Lekarze oburzeni. Alarmują, że publiczny rejestr zawierał dane "prywatne"
Pod koniec czerwca uruchomiono nową wersję Rejestru Podmiotów Wykonujących Działalność Leczniczą. Serwis Niebezpiecznik informuje, że znalazły się tam dane lekarzy, które nie powinny być wyświetlane publicznie. W związku ze zmianami Centrum e-Zdrowia apeluje do użytkowników systemu RPWDL, aby sprawdzili własne dane.
W tym artykule:
Czym jest RPWDL?
Rejestr Podmiotów Wykonujących Działalność Leczniczą to publiczna baza danych prowadzona przez Centrum e-Zdrowia. Gromadzi informacje o wszystkich podmiotach wykonujących działalność leczniczą w Polsce: o szpitalach, przychodniach, praktykach lekarskich (indywidualnych i grupowych), pielęgniarskich i położniczych, zakładach rehabilitacyjnych, podmiotach świadczących usługi w zakresie medycyny estetycznej (jeśli są prowadzone przez osoby z odpowiednimi uprawnieniami). Znajdują się tam takie dane jak adresy, numery REGON, NIP, KRS czy zakresy świadczeń zdrowotnych.
29 czerwca 2025 roku uruchomiono nową wersję rejestru - RPWDL 2.0, w której rozbudowano zakres danych prezentowanych publicznie i uproszczono dostęp do ksiąg rejestrowych. Okazuje się, że w nowej bazie znalazły się też dane pracowników ochrony zdrowia, jak adresy e-mail i numery telefonów, kórych nie chcieli ujawniać publicznie. O sprawie informuje serwis niebezpiecznik.pl.
Nie wyciek danych, a... aktualizacja systemu
Zaniepokojeni lekarze, widząc informacje prezentowane o sobie w rejestrze, zgłaszali swoje uwagi serwisowi Niebezpiecznik zajmującym się bezpieczeństwem w sieci. Sugerowano wyciek danych, udostępnienie informacji bez zgody użytkowników.
"…obecna wersja systemu Rejestr Podmiotów Wykonujących Działalność Leczniczą umożliwia w dość prosty sposób pozyskanie danych takich jak numery telefonów oraz adresy e-mail lekarzy (…) W kontekście ostatnich ataków na lekarzy i personel medyczny, ujawnianie tego typu informacji przez instytucje państwowe w moim odczuciu jest wysoce nieodpowiedzialne", "Tam są nasze prywatne dane!" - takie wiadomości przesyłali lekarze do redakcji Niebezpiecznik.
Okazuje się jednak, że wyświetlanie danych prywatnych nie wynika z wycieku, ale działania samych lekarzy. Centrum eZdrowia wskazuje, że podczas składania wniosków mogło dojść do pomyłek w trakcie uzupełnienia wniosków. Jak informuje Niebezpiecznik, "dopiero w poniedziałek 7 lipca Centrum eZdrowia opublikowało na swojej stronie komunikat, który ostrzega przed możliwością omyłkowego podania przez lekarzy informacji prywatnych zamiast tych związanych z działalnością leczniczą".
We wspomnianym komunikacie Centrum zaapelowało do lekarzy o ponowne sprawdzenie swoich danych prezentowanych w RPWDL 2.0. "Apelujemy do użytkowników systemu RPWDL, aby sprawdzili swoje dane. To nie tylko obowiązek wynikający z przepisów prawa, ale też wyraz troski o jakość informacji, które są publicznie dostępne i wykorzystywane w codziennej pracy systemu ochrony zdrowia" - czytamy na stronie.
W komunikacie czytamy, że wszystkie dane w bazie pochodzą z wniosków składanych przez lekarzy. Mogło się zdarzyć, jak informuje Centrum, że przez nieuwagę wpisano prywatny numer telefonu zamiast służbowego lub numer dawniej służbowy służy teraz do kontaktów prywatnych, a adres mailowy przestał być aktualny.
"W odpowiedzi na zgłoszenia dotyczące nieaktualnych danych, Centrum e-Zdrowia tymczasowo zablokowało widoczność numerów telefonów i adresów e-mail w rejestrze. To jednak rozwiązanie przejściowe" - czytamy w komunikacie.
Serwis Niebezpiecznik zauważa, że nie było tu mowy o wycieku danych, ale winny jest prawdopodobnie brak komunikacji. Lekarzy nie poinformowano w wystarczającym stopniu o zasadach migracji na nowy system, z kolei specjaliści, jak informuje e-Zdrowie, mogli podać nieaktualne dane.
Odpowiedź Centrum eZdrowia
W reakcji na naszą publikację otrzymaliśmy odpowiedź od Centrum eZdrowia. W wypowiedzi podkreślono, że w rejestrze nie ujawnia się danych odnoszących się do innych aktywności życiowych lekarza jako osoby prywatnej. We wniosku, w rubryce dziewiątej i dziesiątej, proszono o numer telefonu oraz adres mailowy używany jedynie w celach służbowych.
"W RPWDL 2.0 widoczne są dane wyłącznie publiczne – to nie są dane osobowe w rozumieniu RODO. Jeśli ktoś używa jednego numeru zarówno do celów prywatnych, jak i służbowych, ale podaje go jako numer kontaktowy prowadzonej praktyki zawodowej, to ten numer zalicza się do danych publicznych. Zgodnie z obowiązującym prawem RPWDL to rejestr jawny, a dane w nim widoczne są podawane przez osobę składającą wniosek o wpis do rejestru" - czytamy w wyjaśnieniu nadesłanym na adres redakcji.
Magdalena Pietras, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródło: Niebezpiecznik, cez.gov.pl
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.