Trwa ładowanie...

Za ten lek na COVID-19 w Polsce trzeba zapłacić ok. 6 tys. zł. W Niemczech jest w cenie obiadu

Cena Paxlovidu w Polsce zwala z nóg
Cena Paxlovidu w Polsce zwala z nóg (Getty Images)

Lekarze alarmują, że oddziały zakaźne w Polsce są zdominowane przez pacjentów z COVID-19. Dominujący wariant XBB.1.5 Omikronu wywołał największy w tym roku wzrost liczby zakażeń, i mimo że chorych przybywa, w szpitalach brakuje najskuteczniejszego leku hamującego replikację wirusa – Paxlovidu. Co więcej, aby go dostać, należy zapłacić prawie 6 tys. zł.

spis treści

1. Wzrost zachorowań na COVID-19 w całym kraju

COVID-19 nie odpuszcza – wzrost liczby zachorowań wywołany wariantem X.BB.1.5 jest największy w tym roku. Z najnowszych danych Ministerstwa Zdrowia wynika, że w okresie od 2 do 8 marca br. zanotowaliśmy 19 051 (w tym 4869 ponownych zakażeń) przypadków SARS-CoV-2.

Pacjentów przybywa zarówno w gabinetach lekarskich, jak i oddziałach szpitalnych. - Po uspokojeniu w pierwszej połowie stycznia, w tej chwili prawie 80 proc. naszych pacjentów to osoby z COVID-19 – powiedział kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych SPSK1 w Lublinie prof. Krzysztof Tomasiewicz w rozmowie z Polską Agencją Prasową.

Zobacz film: "Ile zrobisz pompek? Prosty test pozwala określić ryzyko chorób serca"

Wzrosty obserwowane są nie tylko w Lublinie, lecz także m.in. w Łodzi czy Białymstoku.

- Na naszym oddziale zakaźnym w Łodzi także jest bardzo dużo pacjentów z COVID-19. Przebieg tej choroby jest u pacjentów taki sam jak ten obserwowany rok temu. Obecnie w szpitalu leżą głównie pacjenci z nadkażeniami bakteryjnymi, które rozwinęły się u nich po infekcji wirusowej – mówi w rozmowie z WP abcZdrowie prof. Anna Piekarska, kierownik Katedry i Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii UM w Łodzi.

- Także na naszym oddziale pacjentów z COVID-19 jest bardzo dużo, w dodatku ostatnio chorować zaczął także personel medyczny i widzimy to nie tylko po przypadkach hospitalizacji, lecz także osobach, które są na zwolnieniach i chorują w domu. Myślę, że w tej chwili mamy szczyt zachorowań, którego należało się spodziewać – dodaje w rozmowie z WP abcZdrowie prof. Joanna Zajkowska z Kliniki Chorób Zakaźnych i Neuroinfekcji UM w Białymstoku, wojewódzka konsultant ds. epidemiologii.

- O ile grypa ustąpiła, o tyle wzrost liczby zachorowań COVID-19 jest dramatyczny. Ponadto mamy przecież mnóstwo niezdiagnozowanych przypadków, więc ta liczba zachorowań i tak jest mocno zaniżona – podkreśla epidemiolog.

2. Brakuje Paxlovidu

Tymczasem lekarze alarmują, że niemal w całej Polsce brakuje kluczowego leku w zapobieganiu ciężkiemu COVID-19 Paxlovidu. Jest to lek zmniejszający ryzyko hospitalizacji i zgonu, który dla Niemców jest w cenie obiadu dla dwojga (ok. 30 euro), a w Polsce jest poza zasięgiem finansowym większości pacjentów (ok. 6 tys. zł).

- Niestety cena tego leku w Polsce jest gigantyczna. Nie jest refundowany, bo jest to zupełnie nowy lek stworzony dla pacjentów z COVID-19. Nie mamy niestety wpływu na to, ile kosztuje, bo cenę ustala producent. Wiadomo natomiast, że Paxlovid znajduje się hurtowniach, powinien być dostępny w obrocie aptecznym i to, czy w danej aptece się znajdzie, będzie kwestią samej apteki, która po prostu powinna dobrze współpracować z hurtownią – tłumaczy prof. Piekarska.

