Trwa ładowanie...

Dotyka 9 mln z nas i może prowadzić do raka. Refundacji leku nie ma

 Karolina Rozmus
Karolina Rozmus 25.10.2024 13:12
Prof. Dzida alarmuje. "Cywilizacyjnie utarło się przekonanie, że kilka kilogramów więcej nikomu nie zaszkodzi"
Prof. Dzida alarmuje. "Cywilizacyjnie utarło się przekonanie, że kilka kilogramów więcej nikomu nie zaszkodzi" (Getty Images)

Analogi GLP-1 to leki, które dokonały rewolucji w leczeniu cukrzycy typu 2, ale i otyłości. Niestety dla tej grupy chorych są niedostępne w ramach refundacji, jeśli jednocześnie u chorego nie występuje cukrzyca, BMI równe i powyżej 30 oraz wysokie ryzyko sercowo-naczyniowe. Tymczasem nadwaga lub otyłość to problem niemal 60 proc. dorosłych Polaków.

spis treści

1. Co z lekami? Refundacji nie ma

24 października obchodzony jest Światowy Dzień Walki z Otyłością. Tegoroczny raport opublikowany w "The Lancet" wskazuje, że na świecie żyje ponad miliard osób z tą chorobą. W 2035 r. problem otyłości oraz nadwagi może dotyczyć już czterech miliardów osób. Według danych Narodowego Funduszu Zdrowia w Polsce otyłość cierpi już 9 mln dorosłych Polaków, a w 2035 r. będzie dotyczyła ponad 35 proc. mężczyzn i ponad 25 proc. kobiet.

Jak wygląda leczenie? Wbrew obiegowej opinii to nie tylko zmiana stylu życia - chorzy wymagają kompleksowej opieki specjalistów niekiedy z kilku dziedzin, a także farmakoterapii. Do niej zalicza się leki z grupy analogów GLP-1.

Zobacz film: "#dziejesienazywo: Otyłość jako choroba"
Najbardziej pożądany lek na odchudzanie? Miesięczny koszt nawet 4,5 tys. zł
Najbardziej pożądany lek na odchudzanie? Miesięczny koszt nawet 4,5 tys. zł

Pojawił się w styczniu na polskim rynku i natychmiast zyskał grono fanów. Nowy produkt od Eli Lilly

przeczytaj artykuł

Jak przekazało Ministerstwo Zdrowia, 30 września 2024 r. upłynął termin obowiązywania decyzji o objęciu refundacją jednego z analogów GLP-1, leku eku Trulicity firmy Eli Lilly.

"Leki te będą mogły zostać ponownie objęte refundacją, gdy podmiot odpowiedzialny złoży wnioski spełniające wymogi ustawy o refundacji, o czym został poinformowany przez Ministra Zdrowia" - przekazało MZ jeszcze w sierpniu br. Jednak do tej pory "nie wpłynął żaden wniosek w sprawie refundacji leków dla tej grupy pacjentów" - powiedział w rozmowie z Pulsem Medycyny Mateusz Oczkowski, zastępca dyrektora Departamentu Polityki Lekowej i Farmacji w Ministerstwie Zdrowia.

Jednocześnie resort przypomniał, że w ramach refundacji dostępne będą pozostałe leki z grupy analogów GLP-1, tj. Ozempic i Suliqua. Problem polega na tym, że występowanie samej otyłości nie stanowi wskazania do refundacji. Mają na nią szansę pacjenci z cukrzycą typu 2 leczeni co najmniej dwoma lekami hipoglikemizującymi, z HbA1c ≥ 7,5 proc., z otyłością (BMI≥30 kg/m2) oraz bardzo wysokim ryzykiem sercowo-naczyniowym rozumianym jako potwierdzona choroba sercowo-naczyniowa lub uszkodzenie innych narządów objawiające się poprzez białkomocz lub przerost lewej komory albo retinopatię.

Do leczenia kwalifikuje także obecność dwóch lub więcej głównych czynników ryzyka spośród wymienionych poniżej:

  • wiek ≥ 55 lat dla mężczyzn, ≥60 lat dla kobiet,
  • nadciśnienie tętnicze,
  • palenie tytoniu.

"Żaden z wyżej wymienionych leków nie posiada zarejestrowanego wskazania do stosowania w leczeniu nadwagi i otyłości" - przypomniało MZ.

Warto przypomnieć, że Ozempic to lek, którego nieustannie brakuje w aptekach. Ponadto jego cena oscyluje między 400 a 800 zł w zależności od tego, czy jest refundowany czy też nie.

2. "Matka wszystkich chorób"

3,8 mld zł w 2023 r. kosztowało budżet państwa leczenie otyłości i jej powikłań. Jak wskazuje raport NFZ, należą do nich: cukrzyca typu 2, zawał, udar, nadciśnienie tętnicze, zwyrodnienia kolan wymagające endoprotezoplastyki, bezdech senny i stłuszczenie wątroby. Szacuje się, że choroba otyłościowa zwiększa ryzyko aż 200 różnych powikłań. Tylko w regionie europejskim według WHO każdego roku zabija 1,2 mln osób.

Wskazaniem do stosowania leków z grupy analogów GLP-1 jest cukrzyca typu 2
Wskazaniem do stosowania leków z grupy analogów GLP-1 jest cukrzyca typu 2 (Getty Images)

- Cywilizacyjnie utarło się przekonanie, że kilka kilogramów więcej nikomu nie zaszkodzi, ale niestety szkodzi. Powikłania otyłości dotyczą trzech głównych sfer: to są powikłania metaboliczne, czyli cukrzyca, nadciśnienie, przyspieszony rozwój miażdżycy. Druga grupa to powikłania mechaniczne, bo jeżeli człowiek ma 30 kilo za dużo, to tak, jakby cały dzień nosił wiadro pełne wody. To jest bardzo duże obciążenie dla układu kostno-stawowego i mięśniowego - wyjaśnił w rozmowie z WP abcZdrowie prof. Grzegorz Dzida, diabetolog i hipertensjolog z Kliniki Chorób Wewnętrznych Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego nr 1 w Lublinie, członek Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego.

- Trzecia grupa zaburzeń to są problemy ze sfery psychicznej, dotyczące braku akceptacji, poczucia wstydu. Najgroźniejsze są te powikłania metaboliczne, które doprowadzają do tego, że osoby otyłe żyją krócej - dodał ekspert.

Jak mówił w rozmowie z PAP prof. Wojciech Bik, kierownik Zakładu Neuroendokrynologii Klinicznej CMKP oraz wiceprezes Polskiego Towarzystwa Neuroendokrynologii i przewodniczący Sekcji Badań Podstawowych Polskiego Towarzystwa Leczenia Otyłości, choroba powoduje "szereg zaburzeń metabolicznych".

- Możemy zatem powiedzieć, że choroba otyłościowa jest matką wszystkich chorób - podsumował prof. Bik.

Badania z ostatnich kilku lat potwierdzają też, że otyłość zwiększa ryzyko nowotworów. Opublikowane na łamach "Nature Communications" badanie dowiodło, że niewłaściwa masa ciała między 18. a 40. rokiem życia zwiększa też ryzyko aż 18 rodzajów nowotworów. M.in. żołądka, wątroby, nerki, trzustki, a nawet raka płuc czy czerniaka.

- Okazuje się, że większość nowotworów jest powiązana z naszą dietą i otyłością. I nie mówię tylko o tych nowotworach, które skorelowane są z tranzytem pokarmowym, tj. języka, żuchwy, przełyku, żołądka, trzustki, dwunastnicy, wątroby, jelit i odbytnicy. Otyłość zwiększa też ryzyko raka piersi, jajników, czerniaka czy prostaty - podkreślała w rozmowie z WP abcZdrowie ekspertka żywieniowa i założycielka Instytutu Nutrition Lab Agnieszka Piskała-Topczewska.

Specjaliści z Trinity College w Dublinie podali na łamach "Nature Immunology", że odkryli jeden z mechanizmów, który tłumaczy związek między otyłością a rozwojem nowotworów. Według ich badań komórki tłuszczowe mogą blokować działanie naturalnych komórek zabójców (NK – natural killer), które pełnią kluczową rolę w układzie odpornościowym, niszcząc komórki nowotworowe dzięki swojej naturalnej cytotoksyczności.

- Badania wskazują, że u osób z nadwagą lub otyłością wraz ze wzrostem BMI o każde 5 kg umieralność wzrasta o 40 proc. Otyłość, w zależności od stopnia nasilenia, może skracać długość życia do 10 lat - dodała dr hab. n. med. Agata Ziomber-Lisiak z Katedry Patofizjologii Uniwersytetu Jagiellońskiego Collegium Medicum.

Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze