Kto i co generuje stres?

Egzamin jest stresujący. Zwolnienie z pracy. Zbyt niskie zarobki. Choroba bliskiej osoby albo płaczące dziecko. A co powiesz o pierwszej randce? Rozstaniu, stłuczce samochodowej, kłótni z przyjaciółką? Albo ślubie?

Kto i co generuje stres?Kto i co generuje stres?
Źródło zdjęć: © Shutterstock
Aneta Kaluba

Te wszystkie wydarzenia są naszą codziennością. Nawet te uważane za przyjemne mogą wywoływać stres. Poza tym, często mamy zbyt wygórowane wymagania względem siebie. Media ciągle bombardują nas sportowymi sylwetkami, świetnie prosperującymi biznesami, idealnie wychowanymi dziećmi, zdrowymi, własnoręcznie zrobionymi posiłkami. Wszystko w pięknej przestrzeni, na szpilkach i w garniturze.

Nie tylko w pracy, ale również w domu wymaga się od nas pełnego etatu. Stres nie jest już tylko kojarzony z traumatycznymi wydarzeniami. Często jest kumulacją mało istotnych drobiazgów, naszych oczekiwań i niezdrowych przekonań. To połączenie sprawia, że liczba możliwych stresorów jest bardzo długa. Nie sposób wymienić wszystkich.

Zapominamy jednak o czymś bardzo ważnym. A mianowicie o tym, że najwięcej „dramatów” odbywa się nie gdzie indziej, jak tylko w naszej głowie. To my opatrujemy dane wydarzenie etykietą „problem”, a co za tym idzie – pojawia się stres. Bo przecież problem kojarzy się wysiłkiem, jaki  trzeba włożyć, by go rozwiązać.

Jak radzić sobie ze stresem?

Wszystkie emocje jakie przeżywamy na co dzień, są generowane poprzez interpretację danego wydarzenia, okoliczności. To jedynie kwestia naszej oceny. Okazuje się - choć pewnie trudno w to uwierzyć - że to my sami zatruwamy swoje życie.

Nie zawsze zdajemy sobie sprawę, że nasze niezdrowe myślenie powoduje powstawanie stresu. Nie doceniamy również jego wpływu na podejmowane decyzje, relacje z innymi, a nawet zdrowie. Ale jeszcze bardziej nie doceniamy tego, że to my jesteśmy jego kreatorem - za pośrednictwem swoich myśli.

Nasze kalectwo często nie jest związane z ciałem, ale z naszym sposobem myślenia, który ograbia nas z „fajnych” momentów, zabiera nam spokój i zakłóca realną ocenę sytuacji.

Każde wydarzenie w życiu można zinterpretować dwojako. Za przykład niech posłuży utrata pracy.

Większość z nas takie okoliczności odbierze jako problem. Pojawią się oskarżenia: „Jak oni mogli mi to zrobić? Jestem do niczego. Gdzie ja teraz pracę znajdę, w moim wieku…”. A zaraz za nimi ujawniają się negatywne emocje -  wściekłość, rozpacz, smutek, strach.

Niektórzy nawet pozornie przykre doświadczenie odczytają jako możliwość: „Dobrze, że mnie zwolnili. Sam nigdy bym się na to nie zdecydował. Znajdę nową pracę, dzięki której będę mógł się realizować”. W tym przypadku towarzyszą nam zupełnie inne emocje – spokój i podekscytowanie. Ta sama sytuacja inaczej zinterpretowana generuje innego typu odczucia.

Mamy jednak tendencję wpadania w niekorzystny ciąg myślowy, rozległy w tylu kontekstach, że czasem ciężko to uchwycić. Boimy się, denerwujemy, cierpimy – tylko po co?

Tak samo jak można zmienić negatywne nawyki behawioralne, tak samo możemy zmienić nawyki myślowe. Skuteczną metodą pomagającą w takiej zmianie jest Racjonalna Terapia Zachowań. RTZ jest metodą bardzo łatwą, ale może być trudna do wprowadzenia.

 

Co to znaczy? Terapia jest łatwa, ponieważ sam schemat leczenia jest banalny do zastosowania. Jednak tak jak każdy nawyk, również zdrowe myślenie, wymaga systematycznego treningu, by zostało utrwalone, a to już nie jest takie proste.

RTZ jest wykorzystywana nie tylko w leczeniu i interwencji kryzysowej, ale można ją stosować zarówno  w profilaktyce, jak i w celach rozwojowych. Jest chętnie wykorzystywana m.in. w coachingu i psychologii sportu.

Dzięki terapii RTZ znaczną część stresu można bardzo szybko zniwelować - maksymalnie w ciągu kilku minut, bez konieczności zażywania substancji czy leków obniżających napięcie emocjonalne.

Pamiętajmy o tym, że są w naszym życiu ludzie i sytuacje, których nie możemy zmienić, nawet gdybyśmy bardzo tego chcieli.  Czasem są to rodzice, szef, czy niemiła sąsiadka. Jedyną rzeczą, jaką możemy zrobić, by dobrze funkcjonować w tych relacjach, jest zmiana myślenia.

I wbrew pozorom to świetna informacja, bo o ile nie możemy zmienić innych ludzi czy sytuacji, z łatwością możemy zmienić swoje myślenie i nastawienie na zdrowe.

Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.

Wybrane dla Ciebie
W tym województwie jest już dwa razy więcej grypy. "Chorują całe szkoły"
W tym województwie jest już dwa razy więcej grypy. "Chorują całe szkoły"
Powszechny na świątecznym stole. "Dramatycznie obciąża trzustkę"
Powszechny na świątecznym stole. "Dramatycznie obciąża trzustkę"
Badali zdrowie kości przez 10 lat. Ten napój jest dla nich najlepszy
Badali zdrowie kości przez 10 lat. Ten napój jest dla nich najlepszy
Objaw stłuszczenia wątroby pojawia się w nocy. Lekarz mówi, jak cofnąć chorobę
Objaw stłuszczenia wątroby pojawia się w nocy. Lekarz mówi, jak cofnąć chorobę
Na refundację poszło w tym roku ponad 15 mld zł. MZ o "niepokojącej tendencji"
Na refundację poszło w tym roku ponad 15 mld zł. MZ o "niepokojącej tendencji"
Groźny nadmiar witaminy. Może zniszczyć wątrobę i doprowadzić do udaru
Groźny nadmiar witaminy. Może zniszczyć wątrobę i doprowadzić do udaru
Babciny sposób na cholesterol i wysoki cukier. W tej postaci jest najzdrowszy
Babciny sposób na cholesterol i wysoki cukier. W tej postaci jest najzdrowszy
Nie lekceważ objawu. Zapach ostrzega, że cholesterol jest wysoki
Nie lekceważ objawu. Zapach ostrzega, że cholesterol jest wysoki
Działa zanim pojawią się objawy. Nowy lek może zatrzymać zmiany w mózgu
Działa zanim pojawią się objawy. Nowy lek może zatrzymać zmiany w mózgu
Mają większe szanse na długowieczność. Naukowcy wskazują na datę urodzin
Mają większe szanse na długowieczność. Naukowcy wskazują na datę urodzin
Zwiększa ryzyko udarów i tętniaków. Takich napojów unikaj jak ognia
Zwiększa ryzyko udarów i tętniaków. Takich napojów unikaj jak ognia
Dietetyczka ostrzega przed tym składnikiem. Znajdziesz go w wielu świątecznych produktach
Dietetyczka ostrzega przed tym składnikiem. Znajdziesz go w wielu świątecznych produktach