Biznes na L4. "Rekordziści wystawiają nawet 3 tys. miesięcznie"

Wystarczy wypełnić banalny formularz i zapłacić, by dostać zwolnienie lekarskie, nie zawsze rozmawiając nawet z lekarzem. Rekordziści "produkują" kilka tysięcy takich zaświadczeń miesięcznie. Z tego powodu 161 lekarzy już straciło prawo do ich wystawiania. - To się odbywa błyskawicznie, bez kontroli stanu pacjenta - przyznaje Jakub Kosikowski, rzecznik Naczelnej Izby Lekarskiej.

Proceder z L4 kwitnie. Rzecznik NIL (na zdjęciu): "Sprawy toczą się w całej Polsce".Proceder z L4 kwitnie. Rzecznik NIL (na zdjęciu): "Sprawy toczą się w całej Polsce".
Źródło zdjęć: © Getty Images / X
Katarzyna Prus

Ekspresowe chorobowe

Na początku marca pisaliśmy, że ZUS masowo kontroluje Polaków, którzy biorą zwolnienia lekarskie. Okazuje się, że tych, którzy oszukują, jest coraz więcej. Zamiast chorować, robią wiele innych rzeczy, np. remontują mieszkanie, jadą na wakacje albo pracują. Jeśli ZUS ich na tym przyłapie, muszą zwrócić zasiłek chorobowy.

Z danych ZUS za ubiegły rok wynika, że kwota wynikająca z decyzji o takich zwrotach była rekordowa i sięgnęła 34 mld zł (ponad dwa razy więcej, niż rok wcześniej, kiedy była na poziomie 16,4 mld zł). Aż ok. 35 proc. z 33 tys. skontrolowanych L4 stanowiły nadużycia.

Lekarze wystawiali nawet kilka tysięcy zwolnień w ciągu miesiąca
Lekarze wystawiali nawet kilka tysięcy zwolnień w ciągu miesiąca © Getty Images

Na celowniku ZUS-u są jednak nie tylko pacjenci. Kontrolowani są także lekarze, którzy wystawiają zwolnienia. Jak się okazuje, część z nich robi to masowo, dla pieniędzy.

- To taki sam biznes jak w przypadku receptomatów. Odbywa się to błyskawicznie, bez kontroli stanu pacjenta. Nie trzeba więc nigdzie dzwonić i rozmawiać z lekarzem. Wystarczy wypełnić on-line krótki formularz, wpisać dowolne dolegliwości, zapłacić blikiem, by po chwili mieć już wystawione zwolnienie - zaznacza w rozmowie z WP abcZdrowie Jakub Kosikowski, rzecznik Naczelnej Izby Lekarskiej.

Jedna z firm, która oferuje m.in. wystawienie e-zwolnienia, zachęca na swojej stronie internetowej informacją "Zamów nawet w minutę. Konsultacja nie wymaga konta pacjenta". W zależności od ceny zwolnienie może być wystawione w ciągu maksymalnie 3 godzin lub do pół godziny.

Pierwsza opcja kosztuje niecałe 100 zł, druga jest o 20 zł droższa. W innych firmach, których usługi bez problemu można znaleźć w internecie, ceny są bardzo podobne.

Na stronie internetowej można znaleźć krótki formularz, w którym wystarczy wpisać podstawowe dane, a także informację o dolegliwościach i obowiązkach związanych z wykonywaną pracą. Dokumentacja medyczna nie jest wymagana.

ZUS kontroluje nie tylko pacjentów, ale też lekarzy
ZUS kontroluje nie tylko pacjentów, ale też lekarzy © WP abcZdrowie

Sprawdziliśmy, jak to działa. Po wypełnieniu formularza i wpisaniu w nim objawów (ból gardła i gorączka), dostaliśmy powiadomienie e-mailem o konsultacji z lekarzem.

Po kliknięciu w przesłany link zostaliśmy przekierowani do czatu z lekarzem, który zapytał o dodatkowe objawy. Trudno to nazwać konsultacją, bo na naszą odpowiedź lekarz już nie zareagował, nie było też wideorozmowy. Wszystko zajęło zaledwie kilka minut.

Zwolnienie zostało wystawione po dwóch godzinach (wypełniając formularz, zaznaczyliśmy opcję standardową, bez dodatkowej opłaty za szybsze wystawienie zaświadczenia), dostaliśmy też receptę i krótkie zalecenia dotyczące stosowania leków.

3 tys. zwolnień miesięcznie

- "Zwolnieniomaty" działają w całej Polsce, lekarz może być fizycznie w konkretnym mieście, ale wystawiać hurtem zwolnienia lekarskie dla dowolnego pacjenta z kraju. Rekordziści wystawiają nawet 2,5-3 tys. zwolnień lekarskich w ciągu miesiąca, podczas gdy standardowo, w normalnej praktyce jest to od kilku do kilkudziesięciu miesięcznie. Widać więc wyraźnie skalę nadużyć - zaznacza rzecznik NIL.

Tłumaczy, że lekarz, który nadużywa prawa do wystawiania zwolnień lekarskich, może je stracić, ale tymczasowo. Maksymalna kara, jaką może zastosować Zakład Ubezpieczeń Społecznych, to rok.

- Takie prawo straciło już ponad 160 lekarzy. Samorząd lekarski prowadzi postępowania z zawiadomienia ZUS, który przekazuje nam informacje o konkretnych lekarzach. Jeśli się potwierdzi, że są podstawy do postawienia zarzutów, to kieruje się sprawę do sądu lekarskiego. Takie sprawy toczą się w izbach lekarskich w całej Polsce. Są już pierwsze wyroki - dodaje Kosikowski.

- Jeden z ostatnich wyroków dotyczył lekarki z województwa lubelskiego, który wystawiała nawet 2,7 tys. zwolnień w ciągu miesiąca. Dostała 2 lata zakazu telemedycyny oraz naganę i upomnienie plus zakaz wystawiania zwolnień od ZUS - precyzuje rzecznik.

Dodaje, że najwyższa kara, jaką może orzec sąd lekarski, to dożywotnie pozbawienie prawa do wykonywania zawodu. Jednak jak zaznacza rzecznik NIL - na razie nie ma informacji, aby taką karę odnotowano w kontekście wystawiania zwolnień lekarskich.

- Jeśli chcemy jednak faktycznie ukrócić ten proceder, same kontrole nie wystarczą, potrzebne jest zaostrzenie prawa. Wedle naszej wiedzy ZUS oraz Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej pracuje nad zmianami w przepisach - dodaje Kosikowski.

Lekarze pod lupą ZUS

- Kontrolę prawidłowości orzekania o czasowej niezdolności do pracy oraz wystawiania zaświadczeń lekarskich, realizują lekarze orzecznicy działający w oddziałach ZUS. Decyzję o sposobie przeprowadzenia kontroli lekarz orzecznik podejmuje indywidualnie w każdej sprawie - wskazuje w rozmowie z WP abcZdrowie Grzegorz Dyjak z biura prasowego ZUS.

Wyjaśnia, że lekarz orzecznik ma prawo przeprowadzić badanie lekarskie ubezpieczonego, skierować go na badanie specjalistyczne czy zażądać od lekarza wystawiającego zaświadczenie lekarskie udostępnienia dokumentacji medycznej, która była podstawą do wydania zaświadczenia lekarskiego. Może też zwrócić się o dodatkowe wyjaśnienia lub zlecić wykonanie badań pomocniczych.

