Trwa ładowanie...

Zakaziła się na festiwalu. "Tak silne skurcze, że ledwo stałam"

Avatar placeholder
18.07.2024 18:28
Skorzystała z publicznej toalety. Teraz ostrzega
Skorzystała z publicznej toalety. Teraz ostrzega (Getty Images)

O tym, czym można zakazić się w publicznej toalecie, boleśnie przekonała się nasza czytelniczka Milena. Wystarczyła chwilowa utrata równowagi i przepełniona w godzinach szczytu "tojka". Jak bezpiecznie korzystać z tego typu toalet? Odpowiadają ginekolożka lek. Agnieszka Ledniowska i prezes firmy WC Tron Jacek Matracki.

spis treści

1. "Walczyłam dwa tygodnie"

Festiwale, koncerty i inne imprezy na świeżym powietrzu to nieodłączna część lata. Ich stali bywalcy doskonale wiedzą jednak, że utrzymanie optymalnej higieny w tego typu miejscach często graniczy z cudem. W ferworze dobrej zabawy wielu też zwyczajnie o tym zapomina. A zagrożenia nie śpią, o czym ostrzega nas jedna z czytelniczek, która z festiwalu muzycznego wróciła z bolesną infekcją.

28-letnia Milena (imię zmienione) prosi o anonimowość, ale chce przestrzec innych amatorów letnich imprez przed zakażeniem, do którego może dojść podczas korzystania z przenośnej toalety – nierzadko jedynej formy, do której mają dostęp uczestnicy imprez na powietrzu.

Zobacz film: "Nie chcą chodzić do lekarza i badać się. Lekarze punktują pacjentów"

- Wiadomo, że w godzinach szczytu, gdy grają najwięksi artyści, te "tojki" się przepełniają, choć z reguły widzi się, że są czyszczone nawet kilka razy dziennie. Ale co zrobić, kiedy potrzeba wzywa? I tak właśnie nabawiłam się infekcji - opowiada Milena w rozmowie z WP abcZdrowie.

- Lekko się osunęłam, bo straciłam równowagę i mam wrażenie, że mogłam się przez sekundę zetknąć z wnętrzem tego zbiornika. Od razu wytarłam się dokładnie chusteczkami, ale, jak widać, to nie pomogło. Już następnego dnia czułam bolesne pieczenie podczas oddawania moczu. Były też nieprzyjemne bóle w podbrzuszu, które potrafiły uderzać tak silnymi skurczami, że ledwo stałam - przywołuje.

Ginekolożka lek. Agnieszka Ledniowska zwraca uwagę także na inne objawy w przypadku podobnych infekcji.

- To może być pieczenie, parcie na mocz nawet przy pustym pęcherzu, świąd i zaczerwienienie okolic intymnych - wskazuje lekarka w rozmowie z WP abcZdrowie.

Nasza bohaterka Milena diagnozę usłyszała od razu po przyjeździe z festiwalu.

- Lekarz powiedział, że mam ostre zapalenie pęcherza. Walczyłam z nim prawie dwa tygodnie – wspomina 28-latka.

2. Infekcje intymne

- W toaletach przenośnych można złapać wiele infekcji: od grzybiczych, przez bakteryjne, po mieszane. Warunki w nich często będą trochę gorsze i bardziej sprzyjające zakażeniom niż w standardowych toaletach publicznych (np. w galeriach handlowych), bo przede wszystkim zdarza się, że nie ma w nich dostępu do bieżącej wody. Nie bez różnicy jest tu też działanie wysokiej temperatury: zewnętrzna toaleta tego typu, na skutek wilgoci, upału i kiepskiej wentylacji, bardzo sprzyja rozwojowi bakterii - wyjaśnia ginekolożka lek. Agnieszka Ledniowska.

- Częstymi infekcjami w tego typu miejscach są te wywoływane przez bakterie kałowe, czyli np. E.coli. Mogą one zaatakować na różne sposoby i spowodować infekcję układu pokarmowego, ale też mogą wywołać np. infekcję pęcherza po bezpośrednim kontakcie z miejscami intymnymi - dodaje.

