Trwa ładowanie...

Jest lekarzem kadry skoczków. "Byłem świadkiem wielu dramatycznych sytuacji"

 Katarzyna Prus
07.05.2024 14:02
Zwyrodnienia nawet przed 40-stką. "Cenę płacą świadomie, wybierając ten sport"
Zwyrodnienia nawet przed 40-stką. "Cenę płacą świadomie, wybierając ten sport" (East News)

Kontuzje to niejedyne problemy zdrowotne z jakimi muszą mierzyć się skoczkowie narciarscy. Intensywne treningi, presja czy restrykcyjna dieta mogą być poważnym ciosem dla organizmu i prowadzą do dramatycznych wyborów. - Musiał zdecydować czy chce zachować sprawną nogę, czy dalej trenować - wspomina jednego z młodych zawodników dr n. med. Aleksander Winiarski, lekarz kadry polskich skoczków.

spis treści

1. Infekcje skoczków

Po niefortunnym pierwszym weekendzie tegorocznego Pucharu Świata w skokach narciarskich, przed Polakami start w norweskim Lillehammer.

- Forma sportowa i przygotowanie motoryczne mogą być bardzo dobre, ale ostatnie problemy zdrowotne na pewno będą jeszcze dawać o sobie znać. Nie należy więc oczekiwać, że będzie idealnie - przyznaje w rozmowie z WP abcZdrowie dr n. med. Aleksander Winiarski, ortopeda, który od kilkunastu lat jest lekarzem kadry polskich skoczków.

Z problemami zdrowotnymi, o których mówi dr Winiarski, zmagało się niedawno dwóch czołowych zawodników - Dawid Kubacki i Kamil Stoch.

Zobacz film: "Ile zrobisz pompek? Prosty test pozwala określić ryzyko chorób serca"

- Było to przeziębienie o bardzo ciężkim przebiegu, z gorączką. W jednym przypadku chodziło o zapalenie zatok, w drugim - silną infekcję górnych dróg oddechowych. Wbrew pozorom, po czymś takim nie tak łatwo wrócić do pełnej formy, czasem zajmuje to kilka tygodni, ponieważ organizm jest bardzo osłabiony - tłumaczy lekarz.

Skoczkowie narciarscy narażeni są na wiele chorób
Skoczkowie narciarscy narażeni są na wiele chorób (Getty Images)

Choć problemy zdrowotne, na jakie narażeni są skoczkowie narciarscy, najczęściej kojarzą się z urazami i kontuzjami, to w rzeczywistości równie częste są właśnie infekcje górnych dróg oddechowych. Przyczyna jest prosta - gwałtowne zmiany temperatur i wychłodzenie organizmu.

- Różnice temperatur, na które skoczkowie są non stop narażeni podczas treningów i zawodów, nie pozostają obojętne dla organizmu. Z szatni, gdzie mamy ok. 20 stopni Celsjusza, wychodzą niejednokrotnie na kilkunastostopniowy mróz. Takie gwałtowne zmiany zwiększają ryzyko przeziębień, a nie zapominajmy, że zawodnicy trenują dodatkowo w bardzo cienkich kombinezonach - zaznacza lekarz.

2. Problemy z odżywianiem

Większej podatności na wychłodzenie, a tym samym przeziębienie, sprzyja także szczupła budowa ciała skoczków, która z drugiej strony jest niezbędna do tego, by mogli osiągać dobre wyniki w tej niezwykle wymagającej dyscyplinie.

- To zamknięte koło, bo zawodnicy muszą być szczupli, przestrzegając m.in. restrykcyjnej diety, żeby ich skoki mogły być jak najdłuższe. Niestety to także oznacza, że mają minimalną ilość tkanki tłuszczowej, która tworzy warstwę ochronną. Marzną więc znacznie szybciej, co jeszcze bardziej sprzyja przeziębieniom - zaznacza dr Winiarski.

- Wiąże się to także z ryzykiem innego problemu. Mała ilość tkanki tłuszczowej przyczynia się do niedoborów składników odżywczych, które rozpuszczają się w tłuszczach, czyli przede wszystkim witamin A, D i K oraz niektórych hormonów, niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania organizmu, m.in. zdrowych kości. Stąd konieczność specjalnej diety, która dostarcza odpowiednią dawkę tych witamin, a także suplementacji witaminy D3 w okresie jesienno-zimowym - dodaje.

3. Zwyrodnienia nawet u młodych

Na to nakładają się także skutki schorzeń przeciążeniowych, które mogą być dramatyczne, nawet u bardzo młodych zawodników.

- To między innymi tendinopatia, czyli uszkodzenie przyczepu ścięgna do kości. Początkowo kolejne mikrourazy objawiają się obrzękiem i bólem, stopniowo prowadząc do dysfunkcji konkretnej części narządu ruchu. Powszechnym schorzeniem skoczków jest tzw. kolano skoczka, czyli zapalenie więzadła rzepki. Często stan jest na tyle poważny, że konieczna jest przerwa w treningach i leczenie, a w skrajnych przypadkach nawet rezygnacja ze sportu - zaznacza lekarz.

Dodaje, że przeciążenia wynikające m.in. z intensywnych, wielogodzinnych treningów dotyczą jednak nie tylko stawów kolanowych, ale też skokowych i kręgosłupa, a zwłaszcza odcinka lędźwiowego. Efekt? Zmiany zwyrodnieniowe, nawet w wieku 40 lat.

- To jest cena, którą skoczkowie płacą świadomie, decydując się na tę dyscyplinę. Nawet nasi najlepsi zawodnicy musieli przejść leczenie operacyjne z powodu zmian zwyrodnieniowych. Nie każdy po takich zabiegach wraca do sportu, a nawet jeśli wróci, to już niekoniecznie do czołówki. Co gorsze, niektórzy z tego powodu stają przed dramatycznymi wyborami już na początku kariery sportowej - przyznaje dr Winiarski.

- W takiej sytuacji był kiedyś jeden z bardzo młodych skoczków, który musiał zdecydować czy chce dalej trenować, czy zachować sprawną nogę. Jego chrząstka stawowa była prawie doszczętnie zniszczona i konieczna była operacja. Po długiej przerwie wrócił co prawda do skoków, ale musiał się pogodzić z tym, że na karierę nie ma szans - wspomina lekarz.

4. Cena sportu

Cena, którą płacą sportowcy może być jeszcze wyższa, jeśli dojdzie do wypadku, który nie zawsze kończy się zwykłym potłuczeniem czy niegroźnym złamaniem.

- Skoki narciarskie to sport ekstremalny związany z szybkością i wysokością. Zawodnicy na progu mogą osiągać prędkość ok. 90 km na godzinę, a na skoczniach mamucich nawet 100 km na godzinę przy locie na wysokości 3-4 metrów, a nawet wyższym. W takiej sytuacji wypadków nie da się całkowicie wyeliminować. Skutki mogą być bardzo poważne, jak złamania kręgosłupa z paraliżem czy przypadki śmiertelne, które też się przecież zdarzały - zaznacza lekarz.

- Sam byłem świadkiem wielu dramatycznych sytuacji. Jeden z czeskich skoczków doznał poważnego urazu mózgu i choć dzisiaj jest zupełnie sprawny, już nigdy nie wrócił do sportu. Równie groźnie zakończył się skok jednego z norweskich zawodników, który po upadku miał przebite płuco czy amerykańskiego skoczka, który po urazie kręgosłupa porusza się na wózku inwalidzkim - dodaje.

Każdy z nich był doświadczonym zawodnikiem, co pokazuje jak nieprzewidywalny i obarczony dużą presją jest ten sport.

- Dlatego czuwamy nie tylko nad formą fizyczną zawodników, ale też psychiczną, bo na tym polu też mogą pojawić się problemy - puentuje lekarz.

Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze