Popularny błąd w kuchni. Sprawia, że witamina C dosłownie znika z jedzenia
Warzywa miały być pełne witamin, ale część składników uciekła z parą, zanim zdążyły wylądować na talerzu. Choć papryka, natka pietruszki i brokuły kojarzą się z solidną dawką witaminy C, wystarczy jeden niepozorny błąd w kuchni, by z tej witaminowej bomby nie zostało prawie nic. Efektem jest pozornie zdrowy obiad na talerzu, który w rzeczywistości niewiele już daje. Dobra wiadomość jest taka, że da się temu łatwo zapobiec, wystarczy tylko znać kilka prostych zasad.
W tym artykule:
- Dlaczego witamina C jest tak nietrwała?
- Najczęstszy błąd – za długa obróbka termiczna
- Jakie inne błędy wyciągają witaminę C z jedzenia?
- Witamina C nie lubi światła – jak przechowywać świeże produkty?
- Jak gotować, żeby witamina C została tam, gdzie trzeba?
- Surowe – najlepsze źródło, ale z wyjątkami
- Kiedy i jak najlepiej przygotowywać warzywa?
Dlaczego witamina C jest tak nietrwała?
Witamina C to jedna z najbardziej wrażliwych witamin, która rozpuszcza się w wodzie, źle znosi kontakt z tlenem, światłem i wysoką temperaturą.
Już samo długie gotowanie, smażenie lub przygotowanie warzyw z dużym wyprzedzeniem może znacząco obniżyć jej zawartość w potrawie. Im dłużej produkt jest obrabiany i przechowywany, tym mniej witaminy w nim zostaje.
Dlatego choć warzywa są zdrowe, to bez odpowiedniego przygotowania często tracą to, co w nich najcenniejsze zanim jeszcze w ogóle trafią na talerz.
Najczęstszy błąd – za długa obróbka termiczna
Jednym z najczęstszych powodów utraty witaminy C w domowej kuchni jest zbyt długie gotowanie warzyw, zwłaszcza w dużej ilości wody. Brokuły, papryka i natka pietruszki tracą nawet ponad połowę swoich cennych składników, jeśli gotuje się je zbyt długo. Zamiast tego lepiej je krótko blanszować lub dusić na parze, aby zachować więcej wartości odżywczych.
Witamina C źle znosi wysoką temperaturę i kontakt z wodą. Podczas gotowania przechodzi do wywaru, który zwykle trafia do zlewu, a ponowne podgrzewanie powoduje, że na talerzu zostaje jej już naprawdę niewiele.
Jakie inne błędy wyciągają witaminę C z jedzenia?
Nie tylko gotowanie może pozbawić jedzenie witaminy C. Częstym błędem jest zbyt wczesne krojenie warzyw i owoców. Już samo rozdrobnienie przyspiesza utlenianie i zmniejsza zawartość tej wrażliwej witaminy.
Podobnie działa zostawianie pokrojonych składników na długo przed podaniem, zwłaszcza jeśli stoją pod lampą, na słońcu lub w ciepłej kuchni. Wiele osób też wielokrotnie podgrzewa gotowe dania, nie zdając sobie sprawy, że za każdym razem witamina C znika coraz bardziej.
Im mniej kontaktu z powietrzem, światłem i wysoką temperaturą, tym więcej zostanie jej w jedzeniu.
Witamina C nie lubi światła – jak przechowywać świeże produkty?
Wiele osób skupia się na tym, jak gotować warzywa, ale zapomina, że już samo przechowywanie ma ogromne znaczenie. Witamina C łatwo ulega rozkładowi pod wpływem światła i tlenu. Dlatego przechowywanie świeżych warzyw w przezroczystych pojemnikach, na blacie czy w otwartej misce może szybko zmniejszyć ich wartość odżywczą.
Zielone warzywa liściaste lub świeże zioła najlepiej czują się w lodówce, w ciemnych, zamkniętych lub lekko wilgotnych warunkach. Nawet cytryna pokrojona na pół i zostawiona na talerzyku szybko traci witaminę C, jeśli leży na wierzchu. Im mniej światła i powietrza, tym lepiej. To prosty sposób, by w pokrojonych warzywach i owocach zostało więcej, niż tylko kolor.
Jak gotować, żeby witamina C została tam, gdzie trzeba?
Najlepszym sposobem na zachowanie witaminy C w warzywach jest ograniczenie czasu obróbki i wybór delikatniejszych metod. Zamiast długiego gotowania w wodzie, lepiej postawić na gotowanie na parze, krótkie blanszowanie lub duszenie pod przykryciem. Im krótszy kontakt z wysoką temperaturą, tym lepiej.
Nie warto kroić warzyw zbyt wcześnie, bo wtedy szybciej tracą cenne składniki. Natkę pietruszki, paprykę czy sok z cytryny najlepiej dodać na końcu gotowania lub dopiero na talerzu, ponieważ wtedy zachowają najwięcej witaminy C.
Surowe – najlepsze źródło, ale z wyjątkami
Warzywa i owoce jedzone na surowo to najlepszy sposób na dostarczenie witaminy C. Unika się w ten sposób ryzyka, że zniknie podczas gotowania. Papryka, natka pietruszki, kiwi, truskawki lub brokuły jedzone na surowo zachowują niemal całe swoje wartości.
Ale nie każde warzywo nadaje się w surowej wersji do jedzenia. Niektóre, jak ziemniaki, bakłażany lub warzywa strączkowe, wymagają obróbki, by były bezpieczne dla zdrowia. Dlatego część produktów lepiej spożywać na ciepło, ale dobrze, by każdego dnia pojawiło się też coś surowego, zwłaszcza zielonego lub intensywnie kolorowego.
Kiedy i jak najlepiej przygotowywać warzywa?
Najwięcej witaminy C zostaje w warzywach wtedy, gdy przygotowujesz je tuż przed jedzeniem. Krojenie ich z dużym wyprzedzeniem powoduje, że witamina zaczyna się utleniać, zwłaszcza jeśli składniki leżą długo na powietrzu lub w cieple. Jeśli musisz przygotować coś wcześniej, najlepiej przechowywać pokrojone warzywa w szczelnych pojemnikach, w lodówce i przede wszystkim z dala od światła.
Jeśli planujesz danie na ciepło, wybieraj sposoby, które zachowują najwięcej wartości odżywczych. Gotowanie na parze, duszenie czy dodanie delikatnych składników pod koniec to najlepsze rozwiązanie.
Witamina C łatwo ucieka z jedzenia, ale wcale nie trzeba rezygnować z gotowania, by ją zatrzymać. To, ile witamin zostanie na talerzu, zależy od kilku detali. Krótkie gotowanie, minimalna ilość wody, brak odgrzewania i świeże dodatki podane na końcu decydują o tym, ile wartości zostanie w posiłku. Dzięki temu nawet codzienne posiłki mogą naprawdę wspierać odporność i dostarczać to, co najcenniejsze. Czasem drobna zmiana w codziennych nawykach zrobi więcej niż radykalna rewolucja.
Źródła
- NaukaJedzenia.pl
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.