Trwa ładowanie...

Skraca życie, a 70 proc. nie wie, że ma PCOS. "Niewiele można zrobić, by mu zapobiec"

 Patrycja Pupiec
02.11.2023 18:11
Kobiety nie wiedzą, że chorują. Zwiększa ryzyko śmierci prawie o 50 proc.
Kobiety nie wiedzą, że chorują. Zwiększa ryzyko śmierci prawie o 50 proc. (Getty Images)

Na PCOS może cierpieć nawet 13 proc. kobiet na świecie, a aż 70 proc. z nich nie wie, że ma to zaburzenie. Nie da się go wyleczyć, a jedynie łagodzić jego objawy. Zaniedbane skraca życie. - Pacjentki mają zwiększone ryzyko kolejnych dolegliwości, jak schorzenia układu krążenia, cukrzyca, otyłość czy choroby nowotworowe - wymienia dr Tadeusz Oleszczuk.

spis treści

1. PCOS to większe ryzyko śmierci w młodym wieku

- Światowa Organizacja Zdrowia podaje, że zespół policystycznych jajników dotyka nawet 13 proc. osób w wieku reprodukcyjnym, czyli to naprawdę sporo. Do tego większość z tych kobiet, bo aż 70 proc., funkcjonuje z tym zaburzeniem, a nie ma właściwej diagnozy - wskazuje w rozmowie z WP abcZdrowie dr n. med. Magdalena Cubała-Kucharska, specjalistka medycyny rodzinnej, członkini Polskiego Towarzystwa Żywieniowego i założycielka Instytutu Medycyny Integracyjnej Arcana.

Z badania zaprezentowanego w trakcie tegorocznego spotkania Towarzystwa Endokrynologicznego ENDO 2023 wynika, że zespół policystycznych jajników (PCOS) zwiększa ryzyko śmierci w młodym wieku o 47 proc. Do analiz naukowcy wykorzystali dane z Fińskiego Rejestru Opieki Zdrowotnej, opierając się na klasyfikacji kodów ICD.

Zobacz film: "Wysoki poziom trójglicerydów"

To pierwsze badanie, który wykazało śmiertelność związaną z PCOS. Wykorzystano w nim dane ponad 80 tys. kobiet, z których 10 tys. cierpiało na to zaburzenie. Uczestniczki analizowano od 1996 do 2019 r. W tym czasie zmarły 1003 kobiety z grupy kontrolnej oraz 177 pacjentek cierpiących na zespół policystycznych jajników.

Grupa badaczy wykazała również, że względne ryzyko śmierci w wyniku chorób układu krążenia było o 67 proc. większe u kobiet z PCOS, a ryzyko zgonu z powodu nowotworu było większe o 38 proc. Co więcej, ryzyko śmierci z powodu cukrzycy i infekcji płuc było trzykrotnie wyższe u kobiet z tym zaburzeniem (w porównaniu z grupą kontrolną).

- Zespół policystycznych jajników zwykle jest połączony z innymi problemami zdrowotnymi, jak zespół metaboliczny. To z kolei odbija się na zaburzeniach gospodarki węglowodanowej, sprzyja otyłości i w konsekwencji prowadzi do skrócenia długości życia. Ale warto zaznaczyć, że połowa pacjentek z PCOS to kobiety, które nie są otyłe - podkreśla w rozmowie z WP abcZdrowie prof. Krzysztof Czajkowski, kierownik II Katedry Położnictwa i Ginekologii Wydziału Lekarskiego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

- W związku z tym, że zespół policystycznych jajników to zaburzenie hormonalne, kobieta niewiele może zrobić, by mu zapobiec, a diagnoza daje możliwość podjęcia leczenia. W niektórych przypadkach podjęta terapia prowadzi także do dodatkowej otyłości - dodaje dr Cubała-Kucharska.

2. Kobiety narażone na choroby serca, cukrzycę, raka

- Zaburzenie hormonalne, jakim jest PCOS, wiąże się z zaburzeniami metabolicznymi i gospodarką energetyczną, niedoborem jodu, witaminy D3, a także insulinoopornością. Dlatego pacjentki mają zwiększone ryzyko kolejnych dolegliwości, jak schorzenia układu krążenia, cukrzyca, otyłość czy choroby nowotworowe - wskazuje ginekolog dr n. med. Tadeusz Oleszczuk.

PCOS stanowi również najczęstszą przyczynę braku owulacji, a także główny powód niepłodności u kobiet, o czym przypomina profesor.

- Przede wszystkim skutkuje nieregularnością miesiączek oraz problemami z zajściem w ciążę. Często zdarza się, że kobietę, która nie może zajść w ciążę i ma stymulowane owulacje, by doszło do zapłodnienia pozustrojowego, dotyka zespół hiperstymulacji jajników - zaznacza kierownik II Katedry Położnictwa i Ginekologii Wydziału Lekarskiego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

Światowa Organizacja Zdrowia wskazuje, że zaburzenie wiąże się z szeregiem długotrwałych zdrowotnych problemów, które odbijają się na samopoczuciu fizycznym i emocjonalnym chorych.

- PCOS bardzo często towarzyszą konsekwencje zdrowotne, takie jak zaburzenia gospodarki lipidowej, nadkrzepliwość krwi, nadciśnienie tętnicze, otyłość, bezdech senny. Każda z tych dolegliwości niesie kolejne zagrożenia, jak miażdżyca naczyń, zawał serca, udar mózgu, choroby otępienne, a także nowotworów, jak rak endometrium - zaznacza w rozmowie z WP abcZdrowie ginekolog i profesor Uczelni Łazarskiego dr n. med. Patryk Poniewierza, dyrektor działu medycznego Medicover.

Objawy charakterystyczne dla tego zaburzenia mogą skutkować napiętnowaniem społecznym i odbijać się na wielu obszarach życia pacjentek.

- Prócz tych typowych skutków PCOS, pojawia się problem cukrzycy typu 2, otyłości, zespołu metabolicznego, ale także coś, o czym się nie mówi, czyli stygmatyzacja, z jaką muszą zmagać się kobiety dotknięte tym zaburzeniem - podkreśla dr Cubała.

- Kiedyś kobiecie zmagającej się z niepłodnością, mówiono: "schudnij". Dziś pacjentki przyznają, że słyszą, "by nie trzaskały drzwiami lodówki w trakcie podjadania". Czasami nawet najzdrowsza dieta, najlepiej przeprowadzony trening i determinacja nie wystarczą, by zlikwidować otyłość, szczególnie gdy cierpi się na różnego rodzaju zaburzenia - dodaje.

3. Najczęstszy objaw PCOS

Symptomy zespołu policystycznych jajników mogą zmieniać się z upływem czasu i często nie są związane z konkretnym czynnikiem wyzwalającym.

- Najczęściej PCOS dotyka młodych, dwudziestokilkuletnich kobiet. Najważniejszym objawem są rzadkie miesiączki - wskazuje prof. Czajkowski.

Dr Poniewierza oprócz głównego objawu podaje inne, typowe objawy PCOS:

  • trudności z zajściem w ciążę,
  • bezdech senny,
  • wysokie ciśnienie krwi,
  • nadmierne tycie,
  • problemy z cerą,
  • hirsutyzm,
  • bóle w obszarze miednicy.

PCOS może również sprzyjać pojawieniu się depresji, stanów lękowych i negatywnego obrazu własnej osoby.

4. Diagnoza zaburzenia i profilaktyka powikłań to podstawa

Kluczowa w leczeniu zespołu policystycznych jajników jest diagnoza. Lekarze dokonują jej na podstawie obecności co najmniej dwóch z trzech przesłanek, czyli oznak wysokiego poziomu androgenów, nieregularnych miesiączek i badania USG.

Przy diagnozowaniu PCOS istotne jest także wykonanie badań hormonalnych. Choć nie jest to powszechne, wiele kobiet cierpiących na to zaburzenie ma podwyższony poziom testosteronu, estrogenu, hormonu luteinizującego, insuliny oraz hormonu antymüllerowskiego.

- W USG narządów rodnych widać, że kobieta może mieć zespół policystycznych jajników. Jajnik objęty chorobą jest powiększony, długi, wąski, ma ponad 25-30 pęcherzyków o średnicy 2-5 milimetrów. Daje to obraz "wielopęcherzykowatych jajników". Jednak obraz USG to jedno, a wyniki badań - drugie. Zdarza się, że badania hormonalne ujawnią, że wcale nie jest tak źle, a to właśnie na ich podstawie stwierdza się to zaburzenie - wyjaśnia dr Oleszczuk.

Nie ma lekarstwa na zespół policystycznych jajników. Leczenie może jedynie złagodzić objawy. Kluczowe jest także postrzeganie tego zdrowotnego problemu jako przyczynę innych dolegliwości zdrowotnych.

- Badania wykazują, że redukcja masy ciała prowadzi do tego, że PCOS się zmniejsza. Pacjentka powinna otrzymać w tym zakresie wszelkie wsparcie ze strony swojego lekarza - mówi specjalistka medycyny rodzinnej.

- Leczenie PCOS wymaga holistycznego podejścia i zadbania o stany prediabetyczne czy zaawansowaną cukrzycę. Co więcej, diagnoza tego zaburzenia powinna skłonić kobietę do profilaktyki chorób układu krążenia, a także raka trzonu macicy, ponieważ zespół policystycznych jajników zwiększa ryzyko także tej choroby nowotworowej - wyjaśnia dr n. med. Magdalena Cubała-Kucharska.

Patrycja Pupiec, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze