Budzą się o 3:29 w nocy. Naukowcy wskazują powód
Jednymi z najbardziej uciążliwych objawów menopauzy są problemy ze snem. Wiele kobiet narzeka na bezsenność, silne poty i wybudzanie w środku nocy. W jednym z badań naukowcy odkryli, że przeciętna godzina wybudzenia w badanej grupie kobiet - to 3:29 nad ranem.
1. Dotkliwe objawy menopauzy
Menopauza to naturalny etap w życiu każdej kobiety, najczęściej pojawia się między 40. a 60. rokiem życia. Dla większości pań to bardzo trudny okres i fizycznie, i psychicznie, ze względu na szereg dolegliwości. W tym czasie pojawiają się jednak dolegliwości, które mogą być bardzo uciążliwe.
Wśród najczęstszych objawów towarzyszących przekwitaniu kobiety wymieniają przede wszystkim uderzenia gorąca, nerwowość, zmiany nastroju, pogorszenie pamięci, uczucie zmęczenia, wzrost masy ciała, bóle głowy, a także mniejszą elastyczność skóry,
2. Budzą się w środku nocy
Wiele kobiet narzeka też na problem z zasypaniem i wybudzanie w nocy, co negatywnie odbijają się również na ich kondycji psychicznej.
Z badań przeprowadzonych przez brytyjską firmę Dunelm, w których wzięło udział dwa tysięce kobiet przechodzących przez menopauzę lub w okresie okołomenopauzalnym wynika, że aż 69 proc. ankietowanych ma problemy ze snem. Naukowcy oszacowali też przybliżoną godzinę, o której wybudzają się w nocy pacjentki przechodzące menopauzę - wyliczono, że średnia dla badanych kobiet - to 3:29 nad ranem.
- Z badań wynika, że brak snu może wpłynąć na twój nastrój i sprawiać, że twój mózg skupia się na negatywnych rzeczach, a nawet rozpamiętuje niemiłe zdarzenia zamiast tych szczęśliwych - zaznacza cytowana przez Independent dr Clare Spencer i dodaje: - Może to też źle wpływać na ocenę sytuacji i koncentrację.
Eksperci podkreślają, że nadal większość pacjentek zakłada, że tak musi być i nie szuka pomocy. Zaledwie 25 proc. z badanych kobiet deklarowało, że w związku z dolegliwościami towarzyszącymi menopauzie zgłosiło się do lekarza. Jedną z ambasadorek kampanii uświadamiającej, że warto szukać pomocy, jest lekkoatletka, mistrzyni olimpijska Kelly Holmes.
- Wstawanie o 3 nad ranem stało się dla mnie normalnością. Początkowo nie byłam pewna, czy ma to związek ze śmiercią mojej matki, czy jednak z początkami menopauzy. Teraz wiem, że obie te rzeczy powodowały u mnie stres, a wstawanie o godz. 3 dodawało go jeszcze więcej - opowiada sportsmenka.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.
