Czy szczepienia przeciw COVID mogą wywoływać choroby autoimmunologiczne?
"Przeciwciała powstałe po szczepieniu na COVID zwrócą się przeciwko własnemu organizmowi, prowadząc do rozwoju chorób autoimmunologicznych" - to jeden z częstych argumentów przytaczanych przez środowiska antyszczepionkowe. Naukowcy z Hongkongu obaliły ten mit.
1. Szczepienia na COVID a choroby autoimmunologiczne
Chorobami autoimmunologicznymi jest nazywana cała grupa schorzeń, na które cierpi coraz więcej osób. Należą do nich m.in. cukrzyca typu I, hashimoto i reumatoidalne zapalenie stawów (RZS). Wiadomo, że choroby te powstanją na skutek zaburzeń funkcjonowania układu odpornościowego, gdy organizm zaczyna niszczyć własne komórki i tkanki.
Badanie przeprowadzone w Hongkongu dotyczyło osób zaszczepionych szczepionkami mRNA Pfizera oraz inaktywowaną chińską CoronaVac. Łącznie przeanalizowano elektroniczną dokumentację medyczną 3,9 mln mieszkańców powyżej 16. roku życia. 1 122 793 z nich otrzymało co najmniej jedną dawkę szczepionki, a 721 588 przyjęło obie dawki. Naukowcy postanowili sprawdzić, czy w ciągu 28 dni po szczepieniu w analizowanej grupie pojawiały się dolegliwości lub schorzenia o podłożu autoimmunologicznym oraz czy ich występowanie było częstsze niż wśród niezaszczepionych.
- W badaniu osób po szczepieniu przeciwko COVID-19 po upływie 28 dni wykrywano autoprzeciwciała z taką samą częstotliwością jak u osób niezaszczepionych. A zatem z tej pracy jasno wynika, że szczepionki nie wpływają na powstawanie chorób autoimmunologicznych - tłumaczy prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska, immunolog i wirusolog.
- To był argument przeciwników szczepień, że będzie nas teraz czekał wysyp chorób autoimmunologicznych. Szczepienia przeciwko COVID są prowadzone od roku i mimo podania preparatu milionom osób nie obserwujemy nawału chorób autoimmunologicznych - dodaje ekspertka.
Naukowcy oszacowali, że częstość występowania wszystkich chorób autoimmunologicznych u zaszczepionych w okresie 28 dni od przyjęcia wakcyny wynosiła poniżej 9 przypadków na 100 tys. osób, zarówno po jednej, jak i po dwóch dawkach. To oznacza częstotliwość podobną jak u osób nieszczepionych.
Prof. Szuster-Ciesielska zwraca uwagę tylko na jeden słaby punkt tej analizy. Jej zdaniem czas obserwacji pacjentów powinien być wydłużony.
- Osobiście, gdybym brała udział w tych badaniach, sugerowałabym w celu potwierdzenia wyników, powtórzenie obserwacji tych samych osób w dłuższej perspektywie czasowej. Niemniej jednak, jeśli dojdzie do produkcji autoprzeciwciał, to w ciągu 28 dni powinny się one ujawnić. A tu to nie nastąpiło - tłumaczy immunolożka.
2. Choroby autoimmunologiczne po przejściu COVID-19
Eksperci zwracają uwagę na to, że dużo większe ryzyko wystąpienia chorób autoimmunologicznych jest związane z samym przejściem zakażenia koronawirusem. Ciężkie powikłania mogą się pojawić w wyniku tzw. burzy cytokinowej, która jest związana z nadmierną reakcją układu immunologicznego.
- Choroby autoimmunologiczne mogą pojawić się po przejściu COVID-19 - przyznaje prof. Szuster-Ciesielska. - Potwierdza to ostatnia praca w "JAMA Neurology", w której została opisana historia trzech pacjentów z silnymi objawami neuropsychiatrycznymi. Mieli m.in. objawy lękowe i psychozę urojeniową. W badaniach wykryto w ich płynie mózgowo-rdzeniowym przeciwciała przeciwko SARS-CoV-2, a dodatkowo autoprzeciwciała skierowane przeciwko własnym komórkom nerwowym. Jest to dowód na to, że te neurologiczne objawy long COVID mogą się rozwinąć m.in. w wyniku reakcji autoimmunologicznych - wyjaśnia specjalistka.
3. Pacjenci z autoimmunologicznymi chorobami reumatycznymi
Lek. Bartosz Fiałek śledzący doniesienia dotyczące COVID-19 zwraca uwagę na jedno z ostatnich badań. Na łamach "Annals of the Rheumatic Diseases" ukazał się artykuł dotyczący siły poszczepiennej odpowiedzi odpornościowej u pacjentów z autoimmunologicznymi chorobami reumatycznymi. Naukowcy porównali, które szczepionki w przypadku tej grupy pacjentów były skuteczniejsze: porównywano szczepionki Covaxin (inaktywowaną) oraz Oxford-AstraZeneca (wektorową).
- W badanej populacji, liczba przeciwciał po szczepieniu była niższa po przyjęciu szczepionki Covaxin niż po preparacie Oxford-AstraZeneca. Tę zależność obserwowano również w kontekście zdolności przeciwciał do neutralizacji koronawirusa - tłumaczy lek. Bartosz Fiałek, reumatolog, popularyzator wiedzy na temat COVID.
Naukowcy zwracają uwagę na jeszcze jedno zagrożenie związane z zakażeniem koronawirusem u takich osób. Osoby, które mają słabszą odporność, dłużej zwalczają wirusa. To oznacza, że w ich organizmie ma on większe szanse na namnażanie się i mutowanie. Dodatkowo pacjenci obciążeni chorobami autoimmunologicznymi są bardziej podatni na COVID-19 i ciężej przechodzą chorobę, również z powodu występowania u nich wielu innych chorób współistniejących.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.