Trwa ładowanie...

Sprzyjają tworzeniu się żylaków. Flebolog ostrzega

 Maciej Rugała
21.01.2023 09:13
Gorące kąpiele i choroby żył to bardzo złe połączenie
Gorące kąpiele i choroby żył to bardzo złe połączenie (Getty Images / Instagram @dr.paluch.flebolog)

Formy relaksu polegające na kąpielach w gorących źródłach mogą być bardzo szkodliwe dla osób z chorobami żył. Zamiast rozluźnienia mogą powodować niepotrzebny stres powodowany nasileniem dolegliwości ze strony naczyń. Flebolog dr Łukasz Paluch ostrzega, nie wszystkie osoby powinny korzystać z tego typu kąpieli.

spis treści

1. Żylaki nie lubią gorącej kąpieli

Według statystyk WHO opublikowanych w 2018 roku, na choroby układu sercowo-naczyniowego umiera rocznie ponad 17 mln osób. Do tej grupy zalicza się między innymi przewlekła niewydolność żylna, którą potocznie nazywamy "żylakami". To dolegliwość, która najczęściej powoduje uciążliwy ból i utrudnia wykonywanie codziennych czynności. Nieleczone żylaki mogą pękać, a to prowadzi bezpośredniego do zagrożenia życia.

Niewydolność naczyń, która objawia się przede wszystkim w kończynach dolnych, powoduje także tworzenie się stanów zapalnych, bolesnych opuchlizn, uczucia ciężkich nóg, a także powstawania owrzodzeń, które nie chcą się goić. Szczególnie narażone na nie są kobiety w starszym wieku.

- Sauny, termy i gorące źródła nie są wskazane dla osób z niewydolnością żylną. Ciepło powoduje poszerzenie się naczyń żylnych i spowalnia przepływ krwi - tłumaczy w poście opublikowanym na Instagramie dr Paluch, specjalista od chorób naczyń krwionośnych.

Zobacz film: "Cukrzyca. Historia Mai"

Żylaki to poszerzone, często pozwijane żyły, które straciły elastyczność. Ich zastawki, nie domykają się tak, jak powinny. To sprawia, że krew w nich może się cofać i zalegać, powodując przykre dolegliwości. Gorąca woda rozszerza naczynia, co dodatkowo osłabia krążenie w chorych nogach i nasila objawy.

2. Jak leczyć żylaki?

Obecne metody leczenia żylaków są bardzo różnorodne i obejmują zarówno terapie małoinwazyjne jak i różne techniki chirurgiczne. U niektórych pacjentów w zupełności wystarcza kompresjoterapia, a więc zastosowanie uciskowych rajstop lub podkolanówek. Dodatkowo zaleca się farmakoterapię, która ma zadanie zwiększyć wytrzymałość i elastyczność żył, a także zmniejszyć powstające stany zapalne żył kończyn dolnych - przyczynę występowania obrzęku.

W przypadku leczenia żylaków jedną z mniej inwazyjnych metod jest obliteracja, czyli ostrzykiwanie malformacji żylnej środkiem, który powoduje obkurczenie i wzmocnienie uszkodzonych naczyń. Jest to jednak skuteczne tylko w wypadku pajączków, małej i średniej wielkości żylaków. W przypadku dużych, poskręcanych żylaków rezultaty nie są zadowalające.

Najbardziej inwazyjną techniką jest zabieg chirurgiczny, jednak wiąże się on z największym ryzykiem. Jego atutem jest to, że sprawdza się niezależnie od wielkości żylaka. Rekonwalescencja jest w tym przypadku dłuższa, bo kończyna musi być zabandażowana, a potem właściwie pielęgnowana i rehabilitowana.

Maciej Rugała, dziennikarz Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze