Immunoterapia w służbie serca. Naukowcy opracowali nową strategię walki z miażdżycą
Naukowcy z Perelman School of Medicine na Uniwersytecie Pensylwanii przedstawili przełomowy sposób leczenia miażdżycy, jednej z najczęstszych i najgroźniejszych chorób układu krążenia. Technologia znana dotąd głównie z terapii nowotworów, CAR T, po raz pierwszy okazała się skuteczna w zatrzymaniu rozwoju blaszek miażdżycowych u zwierząt. Wyniki, opublikowane w czasopiśmie "Circulation", otwierają nowy rozdział w immunologii serca.
W tym artykule:
Miażdżyca – wciąż najczęstszy zabójca
Miażdżyca leży u podłoża zawałów i udarów, które co roku odpowiadają za dziesiątki milionów zgonów na świecie. Choć obecnie stosowane terapie, m.in. statyny obniżające poziom LDL, znacząco zmniejszają ryzyko, to brakuje leków, które skutecznie hamowałyby stan zapalny w ścianie tętnicy, kluczowy dla rozwoju choroby.
"Pomysł, by bezpośrednio celować w stan zapalny w ścianach tętnic, jest niezwykle obiecujący" – podkreśla prof. Daniel J. Rader, specjalista w dziedzinie lipidologii i współautor badania.
Klasyczna terapia CAR T jest projektowana tak, by aktywować układ odpornościowy i niszczyć komórki nowotworowe. Naukowcy z USA poszli krok dalej – stworzyli regulatorowe limfocyty T (Tregs) wyposażone w receptor CAR, które nie pobudzają odporności, lecz ją wyciszają.
Nieznane objawy wysokiego cholesterolu
Ich celem stał się utleniony LDL, cząsteczka, która inicjuje stan zapalny w tętnicach i prowadzi do powstawania blaszek miażdżycowych.
Prawie 70 proc. mniej blaszki
W badaniach na myszach narażonych na wysoki poziom cholesterolu odnotowano spektakularny efekt:
o około 70 proc. mniej blaszek miażdżycowych w sercu i początkowym odcinku aorty,
znaczące zmniejszenie komórek zapalnych w obrębie tętnic,
brak negatywnego wpływu na ogólne funkcjonowanie układu odpornościowego.
To pierwsza tak mocna demonstracja, że CAR T może nie tylko leczyć nowotwory, ale i zatrzymywać postęp najczęstszej choroby układu krążenia.
Nowa nadzieja dla osób z wysokim ryzykiem
Naukowcy podkreślają, że technologia nie ma zastąpić obecnych terapii, ale uzupełniać je u pacjentów, u których standardowe leczenie nie działa wystarczająco dobrze. Potencjalnie mogłaby pomagać także osobom po terapii onkologicznej, które często umierają z powodu chorób serca, a nie samego nowotworu.
"To przełom, który może pomóc ogromnej grupie pacjentów, również tym, którzy wygrali z rakiem, ale wciąż żyją z wysokim ryzykiem sercowo-naczyniowym" – mówi dr Avery Posey, autor pracy.
Zespół badawczy powołał już firmę Cartio Therapeutics, która ma przygotować technologię CAR Treg do badań klinicznych u ludzi. Przed naukowcami wciąż wiele pracy, ale wyniki dają wyraźny sygnał, że terapia przyszłości w kardiologii może opierać się na immunoterapii, a nie tylko na lekach obniżających cholesterol.
Dominika Najda, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródła
- Circulation
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.