Bakterie kałowe mogą przenosić się na dłoniach, po dotknięciu klamki, deski czy uchwytu na papier. Jak chronić się przed patogenami przy korzystaniu z toalety przenośnej?

- Jeśli jest taka możliwość, to oczywiście podstawą jest mycie rąk. Jeśli jednak jej nie ma, koniecznością jest żel do dezynfekcji zastosowany zarówno przed, jak i po skorzystaniu z toalety, ponadto ograniczenie dotykania czegokolwiek w takiej kabinie. Najlepiej też nie siadać albo, kiedy już trzeba, skorzystać z jednorazowej nakładki na deskę - radzi lek. Agnieszka Ledniowska.

3. "Korzystajmy tak, jakbyśmy byli w domu"

O standardach czystości na imprezach masowych, ale i niewłaściwym korzystaniu z przenośnych toalet przez niektórych użytkowników mówi w rozmowie z WP abcZdrowie Jacek Matracki, prezes firmy WC Tron, obsługującej największe imprezy muzyczne w Polsce.

- Z takiej toalety powinno się korzystać tak, jakbyśmy za dziesięć minut mieli do niej wrócić. Idealnie byłoby, gdyby każdy robił to tak, jak w swoim domu. Niestety zdarzają się jednak przypadki niewłaściwego użycia, na których czele znajduje się wrzucanie do zbiornika na fekalia wszelkich niedozwolonych przedmiotów, takich jak puszki, butelki, plastikowe kubeczki i inne. Podkreślam, że absolutnie nie wolno do przenośnych toalet wrzucać niczego poza chusteczkami i papierem toaletowym - ostrzega.

Jacek Matracki wskazuje, że takie zachowanie bezpośrednio przekłada się nie tylko na komfort i logistykę, ale również poziom higieny i bezpieczeństwa zdrowotnego uczestników.

- Toaletę łatwo zapchać, kiedy umieści się w niej niewskazany przedmiot. Wtedy taki serwis trwa znacznie dłużej, opóźnia się oczyszczanie innych toalet i zmniejsza się liczba tych gotowych do korzystania z zachowaniem wysokiego komfortu - wyjaśnia.

Czy to właśnie stąd biorą się przepełnione, stwarzające ryzyko zdrowotne toalety? Między innymi.

- W przypadku dużych imprez, serwis toalet odbywa się naprawdę często, bo co najmniej dwa-trzy razy dziennie. Dużą rolę odgrywa jednak sam organizator, to, jak rozplanuje przestrzeń festiwalu, ile toalet zamawia i w jakich punktach je umieszcza. A także, co ważne dla nas, czy do każdego miejsca mamy dobry dojazd nawet w godzinach szczytu festiwalu, aby móc wykonywać serwisy - podkreśla Jacek Matracki.

Jak wskazuje, standardy toalet na imprezach plenerowych także idą z duchem czasu, a organizatorzy inwestują w coraz bardziej komfortowe i bezpieczne dla zdrowia zaplecza sanitarne.

- Od tych toalet plastikowych też zaczyna się już odchodzić. Obsługujemy m.in. Open’er Festival, na którym wprowadzone zostały już powszechnie kontenery z toaletami ceramicznymi w kabinach z systemem vacuum (nowoczesne urządzenia podciśnieniowe - przyp. red.). Można je wyczyścić nie tylko łatwiej, ale i dokładniej, bo są zanieczyszczone w o wiele mniejszym stopniu. W kabinach plastikowych już po dwóch czy trzech godzinach użytkowania ilość nagromadzonego materiału biologicznego powoduje znaczne obniżenie standardu takiej toalety, niż w przypadku toalet kontenerowych, gdzie materiał biologiczny jest spłukiwany każdorazowo po skorzystaniu z toalety, dokładnie tak jak w warunkach domowych - mówi prezes WC Tron.

- Ta opcja eliminuje też stosowanie środków chemicznych, które są wykorzystywane w trakcie użytkowania toalet plastikowych np. w celu usunięcia nieprzyjemnych zapachów - dodaje.

Aleksandra Zaborowska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze