Skuteczność chemioterapii zależy od czasu, który upłynął od operacji raka płuc
Nowe badanie sugeruje, że pacjenci, którzy powoli dochodzą do siebie po operacji niedrobnokomórkowego raka płuc (NSCLC), mogą nadal korzystać z opóźnionej chemioterapii, która rozpoczyna się cztery miesiące po operacji. Badanie opublikowano w internetowym wydaniu "JAMA Oncologu".
Chemioterapia po wstępnej operacji raka stała się standardem rekomendowanym chorym na niedrobnokomórkowego raka płuca z przerzutami do węzłów chłonnych, guzy, które mają cztery centymetry lub też są większe albo charakteryzują się rozległą miejscową inwazją nowotworu.
O ile istnieje konsensus w odniesieniu do wskazań do chemioterapii po początkowym leczeniu raka, optymalny czas po resekcji jest słabo zdefiniowany. Wielu klinicystów popiera rozpoczęcie chemioterapii w ciągu sześciu tygodni po zabiegu. Jednak czynniki, takie jak powikłania mogą wpływać na zdolność pacjenta do tolerowania chemioterapii.
Daniel J. Boffa, doktor nauk, ze Szkoły Medycyny Yale w New Haven, w stanie Connecticut i współautorzy wykorzystali dane pacjentów znajdujących się w Narodowej Bazie Danych Dotyczących Raka, aby zbadać zależność między wprowadzoną formą chemioterapii pooperacyjnej i śmiertelnością w ciągu pięciu lat po operacji.
Na podstawie wyników badania 12 473 pacjentów w I, II lub III etapie choroby, który otrzymali wieloczynnikową chemioterapię, stwierdzono, że opóźnienie chemioterapii nie wiązało się ze zwiększonym ryzykiem zgonu, a późniejsza chemioterapia również wiązała się z mniejszym ryzykiem zgonu w porównaniu z tymi pacjentami, którzy byli leczeni tylko operacyjnie.
Ograniczenia badania wiążą się jedynie z brakiem możliwości ustalenia związku przyczynowego.
"Pacjenci z całkowicie usuniętym rakiem niedrobnokomórkowym płuca znajdujący się w narodowej bazie raka nadal korzystają z uzupełniającej chemioterapii, która jest podawana poza tradycyjnie stosowanym leczeniem pooperacyjnym. Lekarze powinni nadal stosować chemioterapię u odpowiednio dobranych pacjentów, którzy są na tyle zdrowi, aby ją tolerować, aż do czterech miesięcy po operacji usunięcia guza. Nadal są prowadzone badania w celu potwierdzenia tych ustaleń" – podsumowuje artykuł.
W Polsce rozpoznaje się 16 tysięcy przypadków niedrobnokomórkowego raka płuc rocznie. Ten typ raka jest najbardziej śmiertelną formą złośliwego raka na świecie. Ma on taką śmiertelność w skali roku co cztery inne nowotwory złośliwe.
Choroba częściej spotyka mężczyzn (około 85 proc. przypadków). Najczęściej jest diagnozowany w wieku 35-75 lat.
W krajach rozwijających się, w tym w Polsce, liczba przypadków stopniowo wzrasta z roku na rok, jednak przykład krajów wysoko rozwijających się pokazuje, że odpowiednie uświadamianie społeczeństwa, sprawia, że statystyki ulegają nieznacznej poprawie.
Głównym czynnikiem ryzyka, podobnie jak w przypadku innych nowotworów płuc, jest dym papierosowy. Ważne jest, aby nie tylko unikać nałogu, ale również biernego wdychania dymu.
Osobną grupą ryzyka są osoby, które ze względu na wykonywany zawód są narażone na azbest, chrom, radon, arsen i nikiel.
Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.