Lekarz twierdził, że udaje. 33-latka zmarła na rzadką chorobę

Stephanie Aston z Nowej Zelandii zmarła na rzadką chorobę. Lekarz, u którego szukała pomocy, twierdził, że udaje.

Lekarz twierdził, że udaje. Zmarła na rzadką chorobęLekarz twierdził, że udaje. Zmarła na rzadką chorobę
Źródło zdjęć: © Facebook
Katarzyna Prus

Zmarła na rzadką chorobę

33-letnia Stephanie Aston od lat zmagała się z rzadką, genetyczną chorobą należącą do zespołu Ehlersa-Danlosa (EDS).

U takich chorych nienaturalnie zwiększa się ruchomość stawów, a także mogą dojść do uszkodzenia naczyń czy zaburzenia wzroku. Mogą też zmagać się z chronicznym bólem (rąk, nóg, nadgarstków). W niektórych postaciach choroby dochodzi nawet do zaniku mięśni.

Zespół Ehlersa-Danlosa wiąże się także z powikłaniami. może to być m.in. zakrzepica, migrena, choroby metaboliczne, zwyrodnienia stawów, zespół jelita drażliwego.

W niektórych postaciach choroby utrudnione czy wręcz niemożliwe staje się wykonywanie codziennych czynności, np. trzymania sztućców czy długopisu. Wyzwaniem może okazać się nawet stanie i wchodzenie po schodach.

Lekarze twierdzili, że udaje chorobę

Choroba występuje rzadko, co sprawia, że lekarze często mają problem z jej rozpoznaniem. Przez problemy diagnostyczne chorzy często są postrzegani jako symulanci albo hipochondrycy.

Tak też było w przypadku Stephanie Aston. Lekarze, u których szukała pomocy, twierdzili, że udaje chorobę.

Zdaniem jednego z lekarzy, do którego Aston trafiła kilka lat temu, kobieta była zdrowa, a wszystko "działo się tylko w jej głowie". Miała być oskarżana o samookaleczanie, a także wmawiano jej zaburzenia odżywiania i udawanie gorączki. Została też skierowana na obserwację psychiatryczną.

Aston założyła fundację, która pomaga osobom zmagającym się z rzadkimi chorobami i stała się dla nich nadzieją. To właśnie Fundacja poinformowała o jej śmierci. Kobieta zmarła kilka dni temu w swoim w Auckland.

"Była latarnią morską dla wielu członków naszej społeczności" - czytamy w pożegnalnym wpisie na facebookowym profilu fundacji.

Niestety na tę chorobę nie ma lekarstwa. Można leczyć tylko jej objawy (np. uśmierzanie bólu, operacyjna korekta deformacji czy urazów).

Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.

Wybrane dla Ciebie
Tych leków nadal brakuje. GIF aktualizuje listę
Tych leków nadal brakuje. GIF aktualizuje listę
Tabletki zamiast czekoladek? Taki prezent może się skończyć pobytem w szpitalu
Tabletki zamiast czekoladek? Taki prezent może się skończyć pobytem w szpitalu
Mogą zaszkodzić zdrowiu. "Jedne z najczęściej stosowanych leków"
Mogą zaszkodzić zdrowiu. "Jedne z najczęściej stosowanych leków"
Prezydent powołał Radę Zdrowia. Na jej czele stanął Piotr Czauderna
Prezydent powołał Radę Zdrowia. Na jej czele stanął Piotr Czauderna
Prezydent podpisał nowelizację ustawy o Funduszu Medycznym. "Nie ma i nie było mojej zgody"
Prezydent podpisał nowelizację ustawy o Funduszu Medycznym. "Nie ma i nie było mojej zgody"
Popularna przekąska zbawienna dla mózgu. Naukowcy potwierdzają
Popularna przekąska zbawienna dla mózgu. Naukowcy potwierdzają
Szef Wojskowego Instytutu Medycznego o nieprzygotowaniu do wojny. "To nasza 'pięta achillesowa'"
Szef Wojskowego Instytutu Medycznego o nieprzygotowaniu do wojny. "To nasza 'pięta achillesowa'"
Regularnie dostarczasz kwasów omega-3? Takie są skutki dla mózgu i serca
Regularnie dostarczasz kwasów omega-3? Takie są skutki dla mózgu i serca
Wirusy atakują układ pokarmowy. "Mamy trzykrotny wzrost przypadków"
Wirusy atakują układ pokarmowy. "Mamy trzykrotny wzrost przypadków"
Nietypowe objawy miażdżycy. Ten znak ma nawet 75 proc. chorych
Nietypowe objawy miażdżycy. Ten znak ma nawet 75 proc. chorych
Sieć wycofuje partię cytryn. Należy je zwrócić do sklepu lub wyrzucić
Sieć wycofuje partię cytryn. Należy je zwrócić do sklepu lub wyrzucić
Limitowanie badań znów zagrozi pacjentom. "Nie chcemy umierać w kolejkach"
Limitowanie badań znów zagrozi pacjentom. "Nie chcemy umierać w kolejkach"