Sanepid za tydzień ponownie zbada wodę w Rzeszowie. Wciąż zaleca się ostrożność
W weekend w Rzeszowie przeprowadzono prewencyjną dezynfekcję sieci wodociągowej. Po tygodniu próbki zostaną ponownie przebadane, by sprawdzić, czy podjęte działania przyniosły oczekiwane rezultaty.
1. Dezynfekcja rzeszowskich wodociągów
Sanepid ponownie przebada próbki wody pod kątem obecności legionelli w celu sprawdzenia skuteczności działań podjętych na terenie Rzeszowa. Na wyniki będziemy czekać kolejne 10 dni.
"Przeprowadzona w weekend prewencyjna dezynfekcja sieci wodociągów w Rzeszowie polegała na wprowadzeniu do wody 20 razy większej dawki chloru niż normalnie obowiązuje. Z raportu MPWiK wynika, że w punktach pomiaru zanotowano odpowiednio zwiększone dawki chloru" - informował Urząd Miasta.
Próbki zostaną pobrane w tych samych miejscach, co poprzednio, aby porównać wyniki. Sanepid również przebada wodę pod kątem innych parametrów, nie tylko na obecność bakterii Legionella pneumophila.
"Będziemy pobierać próbki wody pod kilkoma parametrami, nie tylko pod kątem legionelli, ale też pod kątem spełnienia wymogów fizyko-chemicznych i mikrobiologicznych wody do spożycia, ale trzeba odczekać tydzień" - wyjaśnił w rozmowie z PAP szef podkarpackiego Sanepidu Adam Sidor.
2. Ponowne badanie wody
Podane ramy czasowe są sztywne - odczekanie tygodnia w celu ponownego pobrania próbek jest koniecznością ze względu na procedury. Z kolei czas oczekiwania na wyniki badań trwa 10 dni.
"Z 9 próbek cztery próbki były zanieczyszczone bakteriami legionelli. Dwie próbki na poziomie określanym jako wysoki, czyli ponad 2,3 tys. jednostek tworzących kolonie - jest to taki poziom, gdzie istnieje ryzyko zakażenia już poprzez używanie prysznica. Jedna próbka zanieczyszczona była bakteriami na poziomie średnim i w jednej potwierdzono jednostki tworzące kolonie" - poinformował Inspektor Sanitarny Adam Sidor.
Z podanych informacji wynika, że dezynfekcja sieci powiodła się, a chlor dotarł do wszystkich części wodociągów. Wciąż zaleca się ostrożność, gdyż zapach chloru będzie utrzymywać się jeszcze do połowy tygodnia.
Dominika Najda, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.