Terapia bezinterferonowa szansą dla chorych na WZW typu C. Niestety, nie dla wszystkich
Szacuje się, że nosicielem wirusa HCV, który wywołuje żółtaczkę typu C, jest co czwarty człowiek. Obecnie w Polsce choruje ponad 750 tys. osób, a co roku diagnozuje się w naszym kraju 2,5 tys. nowych zachorowań. Od 1 lipca Narodowy Fundusz Zdrowia refunduje nowoczesną terapię, która jest w stanie wyeliminować wirusa nawet u 100 proc. chorych. Jednak nie każdy ma szansę załapać się na leczenie. Tylko w jednym z lubelskich szpitali oczekuje na nie około 400 osób.
1. Ogromne zapotrzebowanie na terapię bezinterferonową
W lipcu na listę leków refundowanych trafiły leki, które mogą skutecznie pomóc w walce z wirusowym zapaleniem wątroby typu C. Mowa o innowacyjnej terapii bezinterferonowej. Klinika Chorób Zakaźnych przy ulicy Staszica w Lublinie, która jest drugą co do wielkości placówką w Polsce wykorzystującą w leczeniu bezinterferony, dzięki podpisaniu kontraktu z NFZ na kwotę 3,7 mln złotych, leczy już 70 osób.
Nowoczesna terapia leczenia WZW typu C jest bezpieczna i skuteczna. Problem stanowi jej koszt i zbyt duże zapotrzebowanie. W kolejce do leczenia w lubelskim szpitalu oczekuje około 400 chorych.
2. Na czym polega terapia bezinterferonowa?
Leczenie terapią bezinterferonową polega na zastosowaniu leków, które zawierają substancje takie jak: ombitaswir, paritaprewir, ritonawir (1 kod EAN) oraz dasabuwir, które wykazują maksymalną skuteczność w leczeniu WZW typu C.
Nowoczesne leki mogą być stosowane u pacjentów w różnym wieku, niezależnie od etapu, na którym znajduje się u nich choroba. Pacjent wymaga stałej kontroli lekarskiej, jednak hospitalizacja nie jest potrzebna. To sprawia, że chorego nie naraża się na stres i w spokoju może odbywać leczenie, które trwa od 12 do 24 tygodni i kosztuje około 60 tys. złotych.
Terapia jest w pełni bezpieczna i nie powoduje skutków ubocznych, a co najważniejsze – eliminuje wirusa u 90 do 100 proc. pacjentów. Starsze terapie leczące WZW typu C są o wiele dłuższe i kosztowniejsze – trwają do 72 tygodni, a ich koszt przekracza często 160 tys. złotych.
Poza tym powodują uciążliwe dla chorego skutki uboczne – pacjenci skarżą się na bardzo wysoką gorączkę, wypadanie włosów i problemy skórne. Szansa na wyleczenie WZW typu C przy pomocy tych terapii wynosi 70 proc.
Ratunkiem dla chorych jest zastosowanie leczenia bezinterferonowego, ale do innowacyjnej terapii w pierwszej kolejności kwalifikowani są pacjenci z marskością wątroby, u których istnieje zagrożenie nowotworem.
To przypadki, w których nie można zwlekać z leczeniem. Co z resztą chorych? Na razie muszą czekać na swoją kolej bądź korzystać z mniej skutecznej i bardziej żmudnej formy leczenia.
Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.