Grzegorz Dyjak wskazuje, że do obowiązków lekarza upoważnionego do wystawiania zaświadczeń lekarskich należy m.in.:

  • przeprowadzenie postępowania diagnostyczno-leczniczego przed wystawieniem zaświadczenia lekarskiego,
  • przeprowadzenie badania przed wystawieniem zaświadczenia lekarskiego,
  • uwzględnienie przy orzekaniu o czasowej niezdolności do pracy wszystkich okoliczności istotnych dla oceny stanu zdrowia i upośledzenia funkcji organizmu, które powodują czasową niezdolność do pracy ubezpieczonego,
  • udokumentowanie orzekania o czasowej niezdolności do pracy w dokumentacji medycznej.

- W przypadku, gdy w postępowaniach związanych z kontrolą zaświadczenia lekarskiego zostaną stwierdzone nieprawidłowości, ZUS ma prawo cofnąć lekarzowi upoważnienie do wystawiania zaświadczeń lekarskich na okres nieprzekraczający 12 miesięcy - wskazuje Dyjak.

Dodaje, że dotyczy to szczególnie sytuacji, gdy zaświadczenie lekarskie zostało wystawione bez przeprowadzenia bezpośredniego badania lub bez udokumentowania rozpoznania, które było podstawą do wystawienia zwolnienia.

W 2024 roku ZUS wydał 161 decyzji, które cofały upoważnienia do wystawiania zaświadczeń lekarskich.

Zapytaliśmy Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, jakie zmiany chce wprowadzić, by zwiększyć efektywność kontroli lekarzy, ale też zapobiegać nadużyciom związanym z nieprawidłowym orzekaniem o niezdolności do pracy. Czekamy na odpowiedź.

Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualnej Polski

Źródła

  1. ZUS
  2. WP abcZdrowie

Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.

Wybrane dla Ciebie
Tych leków nadal brakuje. GIF aktualizuje listę
Tych leków nadal brakuje. GIF aktualizuje listę
Tabletki zamiast czekoladek? Taki prezent może się skończyć pobytem w szpitalu
Tabletki zamiast czekoladek? Taki prezent może się skończyć pobytem w szpitalu
Mogą zaszkodzić zdrowiu. "Jedne z najczęściej stosowanych leków"
Mogą zaszkodzić zdrowiu. "Jedne z najczęściej stosowanych leków"
Prezydent powołał Radę Zdrowia. Na jej czele stanął Piotr Czauderna
Prezydent powołał Radę Zdrowia. Na jej czele stanął Piotr Czauderna
Prezydent podpisał nowelizację ustawy o Funduszu Medycznym. "Nie ma i nie było mojej zgody"
Prezydent podpisał nowelizację ustawy o Funduszu Medycznym. "Nie ma i nie było mojej zgody"
Popularna przekąska zbawienna dla mózgu. Naukowcy potwierdzają
Popularna przekąska zbawienna dla mózgu. Naukowcy potwierdzają
Szef Wojskowego Instytutu Medycznego o nieprzygotowaniu do wojny. "To nasza 'pięta achillesowa'"
Szef Wojskowego Instytutu Medycznego o nieprzygotowaniu do wojny. "To nasza 'pięta achillesowa'"
Regularnie dostarczasz kwasów omega-3? Takie są skutki dla mózgu i serca
Regularnie dostarczasz kwasów omega-3? Takie są skutki dla mózgu i serca
Wirusy atakują układ pokarmowy. "Mamy trzykrotny wzrost przypadków"
Wirusy atakują układ pokarmowy. "Mamy trzykrotny wzrost przypadków"
Nietypowe objawy miażdżycy. Ten znak ma nawet 75 proc. chorych
Nietypowe objawy miażdżycy. Ten znak ma nawet 75 proc. chorych
Sieć wycofuje partię cytryn. Należy je zwrócić do sklepu lub wyrzucić
Sieć wycofuje partię cytryn. Należy je zwrócić do sklepu lub wyrzucić
Limitowanie badań znów zagrozi pacjentom. "Nie chcemy umierać w kolejkach"
Limitowanie badań znów zagrozi pacjentom. "Nie chcemy umierać w kolejkach"