Choroba ciągle zbiera żniwo. 30‑krotny wzrost L4
Krztusiec szaleje w najlepsze, a rekordowe wzrosty zachorowań widać wyraźnie w statystykach dotyczących zwolnień lekarskich. Z danych ZUS-u wynika, że liczba L4 wystawionych z tego powodu wzrosła aż 30-krotnie.
W tym artykule
Rekordowe wzrosty krztuśca
Fala krztuśca bije rekordy w całym kraju. W niektórych województwach chorych było nawet kilkadziesiąt razy więcej niż rok wcześniej, a pacjenci trafiają do szpitala z dramatycznymi objawami.
Ten trend utrzymuje się od kilku miesięcy. Do połowy stycznia tego roku zarejestrowano już 1 201 zachorowań, podczas gdy w analogicznym okresie ubiegłego roku było ich zaledwie 61.
Nic więc dziwnego, że w statystykach dotyczących zwolnień lekarskich również króluje krztusiec.
- Odnosząc się do dynamiki liczby zaświadczeń lekarskich wystawionych w 2024 roku do wystawionych w 2023 roku, najwyższy wzrost dotyczył krztuśca - ponad 30-krotny - informuje w rozmowie z WP abcZdrowie Wojciech Dąbrówka, rzecznik ZUS.
- To, co teraz obserwujemy, wyraźnie pokazuje, że z tą chorobą nie ma żartów i nawet młodzi zdrowi ludzie nie są chronieni przed ciężkim przebiegiem i powikłaniami, choć oczywiście u seniorów dodatkowo obciążonych czy niemowląt ryzyko zgonu jest znacznie wyższe - zaznaczał w rozmowie z WP abcZdrowie prof. Krzysztof Tomasiewicz, prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych.
U chorych może dochodzić m.in. do silnych napadów kaszlu, prowadzących do wymiotów, potężnych wylewów podspojówkowych, a nawet do utraty przytomności. Prof. Tomasiewicz wskazywał, że przebieg choroby, który obserwuje u swoich pacjentów, bywa tak dramatyczny, że chorzy z trudem łapią powietrze.
Miałeś kontakt z chorym? Masz kilka dni na szczepienie
Choroba przebiega niestety zdradliwie – na początku przypomina inne infekcje dróg oddechowych. Dopiero po około trzech tygodniach dochodzi to kaszlu napadowego, który także trwa kilka tygodni, a nawet dłużej.
Dlatego kluczowe są szczepienia przeciwko krztuścowi. Szczepienia ciężarnych powinny być standardem, zwłaszcza że w ich przypadku są teraz bezpłatne. Dorośli, zwłaszcza ci szczególnie narażeni, powinni pamiętać o szczepieniach przypominających co 10 lat, by utrzymać odporność.
Zaszczepić się można także po kontakcie z chorym (nawet do trzech dni) albo wziąć antybiotyk (w szczególności dotyczy to osób z grupy ryzyka, czyli pacjentów po 60. roku życia, kobiet w ciąży, z osłabioną odpornością i niemowląt).
Najwięcej chorób układu oddechowego
Z najnowszych danych ZUS-u wynika, że liczba L4 generalnie wzrosła, a Polacy najczęściej potrzebują krótkich kilkudniowych zwolnień lekarskich.
- Liczba zaświadczeń lekarskich wystawionych w 2024 roku z tytułu choroby własnej osobom ubezpieczonym w ZUS wyniosła 22,2 mln i w porównaniu z 2023 rokiem wzrosła o 1,1 proc. - informuje w rozmowie z WP abcZdrowie Wojciech Dąbrówka, rzecznik ZUS.
W ubiegłym roku najczęstszą przyczyną nieobecności Polaków w pracy były choroby układu oddechowego. Niemal co trzecie L4 było wystawione właśnie z tego powodu (dokładnie było 6,5 mln takich zwolnień, czyli 29,6 proc. wszystkich wystawionych w ubiegłym roku).
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródła
- ZUS
- WP abcZdrowie
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.