności, przekonana, że jej działania, nawet jeśli mogłaby je podjąć, są z góry przesądzone, co udowodniły powyżej przedstawione modele.

Osoby cierpiące na depresję czują się bezbronne, osamotnione oraz zagubione. Często mają do siebie pretensje o tę bezradność wobec własnych uczuć, więc pogrążają się w nieustannym poczuciu winy. Chory nie umie się skoncentrować na wykonywanych czynnościach, ma osłabioną pamięć. Cechuje go zobojętnienie, uczucie pustki czy apatia. Ma on trudności z myśleniem, skupieniem uwagi i podejmowaniem decyzji. Charakterystyczna jest także niezdolność do wyrażania myśli i emocji, nerwowość oraz łatwe popadnie w irytację.

Według A. Kępińskiego, długotrwałe napięcie emocjonalne, prowadzi do przeciążenia układu autonomicznego. Oczywiście wydolność organizmu, a w tym odporność układu nerwowego u każdego z nas jest inna. U ludzi bardziej podatnych, przewlekłe napięcie, konieczność ciągłego pozostawania w gotowości, wiedzie do stopniowego wyczerpania fizycznego i psychicznego. Początkowo objawia się ono niepokojem i rozdrażnieniem, czasami paradoksalnym wzmożeniem aktywności. Później zwykle, dosłownie z dnia na dzień, stan chorego ulega zmianie, prowadząc do powstania pełnoobjawowego zespołu depresyjnego, którego podstawą składową jest głęboko obniżony nastrój. Zaburzenia tego typu są długotrwałe, chory wygląda, jakby coś w nim pękło, a radość życia i dawna energia bezpowrotnie zniknęły. Mówimy często o takim człowieku, że jest wewnętrznie wypalony.

Umiarkowana i ciężka depresja, osłabiają zdolność cierpiących na nią osób do podejmowania pracy, wykonywania codziennych obowiązków domowych i utrzymywania właściwych relacji z rodziną i przyjaciółmi. W najgorszej fazie depresji często zdarza się, że dotknięta nią osoba spędza niekończące się godziny w łóżku, lub wpatruje się w przestrzeń, lub też bezcelowo chodzi i się zamartwia. Często trudno jej wykonać nawet takie zadania, jak wykąpania się i ubranie. Jej negatywizm, brak nadziei i motywacji nierzadko stają się źródłem zdziwienia, a nawet frustracji i niecierpliwości innych, i dlatego nietrudno przewidzieć rozwój konfliktów interpersonalnych, dodatkowo powiększających wyraźne problemy chorego z pełnieniem typowych ról.

Dlaczego warto walczyć z depresją?

Warto jednak podejmować próby radzenia sobie z depresją. I jeśli jest to możliwe, przynajmniej na początku, bez pomocy leków. Człowiek wtedy ma poczucie, że może wpłynąć na brak równowagi za pomocą własnej woli. Jeśli wydobędziemy się z depresji o własnych siłach, to unikniemy przykrości, związanych z przyjmowaniem leków. Udowodnimy, że akceptujemy siebie i potrafimy sami sobie pomóc, wykorzystując mechanizmy wewnętrzne, bez ingerencji z zewnątrz. Stopniowe wydobywanie się z rozpaczliwego położenia, nadaje sens naszemu cierpieniu. Z drugiej strony trudno jest kierować mechanizmami wewnętrznymi i często takie próby mogą okazać się niewystarczające. Nie jest to jednak sytuacja, która pozbawia nas nadziei powrotu do życia, tego przed czasem depresji. Wtedy zdecydowanie warto skorzystać z pomocy specjalisty.

Źródła

  1. Hammen C., DEPRESJA – modele kliniczne i techniki terapeutyczne, GWP, Gdańsk 2004, ISBN 83-89574-37-3.
  2. Heitzman J., (red.), DEPRESJA – odpowiedzi na pytania, Urban & Partner, Wrocław 2007, ISBN 83-60290-22-4.
  3. Horwood J., Znaleźć ulgę w depresji, Jedność, Kielce 2005, ISBN 83-7442-041-3.
  4. McKenzie K., Zrozumieć depresję, Via Medica, Gdańsk 2007, ISBN 978-83-60945-69-8.

Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.

Wybrane dla Ciebie
Limitowanie badań znów zagrozi pacjentom. "Nie chcemy umierać w kolejkach"
Limitowanie badań znów zagrozi pacjentom. "Nie chcemy umierać w kolejkach"
Spotkanie na szczycie. Prezydent ma zdecydować o przekazaniu 3,6 mld zł na NFZ
Spotkanie na szczycie. Prezydent ma zdecydować o przekazaniu 3,6 mld zł na NFZ
Wspiera jelita, serce i daje uczucie sytości. Po ten napój warto sięgać codziennie
Wspiera jelita, serce i daje uczucie sytości. Po ten napój warto sięgać codziennie
Farmaceutka ostrzega przed brakiem leku. "Mogą nie mieć ciągłego dostępu do terapii"
Farmaceutka ostrzega przed brakiem leku. "Mogą nie mieć ciągłego dostępu do terapii"
Do niedawna mieliśmy "zero" zachorowań. Obecnie chorują dziesiątki tysięcy osób
Do niedawna mieliśmy "zero" zachorowań. Obecnie chorują dziesiątki tysięcy osób
Innowacyjne terapie raka trzustki. "To może być największy od 30 lat krok w leczeniu"
Innowacyjne terapie raka trzustki. "To może być największy od 30 lat krok w leczeniu"
Wirus z dzieciństwa, rak w dorosłości? BK na celowniku naukowców
Wirus z dzieciństwa, rak w dorosłości? BK na celowniku naukowców
Babcia zawsze po nie sięgała. Jak naprawdę działają krople żołądkowe?
Babcia zawsze po nie sięgała. Jak naprawdę działają krople żołądkowe?
Powikłania po wypełniaczach. Jak ultrasonografia może im zapobiec?
Powikłania po wypełniaczach. Jak ultrasonografia może im zapobiec?
Leki, które mogą niszczyć kości. Ciche ryzyko, o którym warto wiedzieć
Leki, które mogą niszczyć kości. Ciche ryzyko, o którym warto wiedzieć
Pomagają sercu i poprawiają trawienie. Sięgaj po nie codziennie
Pomagają sercu i poprawiają trawienie. Sięgaj po nie codziennie
Kardiolożka ostrzega. To "subtelne objawy zawału", od razu wzywaj pomoc
Kardiolożka ostrzega. To "subtelne objawy zawału", od razu wzywaj pomoc