Herbatka miała poprawić odporność. Zniszczyła jej wątrobę
Pragnęła wzmocnić swój układ immunologiczny, a doprowadziło ją to do uszkodzenia wątroby. Kobieta szybko porzuciła nawyk picia "zdrowych" naparów po tym, jak trafiła przez to do szpitala.
1. Herbata zrujnowała jej wątrobę
Przypadek 45-latki opublikowano w czasopiśmie naukowym "Cureus Journal of Medical Science". Kobieta pijała herbatkę ziołową, bo słyszała, że poprawi to jej odporność. Cóż złego może być w ziołach? Przecież to sama natura. Szybko okazało się, jak błędnym było to myśleniem.
Trzeciego dnia "herbacianej terapii" zaczęła czuć się bardzo źle. Silny ból górnej części brzucha i mdłości nie dawały jej spokoju. Kobieta trafiła w końcu do szpitala, gdzie lekarze zlecili badania krwi. Poziom enzymów wątrobowych wskazał jasno - to niewydolność wątroby. Doprowadziło do niej regularnie picie naparu, który miał jej pomóc, a zaszkodził. Chociaż mógł pozytywnie stymulować układ odpornościowy organizmu, to każda filiżanka herbaty okazała się być ciosem dla uszkodzonego narządu.
2. Nieprzebadane suplementy diety
Zgodnie z raportem niebezpieczny napar zawierał 23 składniki takie jak m.in. grzyby reishi, aloes i żeń-szeń syberyjski. Niektóre spośród nich zawierają szkodliwe związki jak np. alkaloidy, które mogą stymulować nasz organizm, ale nawet w niewielkiej ilości mogą być toksyczne. Są one substancjami występującymi w roślinach i grzybach, które mają za zadanie odstraszać roślinożerców ze względu na gorzki smak i trujące właściwości.
Kobieta pięć dni spędziła w szpitalu, gdzie stroniła już od podejrzanych herbatek. Po pierwszych trzech dniach jej wyniki badań krwi zaczęły się poprawiać.
W Polsce bardzo często sięga się po suplementy diety (również w formie naparów i herbat), chociaż wielu spośród konsumentów nie rozróżnia suplementu od leku. Stopień przebadania większości środków suplementacyjnych pozostawia wiele do życzenia. Aby wypuścić taki produkt na rynek, nie jest wymaganie spełnienie konkretnych warunków, które obowiązują w przypadku leku. Dlatego też suplementy - zwłaszcza te azjatyckiego pochodzenia - mogą być bardzo groźne, nawet jeśli są zażywane według zaleceń.
Maciej Rugała, dziennikarz Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.