Trwa ładowanie...

Przedawkowanie witaminy E może zwiększać ryzyko raka prostaty

Przedawkowanie witaminy E może zwiększać ryzyko raka prostaty. Badania potwierdzają
Przedawkowanie witaminy E może zwiększać ryzyko raka prostaty. Badania potwierdzają (East News)

Wysokie dawki witaminy E mogą zwiększać ryzyko zachorowania na nowotwór prostaty nawet o 63 proc. Jaka jest bezpieczna dawka witaminy E i czy jej suplementacja, w obliczu niepokojących wyników badań, jest w ogóle konieczna?

spis treści

1. Czym grozi przedawkowanie witaminy E?

Witamina E odpowiada za szereg procesów w naszym organizmie. Jest jedną z chętniej wykorzystywanych witamin nie tylko w medycynie, ale i kosmetyce. Odgrywa kluczową rolę w prawidłowym funkcjonowaniu układu odpornościowego, obniża stężenie złej frakcji cholesterolu we krwi i wspiera funkcjonowanie wzroku. U mężczyzn bierze zaś udział w produkcji nasienia oraz wpływa na prawidłowe krążenie krwi.

Liczne badania dowodzą, że przeciwdziała odkładaniu się blaszki miażdżycowej w naczyniach krwionośnych, dlatego stosuje się ją w profilaktyce chorób układu sercowo-naczyniowego. Oprócz tego neutralizuje działanie wolnych rodników, które przyspieszają procesy starzenia. Odżywia, nawilża i regeneruje i skórę, poprawiając jej kondycję.

Zobacz film: "Obowiązek szczepień medyków rodzi wiele problemów natury prawnej. Dr Cholewińska-Szymańska: Jesteśmy w sytuacji patowej"

Zalecaną dawką witaminy E dostarczanej z żywnością jest 8-10 mg dziennie i dawka ta nie powinna być przekraczana. Witamina E należy bowiem do witamin, które odkładają się w tkance tłuszczowej i nie rozpuszczają się w wodzie, a co za tym idzie, nie jest wydalana wraz z moczem. W związku z tym jej nadmiar może prowadzić do powstania hiperwitaminozy. Co dzieje z organizmem, kiedy jej dzienna dawka zostanie przekroczona?

Nadmiar witaminy E może wywoływać:

  • bóle głowy,
  • zmęczenie,
  • zaburzenia jelitowe,
  • osłabienie mięśni,
  • pogorszenie widzenia.

Okazuje się jednak, że skutki nadmiaru witaminy E mogą być znacznie poważniejsze.

(East News)

2. Witamina E a ryzyko rozwoju raka prostaty

Wieloośrodkowe badania prowadzone przez naukowców z Fred Hutchinson Cancer Research Center i opublikowane w Journal of the National Cancer Institute, w których wzięło udział ponad 35 000 mężczyzn, dowodzą, że nadmierna suplementacja witaminy E może dwukrotnie zwiększać ryzyko rozwoju raka prostaty.

Podczas badania mężczyźni przyjmowali 400 j.m. (ok. 267 mg) witaminy E dziennie. Według Amerykańskiego Instytutu Zdrowia dawka ta znacznie przekracza zalecane dzienne spożycie, które wynosi 8-10 mg/d.

Dwuletnie obserwacje uczestników badań dowiodły, że ryzyko rozwoju raka prostaty u pacjentów otrzymujących witaminę E wzrosło o 17 proc. Co więcej, ryzyko wzrastało u tych, którzy mieli wyjściowo niski poziom selenu – wówczas ryzyko nowotworu prostaty wzrastało o 63 proc., a ryzyko zaawansowanego raka o 111 proc. Warto jednak podkreślić, że dodatkowe przyjmowanie selenu działało u tych osób ochronnie, ale u pacjentów z wysokim początkowym poziomem selenu, jego dodatkowa podaż zwiększała ryzyko zachorowania na nowotwór.

- Rzeczywiście, istnieją przekonujące dowody na temat możliwego wzrostu ryzyka rozwoju nowotworu prostaty u osób suplementujących witaminę E przewlekle w dużej dawce - 400 j.m./d (ok. 267 mg) i większych. Informacje o tym fakcie pojawiają się nawet w aktualnych "Normach Żywienia" (dorobek wieloletnich badań i podstawowe źródło wiedzy w nauce o żywieniu człowieka powstałe we współpracy m.in. z Ministerstwem Zdrowia – przyp.red.) – potwierdza w rozmowie z WP abcZdrowie Paweł Szewczyk, dietetyk współpracujący z fundacją Badamy Suplementy.

Dietetyk podkreśla, że witamina E przyjmowana w zalecanych dawkach takiego zagrożenia już nie stanowi.

- Warto wspomnieć, że norma wystarczającego spożycia dla osób dorosłych kształtuje się na poziomie 8-10 mg/d. Spożywanie wyższych niż zalecane ilości witaminy E pochodzących z żywności konwencjonalnej nie wydają się stanowić zagrożenia – dodaje ekspert.

3. Zdrowa dieta zaspokaja zapotrzebowanie na witaminę E

Jak podkreśla Paweł Szewczyk, nie powinniśmy bez potrzeby zwiększać poziomu witaminy E. Jej dzienne zapotrzebowanie w zupełności zapewnia zdrowa i zbilansowana dieta. - Biorąc pod uwagę powszechność występowania witaminy E w żywności, niedobory zdarzają się niezmiernie rzadko, więc dodatkowa suplementacja nie jest konieczna - tłumaczy dietetyk.

Produkty bogate w witaminę E to m.in.:

  • olej sojowy, olej słonecznikowy, olej szafranowy, olej z kiełków pszenicy, olej kukurydziany,
  • nasiona słonecznika, migdały, orzechy laskowe, masło orzechowe, orzeszki ziemne,
  • kiwi, mango, pomidory, czarna porzeczka, brzoskwinia, morela,
  • szpinak, brokuły, marchew, brukselka,
  • ryby – łosoś, mintaj, makrela, śledź, tuńczyk,
  • drób – kurczak, indyk.

Także Instytut Żywności i Żywienia informuje, że niedobory witaminy E praktycznie nie występują u osób zdrowych. Mogą się zdarzyć u osób, u których występują zaburzenia wchłaniania tłuszczu, np. z powodu biegunki, usunięcia części jelita cienkiego czy przy celiakii i mukowiscydozie. Nigdy jednak decyzji o suplementacji nie powinien podejmować pacjent. Dawka witaminy E powinna być skonsultowana ze specjalistą.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze