NewsyPrzez rok czekał na diagnozę. W tym czasie nowotwór zaatakował kręgosłup

Przez rok czekał na diagnozę. W tym czasie nowotwór zaatakował kręgosłup

68-letni Jerry Cowhig z Bristolu, u którego zdiagnozowano nieuleczalnego raka krwi - szpiczaka mnogiego, pragnie zwiększyć świadomość co do objawów tej choroby, aby inni uniknęli niepotrzebnego cierpienia, którego sam doświadczył.

Po roku dotkliwego bólu w klatce piersiowej i brzuchu Jerry dowiedział się, że cierpi na nowotwór
Po roku dotkliwego bólu w klatce piersiowej i brzuchu Jerry dowiedział się, że cierpi na nowotwór
Źródło zdjęć: © Getty Images

Diagnozę otrzymał dopiero po roku

Po roku dotkliwego bólu w klatce piersiowej i brzuchu Jerry dowiedział się, że cierpi na szpiczaka mnogiego - nowotwór atakujący szpik kostny. Dziś, wspólnie z fundacją Myeloma UK działa na rzecz podnoszenia świadomości i zwiększenia diagnostyki tej choroby, po tym jak niewykryty guz "zjadł" część jego kręgosłupa.

- Każdy lekarz rodzinny powinien znać potencjalne objawy szpiczaka mnogiego i mieć go na uwadze. Nie powinno się czekać rok na diagnozę - powiedział Jerry w rozmowie z BBC News.

W 2013 roku mężczyzna zaczął odczuwać niewyjaśnione bóle. Mimo wielokrotnych wizyt u lekarza i skierowania do gastroenterologa, nikt nie potrafił znaleźć przyczyny nasilających się objawów.

WIDEO

Na te nowotwory młodzi chorują coraz częściej

- Pewnego dnia pojechałem do Londynu na spotkanie, ale ból był tak silny, że nie mogłem wziąć w nim udziału. Ledwo udało mi się wrócić do domu - wspominał.

Dopiero po roku badania wykazały guz - plazmocytomę - uciskający na jego kręgosłup i powodujący rozpad kręgów.

- Guz "zjadł" jeden z kręgów całkowicie - wyjaśnił Jerry.

Sam mężczyzna, choć całe życie pracował w wydawnictwach naukowych i pisał o medycynie, nie wiedział nic o szpiczaku mnogim.

Choroba, poza bólem i długotrwałym leczeniem, wywołała także powikłania. Po diagnozie Jerry był hospitalizowany z powodu zatorowości płucnej wywołanej lekami na raka i zachorował na półpasiec. Nadal zmaga się z długoterminowymi skutkami choroby, zwłaszcza problemami z oddychaniem i mobilnością.

- Nie mówię, że każdy lekarz powinien testować każdego pacjenta na szpiczaka mnogiego, to nierealne, ale powinni mieć to na uwadze. Przeszedłem przez tyle niepotrzebnego bólu i cierpienia, zanim ktoś odkrył, co mi dolega - podkreśla.

Co warto wiedzieć o szpiczaku?

Szpiczak mnogi to nieuleczalny nowotwór krwi. Szacuje się, że w Polsce obecnie cierpi na niego ok. 9500 chorych. Szpiczak mnogi stanowi około 1-2 proc. wszystkich nowotworów złośliwych i 10-15 proc. zachorowań na nowotwory hematologiczne. Jego diagnoza jest jednak trudna, ponieważ objawy takie jak ból, łamliwość kości, zmęczenie i nawracające infekcje często przypisywane są starzeniu się lub innym schorzeniom.

Janis McCulloch, szefowa kampanii w Myeloma UK podkreśla, że ludzie ze szpiczakiem nie mogą czekać.

- Potrzebujemy waszej pomocy w rozpowszechnianiu informacji o szpiczaku mnogim i wcześniejszym wykrywaniu choroby - powiedziała w rozmowie z BBC News.

Aleksandra Zaborowska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródła

  1. BBC News
  2. abcZdrowie.pl

Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.

Wybrane dla Ciebie