Pacjenci ją uwielbiali. Lekarka zmarła w wieku 81 lat. Nie ma chętnych na jej stanowisko
Maria Świerkot-Baluch była lekarzem rodzinnym we wsiach pod Strzelcami Opolskimi. W wieku 81 lat zmarła, pozostawiając po sobie setki poruszonych pacjentów. W ich pamięci lekarka zapisała się jako osoba z misją, która nigdy nie odmawiała pomocy. Teraz 1200 osób pozostało bez opieki medycznej, bo chętnych do zastąpienia dr Świerkot-Baluch brakuje.
1. "Była lekarką z prawdziwego zdarzenia"
Doktor Maria Świerkot-Baluch pochodziła z Czechowic-Dziedzic. Tytuł lekarski otrzymała w 1964 roku i od tamtej pory pracowała w zawodzie. Przyjmowała pacjentów ze wsi zlokalizowanych w okolicy Strzelec Opolskich – z Rozmierzy, Rozmierki, Suchej i Szymiszowa-Osiedla.
Lekarka trafiła do szpitala 18 sierpnia, a tydzień później zmarła. W poniedziałek odbył się pogrzeb, na którym tłumnie zjawili się poruszeni pacjenci dr Świerkot-Baluch.
- Pani doktor do tego stopnia znała swoich pacjentów, że rozpoznawała ich po kaszlu, gdy byli za drzwiami poczekalni. Choć wypisywała L4 innym osobom, to sama nigdy nie musiała brać chorobowego. Wyjątkiem był tylko czas macierzyństwa – mówi w rozmowie z portalem "Strzelce Opolskie. Nasze Miasto" jeden z pacjentów zmarłej.
- Była lekarką z prawdziwego zdarzenia, urodziła się, żeby pomagać ludziom i wspaniale wypełniała swoją misję – podkreśla Jan Zubek, radny powiatowy, mieszkaniec Suchej, cytowany przez portal "Strzelce 360".
Przyznał też, że dr Świerkot-Baluch znał od 50 lat i że zapisała się w jego pamięci jako osoba, która nigdy nie odmawiała pomocy, nawet w ciężkim dla pacjentów czasie pandemii COVID-19.
- Mimo tego, że od sześciu lat walczyła z nowotworem i przechodziła leczenie, cały czas pozostawała na swoim posterunku i opiekowała się mieszkańcami. Jej śmierć to ogromna strata dla naszej społeczności – podkreślał radny.
2. Brakuje chętnych do objęcia stanowiska po zmarłej
Pod opieką lekarki pozostawało ok. 1200 pacjentów, którzy teraz boją się, że stracą dostęp do bezpłatnej opieki medycznej. To głównie pacjenci w wieku senioralnym.
Lokalne media informują, że nie ma chętnych do objęcia stanowiska dr Świerkot-Baluch w przychodni w Rozmierzy. Co więcej, okazuje się, że przepisanie się do innej przychodni także nie jest możliwe. Radny wyjawił, że placówki medyczne w Strzelcach Opolskich odmawiają przyjmowania kolejnych pacjentów, tłumacząc się limitami osób.
Sołtysi wspomnianych miejscowości interweniowali w tej sprawie w opolskim oddziale Narodowego Funduszu Zdrowia.
Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.