- Niemniej cena leku jest zaporowa i nawet jeśli jakiś pacjent uda się do apteki po lek, to po usłyszeniu ceny może okazać się, że nie jest w stanie sobie na niego pozwolić. W naszym szpitalu mamy resztki zapasów z RARS-u (Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych - przyp. red.), które zostały kiedyś kupione przez rząd, ale one topnieją. Na razie jeszcze wydajemy go pacjentom, natomiast podobno więcej już tego leku nie ma, ponieważ większa ilość nie została zakupiona przez państwo, więc wkrótce kłopot może być większy – dodaje lekarka.

Prof. Zajkowska dodaje, że firma Pfizer stara się o proces refundacyjny leku.

- Paxlovid jest lekiem, o którym można mówić w samych superlatywach. W Stanach Zjednoczonych jest dostępny od połowy pandemii, do nas został wprowadzony dosyć późno, nie wiem z jakiego powodu. Nie uzyskał też refundacji, a szkoda, bo na tle Remdesiviru czy Molnupiraviru wypada najskuteczniej. Został zatwierdzony przez Europejską Agencję Leków i w wielu krajach jest refundowany – przyznaje prof. Zajkowska.

- Nie ma wątpliwości, że te zapasy powinny zostać uzupełnione, bo zaraz całkowicie się skończą. Z tego, co wiemy, w Agencji Rezerw Strategicznych już nic nie ma, wszystko zostało rozdysponowane do różnych ośrodków, którym też zapasy się kończą – dodaje prof. Piekarska.

3. Dla kogo przeznaczony jest Paxlovid?

Paxlovid przeznaczony jest do leczenia COVID-19 u osób dorosłych z łagodnym lub umiarkowanym przebiegiem choroby, u których istnieje ryzyko ciężkiego przebiegu choroby lub hospitalizacji. Lek składa się z dwóch składników aktywnych: nirmatrelwiru i ritonawiru.

Jego skuteczność w zapobieganiu ciężkiemu przebiegowi oraz zgonowi z powodu COVID-19 ocenia się na 89 proc. Kluczowe jest jednak przyjęcie go w ciągu trzech dni od momentu pojawienia się objawów.

- Koncepcja leku nie jest nowa. Prace nad nim trwały w czasie epidemii SARS, MERS i wcześniejszych chorób wirusowych. Natomiast wykorzystanie tego leku okazało się skuteczne także przy SARS-CoV-2. Lek działa bardzo dobrze, jeżeli jest podany odpowiednio wcześnie. Pacjenci zgłaszają poprawę niemalże na drugi dzień. Jego efektywność potwierdzają też liczne badania – podkreśla prof. Zajkowska.

Wiele wskazuje na to, że brak kluczowego leku dla pacjentów z COVID-19 wynika ze stosunku do pandemii w naszym kraju, dlatego prof. Zajkowska przypomina, że COVID-19 w dalszym ciągu jest groźną chorobą, przez którą umierają ludzie.

- Ogłaszanie końca pandemii jest naprawdę przedwczesne. To, że ogłosiliśmy zniesienie restrykcji i zakończenie ograniczeń nie oznacza, że COVID-19 zniknął lub jest banalną chorobą. To jest schorzenie, które naprawdę może być ciężkie i ten wzrost zgonów jest w ostatnich tygodniach wyraźnie obserwowany – podkreśla epidemiolog.

- Większość przebiegów jest oczywiście lekkich, ale to dotyczy głównie ludzi młodych i aktywnych, natomiast cały czas musimy pamiętać o groźnych powikłaniach, które pojawiają się mimo dosyć łagodnych przebiegów choroby. Są oczywiście przypadki, że COVID-19 jest groźny także dla ludzi młodych i w średnim wieku, natomiast największe zagrożenie stwarza dla osób z chorobami oraz seniorów, dlatego zapasy leku na to schorzenie powinny zostać jak najszybciej uzupełnione – kończy lekarka.

Zwróciliśmy się do Ministerstwa Zdrowia z pytaniem o to, jakie są konkretnie zapasy Paxlovidu w Polsce oraz czy istnieją plany dotyczące jego uzupełnienia. Do momentu publikacji artykułu nie uzyskaliśmy odpowiedzi.

Katarzyna Gałązkiewicz, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także:

Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze