Trwa ładowanie...

Superbakteria zaatakowała w Warszawie. "Otworzyliśmy ognisko epidemiczne"

 Katarzyna Prus
Katarzyna Prus 25.07.2024 12:12
Superbakteria atakuje. Szpital wstrzymał przyjęcia na oddział
Superbakteria atakuje. Szpital wstrzymał przyjęcia na oddział (Getty Images / Międzyleski Szpital Specjalistyczny w Warszawie)

W Międzyleskim Szpitalu Specjalistycznym w Warszawie wykryto zakażenie superbakterią New Delhi. Przyjęcia na oddział urologii zostały wstrzymane. Ognisk zakażenia patogenami opornymi na antybiotyki jest w Polsce coraz więcej. Zakaźnik alarmuje, że już mamy "wielki problem".

spis treści

1. Bakteria New Delhi na urologii

Międzyleski Szpital Specjalistyczny w Warszawie wstrzymał przyjęcia na oddział urologii po tym, jak potwierdzono tam zakażenie bakterią Klebsiella pneumoniae.

- W poniedziałek otworzyliśmy ognisko epidemiczne na oddziale urologii, po tym, jak potwierdziła się transmisja bakterii z bezobjawowego pacjenta, który był źródłem zakażenia na kilku innych chorych. Łącznie zakażenie potwierdziło się u pięciu pacjentów, którzy od razu byli izolowani - mówi w rozmowie z WP abcZdrowie Jarosław Rosłon, dyrektor Międzyleskiego Szpitala Specjalistycznego w Warszawie.

Zobacz film: "Rak piersi"

- Pozostali pacjenci z oddziału zostali poddani testom i na razie wszyscy mają ujemny wynik. Badania jednak cały czas trwają, więc niewykluczone, że ta sytuacja może ulec zmianie. Z pięciu pacjentów, u których potwierdziliśmy zakażenie, aktualnie na oddziale została jedna osoba, pozostali zostali wypisani do domu - dodaje dyrektor.

Bakteria Klebsiella pneumoniae została po raz pierwszy wykryta w Indiach w 2008 roku, stąd jej potoczna nazwa New Delhi. Należy ona do grupy bakterii opornych na działanie antybiotyków, dlatego jest śmiertelnie niebezpieczna.

2. Bezobjawowy nosiciel

Dyrektor tłumaczy, że pacjent, który okazał się bezobjawowym nosicielem i źródłem zakażenia, miał wykonane profilaktyczne badania w kierunku zakażenia bakterią Klebsiella pneumoniae.

Z powodu zakażenia szpital wstrzymał przyjecia pacjentów
Z powodu zakażenia szpital wstrzymał przyjecia pacjentów (Getty Images)

- Takim badaniom poddajemy wszystkich pacjentów z grupy ryzyka, m.in. tych długo hospitalizowanych i obłożnie chorych. Fakt, że w tym przypadku pacjenci przechodzili zakażenie bezobjawowo, nie oznacza, że nie ma ciężkich przebiegów. Wręcz przeciwnie, bakteria może wywołać groźne powikłania z zapaleniem opon mózgowych i sepsą włącznie - zaznacza dr Rosłon.

Dodaje, że bakteria New Delhi jest jednym z najczęstszych patogenów wywołujących zakażenia szpitalne.

- Jeśli w jakimś szpitalu takie zakażenia nie są potwierdzane, to wcale nie znaczy, że ich tam nie ma, ale, że nie są wykrywane, bo nie wykonuje się badań - wskazuje dyrektor.

3. Coraz więcej przypadków

To już kolejne ognisko zakażeń groźną bakterią. Zaledwie kilka dni temu informowaliśmy o zakażeniach wykrytych w Wielospecjalistycznym Szpitalu Miejskim im. J. Strusia w Poznaniu.

Statystyki Głównego Inspektoratu Sanitarnego wskazują wyraźnie, że w całej Polsce takich ognisk jest coraz więcej.

W 2022 roku potwierdzono 167 ognisk zakażeń szpitalnych pałeczkę Klebsiella pneumoniae, a w 115 przypadkach była to konkretnie bakteria New Delhi. Dla porównania w ubiegłym roku takich ognisk było 147, a przed pandemią w 2019 roku - 59.

Zakażenia Klebsiellą pneumoniae
Zakażenia Klebsiellą pneumoniae (GIS)

- Mamy wielki problem. Na przestrzeni ostatnich 20 lat zaczyna się bardzo niepokojący trend wśród pacjentów, którzy ulegają zwłaszcza zakażeniu szpitalnemu podczas hospitalizacji. Coraz więcej chorych zakażonych jest bakterią oporną na antybiotyki z jednej grupy chemicznej, ale także tworzą się odmiany bakterii, które są oporne na działanie antybiotyków ze wszystkich znanych grup leków, czyli mówimy o tzw. superbakteriach albo skrajnie opornych bakteriach - tłumaczyła w rozmowie z WP abcZdrowie prof. Anna Boroń-Kaczmarska, specjalistka chorób zakaźnych.

- W wielu szpitalach mamy już taką sytuację, że izolujemy od pacjenta z materiału klinicznego (np. z krwi, z moczu) bakterie, na które nie ma w tej chwili żadnego dostępnego antybiotyku, czyli są po prostu oporne na wszystkie antybiotyki. Stąd bierze się to zagrożenie, nie z samego drobnoustroju - wskazywała też w rozmowie z WP abcZdrowie dr Joanna Jursa-Kulesza, specjalistka mikrobiologii i epidemiologii szpitalnej.

Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze