Trwa ładowanie...

Agata Passent trafiła do szpitala. Oceniła leczenie na NFZ

 Karolina Rozmus
16.04.2024 20:30
*Passent wyjawiła, że w szpitalu przeszła "mały zabieg"
*Passent wyjawiła, że w szpitalu przeszła "mały zabieg" (East News, Instagram)

Agata Passent, dziennikarka i felietonistka, w mediach społecznościowych podzieliła się swoimi spostrzeżeniami na temat publicznej ochrony zdrowia. Pretekstem do dywagacji na ten temat był jej pobyt w szpitalu.

spis treści

1. Agata Passent trafiła do szpitala

Agata Passent, germanistka, dziennikarka i felietonistka, prywatnie żona pisarza Wojciecha Kuczoka, jest również córką Agnieszki Osieckiej, najsłynniejszej polskiej autorki tekstów.

W niedawno opublikowanym na Instagramie wpisie poinformowała, że znajduje się w warszawskim szpitalu na ul. Karowej. To placówka ginekologiczno-położnicza, z oddziałem onkologicznym i chirurgii jednego dnia. Passent wyjawiła, że w szpitalu przeszła "mały zabieg".

Zobacz film: "Nie chcą chodzić do lekarza i badać się. Lekarze punktują pacjentów"

Córka Osieckiej wypowiadała się o placówce i jej pracownikach w samych superlatywach.

"I same dobre wieści: czekalam tylko dwa miesiące, anestezjolożka była młoda, chirurg też, położne super profesjonalne i uważne, czysto tak, że nie da się bielszej bieli osiągnąć. Dwie pacjentki w sali ze mną potwierdzały wysoki poziom obsługi. Nie bądźmy obojętni: to, że stać nas na operacje za 15 tysięcy czy poród 'u prywaciarza', nie znaczy, że tak ma być. To właśnie prywatyzacja służby zdrowia jest chora" - napisała.

Tymi słowami zwróciła uwagę na aktualny wątek: propozycja zmniejszenia składki zdrowotnej na Narodowy Fundusz Zdrowia. W założeniu ma ona być stała, niezależna od wysokości dochodów. W ocenie ekspertów taki zabieg może jednak sprawić, że do NFZ będzie wpływać rocznie nawet kilka miliardów złotych mniej.

Agata Passent trafiła do szpitala
Agata Passent trafiła do szpitala (Instagram)

2. Passent szczerze o niższej składce zdrowotnej

"Profilaktyka, profilaktyka, profilaktyka. Jestem twardą przeciwniczką najnowszego pomysłu ministra finansów o zmniejszaniu składki zdrowotnej na NFZ! Ze smutkiem obserwuję, jak wielu z nas przez ostatnie 30 lat uległo bajeczce o prywatyzacji służby zdrowia i o tym, że to publiczne i tak nie działa, to studnia bez dna i niewydolna, a zęby i tak leczymy za grube miliony" - pisze Passent.

I przypomina, że z leczenia refundowanego korzystają miliony Polaków. Wylicza choćby oddział patologii ciąży, który zajmuje się kobietami z powikłaniami ciąży czy przyszłymi matkami zmagającymi się z chorobami przewlekłymi. Wspomina też o chorobach nowotworowych czy chorobach i zaburzeniach psychicznych.

"Nie może być tak, że zwalnia się z opłat zamożne osoby, a nauczycielom, profesorom czy młodym ludziom na dorobku każe się płacić więcej" - zwraca uwagę Passent.

Dodaje również, że ona i jej rodzina także korzystają z leczenia refundowanego przez NFZ, choć - jak wskazują tabloidy - szacuje się, że córka Osieckiej z tantiem tekściarki może otrzymywać każdego roku nawet półtora miliona złotych.

Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze