Trwa ładowanie...

Kasia Zielińska schudła 13 kg. "Żadna kobieta nie chce tego usłyszeć"

 Karolina Rozmus
23.04.2023 19:54
Katarzyna Zielińska przyznaje, że schudła około 13 kilogramów
Katarzyna Zielińska przyznaje, że schudła około 13 kilogramów (Instagram)

43-letnia aktorka, którą cała Polska pokochała za rolę w "Barwach szczęścia", nie tylko spektakularnie schudła, ale też dokonała czegoś ekstremalnie trudnego. A mianowicie uniknęła efektu jo-jo, a jak wiedzą wszyscy, którzy zmagają się z nadmiarowymi kilogramami, jest to najtrudniejszy etap przemiany.

spis treści

1. Tak schudła. "No i tak przez trzy lata zasuwałam"

Katarzyna Zielińska, 43-letnia dzisiaj aktorka telewizyjna i teatralna, szerszej publiczności dała się poznać jako Marta Walawska z serialu "Barwy szczęścia". Przez lata wielokrotnie nagradzana, udział wzięła w dziesiątkach produkcji. Uwagę jej fanów zwróciło coś jeszcze – młoda aktorka wyraźnie zeszczuplała.

W rozmowie z Agatą Młynarską aktorka otwarcie zdradza, ile udało jej się zrzucić.

Zobacz film: "Napój na odchudzanie. Koniecznie pij wieczorem"

- Ważyłam chyba z 65 kg, teraz ważę 52 kg. Jest mi dobrze z tym i naprawdę codziennie jem kolację - mówi w programie "Jaka ona jest".

Kolacji Katarzyna Zielińska sobie nie odmawia prawdopodobnie dlatego, że kocha jeść, do czego również otwarcie się przyznaje. Ma jednak świadomość tego, że upodobanie do dobrej kuchni może słono kosztować.

- W genach mam to, że jak bardzo dużo zjem, to ulubione jeansy muszę niestety na chwilę odstawić – tłumaczy.

Świadomość tych ograniczeń, a także zmiana nawyków żywieniowych to niejedyne, co odpowiada za przemianę Zielińskiej.

Dziś Katarzyna Zielińska to ikona stylu
Dziś Katarzyna Zielińska to ikona stylu (Instagram)

- Wstawałam o piątej rano i około szóstej byłam na siłowni, a tam ćwiczyłam przez dwie godziny. Potem pracowałam. No i tak przez trzy lata zasuwałam – ujawnia.

W wywiadach podkreśla, że postawiła na ruch, a szczególnym uczuciem darzy bieganie.

2. Musiała schudnąć. Presja środowiska aktorskiego

Co ciekawe, decyzja o przemianie podyktowana była naciskami ze strony scenarzystów, z którymi pracowała.

- Czułam się nieszczęśliwa, bo żadna kobieta, nie chce usłyszeć, że jest gruba i nie ma gustu – wyznała szczerze w rozmowie z "Twoim Stylem", dodając, że nie ma jednak żalu o krytykę, bo w jej zawodzie ciało jest "narzędziem pracy".

- Lubiłam swoje ciało, gdy było go więcej, ale ono jest moim narzędziem pracy i do tego narzędzia mieli uwagi. Rozumiem to – podkreślała wówczas.

Sugestie ze środowiska zawodowego stały się dla ambitnej aktorki motorem napędowym. Przyznaje, że jest "typem zadaniowca" i dlatego krytyczne uwagi przekuła w działania. W kilka godzin zdobył numer do trenera oraz stylistki, którzy mieli jej pomóc w metamorfozie.

Karolina Rozmus, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze