Jak pogoda wpływa na nasze zdrowie?
Jesienią odnotowuje się więcej zawałów niż latem, choć wydawałoby się, że to właśnie w czasie upałów łatwiej o problemy z krążeniem.
We wrześniu i październiku zwiększa się liczba pacjentów po 70. roku życia, u których zdiagnozowany został zawał. Sytuacje tę trudno jednoznacznie wytłumaczyć, istnieje jednak kilka teorii wyjaśniających to zjawisko.
– Jedna z nich mówi na przykład, że zmiana temperatury na chłodniejszą powoduje aktywację układu współczulnego, przez co we krwi zwiększa się stężenie hormonów, takich jak adrenalina i noradrenalina, a to z kolei prowadzi do skurczu tętnic, przyspieszenia rytmu serca i wzrostu ciśnienia. Dodatkowo w chłodniejsze dni obserwuje się także zwiększenie aktywności czynników krzepnięcia krwi – mówi dr Adam Brzozowski, kardiolog ze Szpitala Medicover.
Mówiąc w sposób obrazowy – krew staje się bardziej lepka, co sprzyja powstawaniu zakrzepów (a te właśnie są często bezpośrednią przyczyną zawału serca).
1. Słupek rtęci a zawał
Na układ krążenia największy wpływ ma temperatura. Uważa się, że najlepiej jest, gdy słupek rtęci oscyluje wokół 23,3 st. Celsjusza. Gdy spadnie on o 10 stopni, wówczas ryzyko wystąpienia incydentu sercowo-naczyniowego rośnie.
Dowodzą tego badania naukowców ze Szpitala Uniwersyteckiego w Antwerpii.
Zespół belgijskich uczonych przez cztery lata co tydzień aktualizował dane meteorologiczne, takie jak temperatura, wilgotność powietrza, jak również poziom zanieczyszczenia powietrza cząstkami stałymi i sadzą. Wyniki obejmowały 74 miejsca na terenie Belgii. Zestawiono je z liczbą zawałów serca, do których dochodziło w badanym okresie.
Zauważono, że spadki temperatury wiązały się ze zwiększoną liczbą pacjentów skarżących się na problemy z sercem.
2. Ciśnienie obojętne dla organizmu?
Niektórzy są zdania, że ich problemy zdrowotne wynikają z nieodpowiedniego dla ich organizmu ciśnienia atmosferycznego. Ma ono jednak wpływ jedynie na samopoczucie.
– Pacjenci mogą bardzo różnie reagować na pogodę. U części z nich spadek ciśnienia atmosferycznego może spowodować obniżenie ciśnienia tętniczego krwi, u innych jego delikatny wzrost. Nie ma więc jednej reguły, bo sytuacja jest zawsze bardzo indywidualna. Z tego powodu nie można określić uniwersalnych zaleceń czy wskazówek dotyczących tego, jak postępować z pacjentem sercowo-naczyniowym, gdy zapowiadane są jakieś gwałtowne zmiany czy zawirowania pogodowe – mówi dr Adam Brzozowski, kardiolog.
Nie bez znaczenia dla naszej kondycji zdrowotnej jest również wiatr, a konkretniej – jego kierunek i prędkość. Niekorzystny zdaniem uczonych jest wiatr wiejący z południa, co potwierdzają obserwacje poczynione przez polskich specjalistów – gdy wieje halny, zwiększa się liczba pacjentów z zawałem serca.
3. Pogoda maskuje objawy zawału
Prof. Pedro Marquesa-Vidala, z Uniwersytetu w Lozannie w Szwajcarii, przy okazji omawiania wyników prac swojego zespołu wyjaśnił, że jesienią i zimą ludzie są mniej aktywni, a przy tym więcej jedzą. Posiłki są bardziej tłuste, ubogie w świeże warzywa i owoce.
Ze szczególną uwagą objawom, jakie wysyła organizm, przyjrzeć się powinni meteopaci. W przypadku zawału serca ma to szczególne znaczenie, zważywszy na fakt, że często w pierwszej fazie przebiega on w sposób bezobjawowy.
Nie wolno zatem za każdy ból w klatce piersiowej obwiniać aury za oknem. To może być bowiem pierwszy objaw niedokrwienia mięśnia sercowego. Gdy dolegliwość będzie się nasilać lub gdy pojawią się inne niepokojące symptomy, konieczna jest wizyta u specjalisty.
– W zależności od potrzeb, możemy zalecić EKG spoczynkowe, wysiłkowe czy z wykorzystaniem holtera, echokardiografię, USG tętnic szyjnych czy naczyń obwodowych, a nawet screening serca, czyli wykonywany w ciągu zaledwie jednego dnia cały zestaw badań, które dostarczą kompleksowych informacji o ewentualnych zmianach w układzie sercowo-naczyniowym czy ryzyku zawału – podsumowuje dr Adam Brzozowski, kardiolog ze Szpitala Medicover.
Zobacz także:
Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.