Śmiercionośna aspiryna
Statystyki prowadzone na przestrzeni lat udowadniają, że aspiryna może być przyczyną licznych zgonów w czasie trwania epidemii grypy. Dlatego lekarze ostrzegają przed zażywaniem dużych dawek aspiryny, szczególnie przy trwającej pandemii świńskiej grypy. Aspiryny nie powinno się także nadużywać przy symptomach zwykłej grypy.
1. Wnioski z pandemii
Badacze wysunęli wnioski na podstawie danych pochodzących z pandemii grypy, jaka miała miejsce w latach 1918–1919, kiedy to lekarze zalecali chorym zażywanie aspiryny jako środka prewencyjnego. Zaobserwowano wtedy duży odsetek zgonów w wyniku komplikacji grypowych, które mogły być spowodowane przyjmowaniem zbyt dużych dawek aspiryny.
– Leki mogą nam zarówno pomagać, jak i szkodzić. Dlatego tak ważnym aspektem jest zażywanie odpowiednich dawek, aby nie narażać naszego organizmu na niepotrzebne niebezpieczeństwa – mówią autorzy badań. – W 1918 r. aspiryna była szeroko rekomendowana jako lek na grypę. Jednak jej przedawkowanie prowadzić może do zatrucia organizmu. Efektem tego są krwotoki i poważne uszkodzenie płuc, co prowadzić może do zgonu.
2. Przedawkowanie aspiryny
Przyjmowanie zbyt dużych dawek aspiryny zakłóca także procesy metaboliczne zachodzące w organizmie, co prowadzi do dysfunkcji na poziomie komórkowym.
– Obecnie aspiryna jest lekiem tak popularnym, że jest dostępna praktycznie wszędzie, dlatego tym bardziej trzeba nagłaśniać niebezpieczeństwa, jakie są związane z jej przedawkowaniem – zaznaczają specjaliści.
Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.