Syndrom jerozolimski - dziwne zaburzenie psychiczne
Wyobraź sobie pewną sytuację. Jesteś z koleżanką na wycieczce w Jerozolimie. Zaczyna się ona dziwnie zachowywać, ale zrzucasz to na karb męczącej podróży, długiego lotu czy upału. Jednak kiedy owija się prześcieradłem i twierdzi, że jest Marią Magdaleną, to wiedz, że to właśnie jest „syndrom jerozolimski”.
1. Dlaczego Jerozolima?
Jerozolima jest świętym miejscem szczególnie dla wyznawców trzech wielkich religii: chrześcijaństwa, islamu i judaizmu. Co roku pielgrzymują tam ludzie z całego świata, chcąc poznać podwaliny swojej wiary. To bez znaczenia, jakiej narodowości i jakiego wyznania jest pielgrzym, wszyscy są jednakowo narażeni na wystąpienie u nich syndromu jerozolimskiego.
2. Czym jest syndrom jerozolimski?
Jest to rodzaj urojenia, który objawia się podczas obcowania z miejscami świętymi. Może powstawać zarówno pod wpływem zachwytu, jak i rozczarowania. Osoba nim dotknięta doznaje szoku i demonstruje go w sposób co najmniej dziwny. Najczęściej objawy rozpoczynają się od niepokoju i nerwowości. Jeżeli pielgrzym zwiedza miasto w grupie, to ma chęć odłączyć się od niej i obejrzeć Święte Miasto na własną rękę. Pojawia się też obsesja czystości – potrzeba ciągłego mycia ciała. Kolejnym etapem jest przebieranie się w togi, prześcieradła i wszystkie materiały, które pozwalają na stworzenie stroju z dawnych czasów. Na koniec ludzie śpiewają psalmy, modlą się i wygłaszają kazania. Ciekawe jest to, że chociaż zjawisko nie jest szerzej znane, to nie jest też nowe. Po raz pierwszy opisał je w 1937 roku Heinz Herman –psychiatra mieszkający na terenach dzisiejszego Izraela. Zaburzenie to swoją nazwę zawdzięcza innemu izraelskiemu psychiatrze o nazwisku Yair Bar-El. Uważa się, że syndrom jerozolimski (chociaż oczywiście nie pod tą nazwą) był znany już w XIX wieku, ponieważ istnieją zapiski i notatki, które o tym świadczą.
3. Przypadłość zdrowych ludzi
Zaskakujące jest to, że syndrom jerozolimski nie dotyka ani osób cierpiących na zaburzenia psychiczne, ani fanatyków religijnych. W przeważającej większości dotyczy ludzi zupełnie zdrowych. Yair Bar-El wykonał badania, na podstawie których doszedł do wniosku, że zaburzenie to występuje zazwyczaj u wykształconych mężczyzn przed 30. rokiem życia. Według tej teorii wychowywali się oni w rodzinach religijnych, ale w pewnym momencie ich życia przyszło zwątpienie w wiarę i odsunięcie się od niej. W głowie pozostał jednak wymyślony obraz Ziemi Świętej, który nie pokrywa się z rzeczywistością. Szok prowadzi do wywołania syndromu jerozolimskiego.
Zjawisko stwarza problem władzom Izraela. Szacuje się, że co roku dotyka ono co najmniej 100 osób, z których przynajmniej 40 wymaga opieki szpitalnej. Coraz więcej jest pacjentów, a coraz mniej miejsc w szpitalach psychiatrycznych. Według lekarzy z Kfar Shaul najlepszym lekarstwem jest zabranie rozczarowanych pielgrzymów z powrotem do domu. Izraelczycy dotknięci tą przypadłością powinni wrócić do swojego normalnego życia. Cały proces powinien trwać około tygodnia i zazwyczaj po tym czasie objawy syndromu mijają.
Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.